To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Dni Tarnowa jakich nie było    -   16/5/2008
Sporo emocji wzbudziło na czwartkowej sesji Rady Miasta przeznaczenie – w uchwale zmieniającej uchwałę budżetową – sumy 506 tysięcy złotych na organizację odbywających się co dwa lata „Dni Tarnowa”. Nowy dyrektor Wydziału Kultury Marcin Sobczyk bronił – wsparty głosami niektórych radnych – swojej propozycji i... wybronił. Trzydniowe, odbywające się w czerwcu święto naszego miasta zrealizowane zostanie z większym niż dotąd rozmachem i odbywać się będzie w różnych miejscach Tarnowa, wzbogacone dodatkowo o element marketingowo – promocyjny: UMT zaprosi do nas na ten czas ponad stu przedstawicieli miast partnerskich. Najwyraźniej zgodnie z prawdziwą zasadą, że jak się ma wydać na reklamę czy promocję niewielkie pieniądze – to lepiej nie wydawać ich w ogóle – będą bowiem pieniędzmi rzuconymi w błoto...

Posłuchaj, co o niektórych wydarzeniach towarzyszących tegorocznym „Dniom Tarnowa” powiedział nam dyrektor Wydziału Kultury UMT Marcin Sobczyk :

Ogloszenie
>

Propozycji Marcina Sobczyka jako pierwszy bronił radny Krzysztof Nowak, argumentując, że nie sztuka zaprosić „Szazę”. -To nie te czasy, gdy na promocję wydawało się 5 tys. zł -argumentował. -Spójrzmy, ile wydają na takie działania inne miasta. Przeciwko takim wydatkom był radny Jacek Łabno. „Sprowadzony do parteru” kilkanaście minut później przez Jerzego Hebdę, który przypomniał, że w ubiegłym roku J. Łabno chciał wydać 200 – 300 tysięcy złotych na wyposażenie pomieszczeń rad osiedlowych, bez rzeczywistego sprawdzenia ich potrzeb. Na temat „Dni Tarnowa” wypowiedział się również przewodniczący Rady Miasta Ryszard Żądło, który czyniąc aluzję do podtytułu imprezy – „Zderzenia – Zdarzenia” (w rzeczywistości jest to jeden wyraz, w którym litera „a” przechodzi w „e”), wyraził obawę, by „z tych Zdarzeń nie wyszła nam jakaś katastrofa”. Barbara Czekańska - Brożek z kolei poparła propozycję M. Sobczyka, przypominając, że „Dni Tarnowa” odbywają się co dwa lata, a 500 tys. zł to zaledwie parę procent miejskiego budżetu przeznaczonego na kulturę. Wówczas stanowisko radnego Łabno wsparła Anna Czech, która stwierdziła, iż nie chodzi o to, aby z pomysłu zrezygnować, tylko przyjrzeć się poszczególnym wydatkom, gdyż „są koszty, które można przyciąć, osiągając podobne efekty”. W sukurs przyszedł jej radny Gancarz: „500 tysięcy złotych to kolosalna kwota, szczególnie w zderzeniu z podwyżkami” - powiedział. Radny zauważył też, iż „program imprezy jest ubogi dla osób w moim wieku. Na tę wypowiedź niedługo potem zareagowała Barbara Czekańska - Brożek, zapraszając radnego do Mościc, do kościoła na jeden z koncertów towarzyszących Festiwalowi Muzyki Odnalezionej, na którym dominuje „muzyka spokojna” i stosowna do wieku radnego. Wątpliwości wyrażał ponadto Tadeusz Mazur, który chciał się upewnić, czy rzeczywiście zrobione zostanie jak najwięcej, za jak najmniejsze pieniądze. Marcinowi Sobczykowi przyszło ponownie bronić swoich propozycji – dyrektor Wydziału Kultury stwierdził, iż na początku projektowania budżetu „Dni Tarnowa” „pierwsza cyfra w kosztach była inna”. Posiłkując się różnymi przykładami argumentował, iż to już nie te czasy, gdy TCK był w stanie zrobić taką imprezę na np. własnym sprzęcie nagłaśniającym, a wykonawcy stawiają określone wymagania. Tym bardziej, że zdarzały się już sytuacje, gdy chwila rozpoczęcia koncertu przeciągała się znacznie, bo ekipa „najtańszej” firmy nie mogła sobie poradzić z przywiezionym sprzętem. ”Wybraliśmy firmę tanią i dobrą” - stwierdził M. Sobczyk. Dyskusja (nie opisana tu chronologicznie) ciągnęła się jeszcze przez chwilę, ktoś życzył także, aby z czasem można było zaprosić do Tarnowa gwiazdę światowego formatu, aż w końcu kolejne szykujące się „ad vocem” uciął w końcu przewodniczący R. Żądło (a zanosiło się w pewnym momencie na dyskusję o muzycznych gustach), wyrażając przy okazji swe pragnienie, że dobrze by było, gdyby „Dni Tarnowa” zawierały jakiś kontekst zbliżających się obchodów 90-lecia odzyskania niepodległości. Wreszcie nastała chwila głosowania – ostatecznie radni, przy braku sprzeciwu (ale przy paru głosach wstrzymujących się), siłami 16 głosów przyjęli uchwałę zmieniającą uchwałę budżetową, tym samym akceptując wysokość wydatków na „Dni Tarnowa” i propozycje M. Sobczyka. Żaden inny zapis tej uchwały – a przecież było ich niemało – nie budził tyle emocji, choć można było spodziewać się czego innego. Zapewne radni wszelkie swoje wątpliwości zdążyli rozwiać na posiedzeniach komisji...

Zatem, pozostaje tylko trzymać kciuki i czekać na czerwcowe „Dni Tarnowa” – oby były imprezą udaną i oby zarówno w tym roku, jak i w kolejnych latach, stały się przemyślanym elementem promującym nasze miasto. Wtedy warto wydać nie takie pieniądze. W przeciwnym jednak wypadku, gdy zabraknie wizji, odwagi i odpowiednich działań, adresowanych „na zewnątrz” - „Dni Tarnowa” pozostaną tylko kosztownym, „miejskim festynem”, działającym stymulująco na lokalną przedsiębiorczość, ze wskazaniem na ogródki piwne; festynem stanowiącym jeszcze jedną okazję do tego, aby można było coś publicznie „otworzyć” lub „przeciąć”. A póki co, obiecywanej od roku czasu strategii rozwoju miasta wciąż nie ma...
M. Poświatowski

Foto (A. Tylko, J. Ryba): publiczność podczas finałowego koncertu De Mono podczas Dni Tarnowa 2006
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Fri, March 29, 2024 09:13:27
IP          : 44.205.3.18
Browser     : claudebot
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html