To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Rybowiczowe „zaduszki” w Śmignie (film)   -   08/6/2007
To był niezapomniany, muzyczno - poetycki wieczór. 2 czerwca, w Gminnym Ośrodku Kultury w Śmignie wystąpił zespół Stare Dobre Małżeństwo, który do udziału w koncercie poświęconym w całości Janowi Rybowiczowi zaprosił też artystów Teatru Nie Teraz i poetę Józefa Barana.

Ogloszenie
>

Gdyby nie pora roku, można by powiedzieć że to bez mała, poświęcone Janowi Rybowiczowi „zaduszki” – SDM zagrało koncert pełen utworów z najnowszej płyty, z piosenkami opartymi na wierszach lisiogórskiego poety i prozaika. Zagrało, co trzeba podkreślić – za darmo, niejako pielgrzymując do stron rodzinnych „Jasia”. Na tekstach Rybowicza oparty był również mini – recital Tomasza Lewandowskiego i fragmenty poprzedniego spektaklu TNT „Rybowicz, czyli głowa pełna lalek”, z monologiem Szymona Seremeta.

Jako pierwszy po Rybowicza sięgnął Teatr Nie Teraz – w 1990 roku premierę miał spektakl „Odlot”, oparty na tekstach poety, do którego po raz kolejny teatr sięgnął kilka lat później. Na przestrzeni lat miały miejsce także recitale Tomka Lewandowskiego do tekstów „kaskadera z Lisiej Góry”. Ponownie TNT przypomniał o nim spektaklem „Rybowicz, czyli głowa pełna lalek”, którego premiera miała miejsce w roku 2005 na tarnowskim dworcu PKP, odbyła się także „ubrana” w słowo i muzykę wizyta na grobie poety.
Mniej więcej w tym samym czasie Stare Dobre Małżeństwo ogłosiło, że przymierza się do nagrania płyty do jego tekstów – bardzo ciekawy krążek pt. „Tabletki ze słów” ukazał się jesienią ubiegłego roku. Interesujące jest, że jak stwierdzają członkowie SDM, pierwszy ich kontakt z prozą („Wiocha Chodaków”) i poezją Rybowicza miał miejsce dobre dwadzieścia lat temu; trzeba było jednak czasu i wewnętrznego „dojrzenia” SDM, głównie lidera grupy - Krzysztofa Myszkowskiego, by niełatwe do przełożenia na język piosenki wiersze „Jasia” mogły wreszcie zaistnieć. I jak to u Starego Dobrego Małżeństwa bywa – zaistniały całą swoją pełnią, dzięki znakomicie dobranej, skomponowanej muzyce, przydającej słowu mocy wyrazu. To dar, którego członkom grupy mogłoby pozazdrościć wielu. Idealnym nośnikiem tekstów Rybowicza okazał się tym razem ... blues. I choć w wykonaniu SDM to raczej tylko stylizacja tego gatunku, to niektórych utworów Myszkowskiego/Rybowicza nie powstydziłby się chyba nawet Tadeusz Nalepa. Nie brak też na najnowszej płycie SDM klimatów pachnących okolicami country.
Miniony, „Rybowiczowy” wieczór był więc niejako dopełnieniem pewnej wędrówki, ukłonem, modlitwą odmówioną na grobie lisiogórskiego poety, którego odkryte na nowo teksty ma teraz możliwość poznać cały kraj – za sprawą Starego Dobrego Małżeństwa. Również Teatr Nie Teraz nie wyklucza powrotu do spektaklu „Rybowicz, czyli głowa pełna lalek”. Dla porządku warto podkreślić, że gościem spotkania był także poeta Józef Baran, który odczytał fragmenty swojego wspomnienia po „Jaśku”. Co więcej - ciekawe jest to, że członkowie SDM są w posiadaniu pamiątek po Rybowiczu i narodził się pomysł utworzenia czegoś w rodzaju – choć to może za szumne słowo – muzeum. Lisia Góra czy Tarnów, w którym zespół będzie gościł jeszcze nie raz, mogłyby także stać się organizatorem nowej, cyklicznej imprezy – spotkań z poezją i muzyką „wędrowną”, jeśli wędrówkę rozumielibyśmy tu jako wewnętrzną pielgrzymkę przez życie - taką pełną wzlotów i upadków, żarliwą, niespokojną, to znów zadumaną „modlitwę”, w której człowiek wciąż pyta, słucha i szuka, w której nawet bolesne przekleństwo rzucone do nieba staje się aktem wiary. Swój cykliczny, coroczny powrót do Lisiej Góry i do "Jaśka", zapowiada już Stare Dobre Małżeństwo. Dyrektor lisiogórskiego GOK ma już nawet nazwę dla tych rybowiczowych spotkań - koncertów. Zdaniem dyrektora Kędzierskiego możnaby je nazwać "Przy studni"; przy studni znajdującej się nieopodal lisiogórskiego baru, z nieodłącznym kuflem reku lub flaszką "czegoś mocniejszego", swoje inspirujące obserwacje snuł bowiem sam Rybowicz. Takim, nieokrzesanym dziwakiem zapamiętali go mieszkańcy Lisiej Góry, którym autor "Wiochy chodaków" nie szczędził w swej twórczości bardzo krytycznych uwag. Uczestnicy rybowiczego wieczoru w Śmignie wyrażali nadzieję, że imprezy podobne do tej sobotniej, przyczynią się do tego, aby Lisiogórzanie, krajanie Jasia, nareszcie dojrzeli Rybowicza - poprzez pryzmat jego twórczości, jego poezji, a nie tylko poprzez pryzmat słabości człowieka, który wadził się ze wszystkimi i w dodatku tragicznie zakończył swój żywot.
Efektem "wypominkowego" wieczoru sprzed kilku dni będzie - jeszcze w tym roku - odnowienie nagrobka pisarza, znajdującego się na lisiogórskim cmentarzu parafialnym, w tym poprawienie błędnej daty zgonu na nagrobnej tablicy. Posłużą temu pieniądze z biletów na sobotni koncert dla ponad 150 osób publiczności, która szczelnie wypełniła odnowioną salę w Śmignie. Ewentualnie brakującą kwotę obiecał dołożyć ze swego budżetu GOK.

Zachęcamy do obejrzenia krótkiego filmu z koncertu: (film)
Posłuchajcie także dźwiękowej opowieści, przeplatanej wspomnieniem Józefa Barana, muzyką Tomka Lewandowskiego i Starego Dobrego Małżeństwa (za zgodą zespołu) oraz wypowiedziami członków SDM - Krzysztofa Myszkowskiego i Ryszarda Żarowskiego: (((mp3)))
Zapraszamy też do obejrzenia fotoreportażu.

M. Poświatowski, P.Dziża
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Thu, March 28, 2024 23:44:23
IP          : 34.238.138.162
Browser     : claudebot
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html