To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Wojaże Teatru Nie Teraz    -   17/2/2012
TNT w TV Trwam
13 lutego Teatr Nie Teraz prezentował „Balladę o Wołyniu” w Malborku, na zaproszenie Stowarzyszenia Kaszubsko-Pomorskiego, wspartego w tej inicjatywie przez starostę i burmistrza. Efektem tej wizyty stało się kolejne zaproszenie do prezentacji nowego spektaklu, tym razem poświęconego „żołnierzom wyklętym”, która miałaby mieć miejsce na malborskim zamku. Z kolei dzień później TNT odwiedził Toruń, gdzie był gościem... Telewizji Trwam. Teatr został przyjęty bardzo gościnnie i ciepło – nie tylko nagrano w studio długą rozmowę, której tematem był spektakl, ludobójstwo dokonane na Kresach przez ukraińskich nacjonalistów, sam Teatr oraz kondycja sztuki współczesnej, ale też dokonano tu profesjonalnej realizacji filmowej całej „Ballady o Wołyniu”. Wizytę w TV Trwam relacjonuje Mirosław Poświatowski...

Ogloszenie

Do Torunia jadę niezależnie od Teatru, pociągiem, docierając na miejsce o 2:30 w nocy, by móc od samego rana „zbadać teren” i poczynić ostatnie niezbędne ustalenia jeszcze przed przybyciem TNT. Pierwsza niespodzianka spotyka mnie już na samym dworcu – przypadkowy podróżny, zagadnięty przeze mnie, okazuje się być członkiem ekipy remontowej z Małopolski, która za chwilę własnym busikiem będzie jechać spod dworca do... Telewizji Trwam. Na miejscu w Domu Słowa czeka na mnie pokój z łazienką i przygotowane w jadalni śniadanie. Siadam samotnie za stołem, ułożonym w podkowę, ze starannie poustawianymi krzesłami, choć mam wrażenie jakby za chwilę, u szczytu tego stołu, pod świętym obrazem mieli usiąść przełożeni zakonni. Wszędzie czuć dyscyplinę i porządek; na czyściutkim zlewie z napisem proszącym, by pozostawić miejsce w stanie takim, jakby się było niewidzialnym, nie znajduję żadnego zacieku, ani kropelki wody. Rano na korytarzu minę młodą dziewczynę starannie ścierającą niewidzialne kurze.

Potem przychodzi pora na wizytę w studio. Studio jest ogromne, pod sufitem wisi chyba ponad setka opuszczanych pilotem reflektorów. Szyny do „wózka” z kamerą, kilka kamer telewizyjnych poustawianych w różnych miejscach i na różnych wysokościach. Z tyłu, wysoko w górze przeszklona „reżyserka”.
To tu powstają programy na tematy nieobecne w żadnej z publicznych telewizji. Tu rozmawia się o katolickiej wierze i Polsce jako o wartościach nadrzędnych. Tu otrzymujemy niezmanipulowany przekaz informacyjny realizowany z katolickiej i polskiej perspektywy, choć wydawałoby się, że tę perspektywę powinny jak najbardziej uwzględniać, a nie „markować” media publiczne. Stąd dowiadywaliśmy się o złożach geotermalnych, o gazie łupkowym; tu eksperci i zaproszeni goście opowiadają o micie CO2 – człowiek przyczynia się do ułamka procenta emisji dwutlenku węgla do atmosfery; nieporównywalnie więcej emitują chociażby tysiące wulkanów na całym świecie. Tu, z tej – jak jesteśmy wszyscy przekonywani - „ostoi ciemnogrodu”, porusza się wiele problemów w niezafałszowany i jasno określony sposób. Nie ze wszystkimi głoszonymi tu poglądami musimy się zgadzać, ale zaprawdę ceńmy to największe niezależne od władzy medium. Ono jest bowiem solą w oku rządzących. I wyspą na oceanie jednostronnego przekazu, udającego pluralizm. Ta wyspa niczego nie udaje, pod nikogo się nie podszywa. Stąd też i liczne ataki na cały ten, jak to mówią „koncern ojca Rydzyka”. Bo nie daje się on wprząc w rządową propagandę sukcesu. Bo stanowi konkurenta do „rządu dusz” - a obecna władza, jak żadna inna po 1989 roku, chciałaby kontrolować każdy przekaz; każdą porażkę i każdy akt wyzbywania się kolejnego elementu suwerenności Polski i siły państwa polskiego przedstawiając przy tym jako sukces. Tej władzy nie wystarcza sięganie do kieszeni obywateli – ona chciałaby dyktować, co obywatele mają myśleć, czuć, w co wierzyć...

Wchodzimy więc do studia. Po drodze czeka nas staranna praca wizażystki, by w blasku reflektorów nie świeciły się nam twarze. Najpierw blisko półgodzinna rozmowa. O „Balladzie o Wołyniu”. O Teatrze Nie Teraz, ludobójstwie dokonanym na polskich Kresach przez ukraińskich nacjonalistów. O Ukrainie dziś, budującej swoją tożsamość na chorym micie bandyckiej UPA. Czy na Euro 2012 na stadionach zobaczymy flagi banderowców? Rozmawiamy też o mizernej kondycji sztuki współczesnej, gdzie bożkiem jest skandal, a miarą sukcesu - „prowokacja artystyczna”, najlepiej wymierzona w katolicyzm.
Wreszcie rozpoczyna się nagrywanie całego spektaklu, choć pierwotnie myśleliśmy, że to będzie tylko parę scen. Pięć kamer, znakomity realizator za szybą, obsługa techniczna... Przy niektórych kamerach – studenci Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. Wszyscy podchodzą bardzo profesjonalnie do swojej pracy, w lot odgadują nasze intencje, nikogo o nic nie trzeba prosić, nikt niczego nie robi „z łaski”, każdy pracuje przez wiele godzin z zaangażowaniem. Kolejne ustawianie reflektorów, „dopieszczanie” świateł, trwające o wiele, wiele dłużej niż króciutka, finałowa scena którą chcemy zrealizować inaczej niż poprzednie. W międzyczasie przerwa na obiad, kończymy około 15:30. Czujemy się potraktowani wyjątkowo i z bardzo dużym taktem – i gotów jestem się założyć, że w podobny sposób traktowany jest każdy gość Telewizji Trwam...
I pomyśleć, że wszystko to za pieniądze „moherów”, „dewotek”, „starych wariatek”, pogardzanych, wyszydzanych pań i panów z różańcem w ręku, ślących swoje datki ze swych mizernych emerytur. Cóż, czapki z głów: dziękujemy Wam, „moherowe berety”. Jesteście jak kamień odrzucony przez budowniczego, który stał się kamieniem węgielnym...

O terminie emisji nagrania i samego spektaklu poinformujemy w osobnej wiadomości.
Teatr Nie Teraz serdecznie dziękuje wszystkim osobom, które sprawiły, iż mogliśmy gościć w Telewizji Trwam. Szczególne podziękowania należą się: pani Zdzisławie Biel, posłowi Solidarnej Polski Józefowi Rojkowi oraz radnemu Jackowi Łabno.

Mirosław Poświatowski

Foto: przygotowania do realizacji filmowej „Ballady o Wołyniu” w Telewizji Trwam..
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Thu, April 25, 2024 18:48:56
IP          : 18.218.55.14
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html