Źródło: EBL

   Unia/Wisła wygrywa w Słupsku   -   22/2/2004

Jeśli Michael Ansley i Brandun Hughes grają dobrze, na Unię-Wisłę nie ma mocnych. Tym razem krakowski duet poprowadził swój zespół do zwycięstwa w Słupsku, choć potrzebował do tego dogrywki. Na nic zdały się wysiłki walczących jak lwy Paula Reeda i Jerrego Greena. Unia/Wisła wygrała w Słupsku z Czarnymi 88:85.

Ogloszenie

W Słupsku przegrywały już takie zespoły jak Prokom Trefl Sopot, Anwil Włocławek, Gipsar Stal Ostrów Wielkopolski oraz Polonia Warbud Warszawa, dlatego kibice Czarnych oczekiwali meczu z dużą nadzieją na zwycięstwo. I przez większą część meczu wszystko na to wskazywało, gdyż prawie przez całe spotkanie przewaga była po stronie Czarnych, ale to zimna krew Ansleya i Hughesa przeważyła nad szaleńczymi próbami rzutów Greena. Ansley pewnie wykonywał rzuty osobiste, a Brandun w obronę Czarnych wchodził jak w masło. Na dwie sekundy do końca spotkania Unia-Wisła prowadziła dwoma punktami, ale Jerry Green wykonał szaleńczy rzut rozpaczy, który okazał się celny. Kibice, drużyna przyjezdna, gospodarze oraz sam Green byli pewni, że ten rzut był oddany zza linii 6,25, jednak sędziowie zadecydowali inaczej i na ostateczny wynik meczu było trzeba jeszcze poczekać. Dogrywkę bardzo dobrze rozpoczęli Czarni, rzucając cztery punkty. Jednak sprawy w swoje ręce wzięli Hughes i Ansley, którzy wymuszali na obrońcach Czarnych przewinienia i pewnie wykonywali rzuty osobiste. To oraz skuteczne rzuty z półdystansu dały Unii/Wiśle zwycięstwo.

Mike Ansley oraz Brandun Hughes po raz kolejny udowodnili swoją klasę. Łącznie zdobyli ponad połowę punktów swojej drużyny, co powoli staje się standardem w spotkaniach Unii-Wisły. W dogrywce zachowali zimną krew i to przede wszystkim dzięki ich akcjom oraz punktom drużyna gości wraca do domu zwycięska. Swoją nierówną formę potwierdził w tym meczu Piotr Szybilski, który gra na zmianę dobre i złe mecze. Poprzedni mecz, przeciwko Prokomowi Trefl Sopot, był w jego wykonaniu słaby, a więc teraz przyszła kolej na dobry występ. I tak też się stało. Szybilski zdobył 16 punktów oraz zebrał 8 piłek z tablicy, w tym 2 bardzo ważne zbiórki w ataku pod koniec czwartej kwarty. Jednak w tym meczu nominalny środkowy poczuł się chyba rzucającym obrońcom, gdyż z całej drużyny Unii/Wisły rzucał najczęściej oraz na najlepszym procencie za trzy. Chociaż w pierwszej połowie nie miał żadnego celnego na cztery oddane rzuty, to swoją skuteczność poprawił w drugiej, w której trafił trzy rzuty na cztery próby. Obok duetu amerykanów i Szybilskiego na pochwałę zasługuje gra Mujo Tuljkovica, zdobywcy 10 punktów oraz 7 zbiórek.

Ten mecz na pewno przyniósł kibicom wiele emocji oraz pokazał to, co w koszykówce jest najlepsze. Spotkanie stało na wysokim poziomie i obydwie drużyny zasługują na pochwałę. W tym dniu lepsi okazali się akurat Małopolanie i wracają ze Słupska z kompletem punktów.

Czarni Słupsk - Unia/Wisła 85: 88 (20:15, 17:16, 21:21, 18:24, dogrywka: 9:12)

Unia/Wisła : Michael Ansley 26, Brandun Hughes 23, Piotr Szybilski 16, Mujo Tuljkovic 10, Łukasz Seweryn 5, Wojciech Żurawski i Jacek Sulowski po 4, Aleksandar Avlijas 0.

MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Thu, April 25, 2024 08:02:15
IP          : 3.144.243.184
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html