absolutnie sie zgadzam z wymowa komentarza intarnetu. mnie i moją rodzine ten wyrok oburza. To jest także moja opinia, nie tylko intarnetowców. I nie dostrzegam nawet ociupiny podwazania niezawislosci sadu tym bardziej, że winny jest prawdopodobnie prokurator, ktory zamiast postawic zarzut o oszustwa finansowe i pomocnictwo w przestępstwie ni z gruchy ni z pietruchy postawił zarzut o przywłaszczenie. Wyraźnie to jest w artykule napisane. A to co proponuje Mama to jest tylko rzeczywistość wirtualna. Proponuję się zapoznać od czego to sąd ks. Pawła "uniewinnił". Fakty mówią za siebie i sąd je potwierdził. Konto Oratorium, którym zarządzał ksiądz służyło jako taśma do nielegalnej działalności finansowej dla Pana senatora. Jjesli Filipin nic złego nie zrobił to czy inne stowarzyszenia i organizacje tez tak sobie mogą "udostępniać" konta dla nielegalnych praktyk biznesu ??? Zachowanie ks. Pawła zapewne wynikało po trosze z naiwnosci a po trosze z checi zyskania dla Oratorium choć krztyny wiecej funduszy. Ale to nie usprawiedliwia pomocy w oszustwie i domaga się sprawiedliwej kary. To niestety nie ks. Paweł przyszedł do prokuratury, gdy zdał sobie sprawę w czym uczestniczy ... Zgadzam sie, ze to nie powinna byc kara bezwzglednego wiezienia, bo na pewno cos dobrego nawet za niewielki procent "obrotowy" od tego 4 i pół mln udało się zrobić. Ale nie nazywajmy zła (nawet, jeśli przy okazji wyprodukowało się troszeńkę dobra) niewinnością. Ks. Paweł nie przywłaszczył, ale pomagał w praniu pieniedzy senatora i jego firmy. numery ip komentujących są rejestrowane. . |
|