To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
  Puchar dla Unii w blasku jupiterów !    -   28/5/2008
Unia Tarnów triumfowała w meczu finałowym Pucharu Polski na szczeblu TOZPN, który rozgrywany był w środę wieczorem w Mościcach, po raz pierwszy od 30 lat przy sztucznym oświetleniu. Strzelcami bramek byli Matras dla Okocimskiego (w 22 minucie) oraz Witek (43 min.) i Fryś (64 min.) dla Unii. Na trybunach Stadionu Miejskiego zasiadło prawie 2500 osób a piłkarze stworzyli widowisko godne finału. Puchar i sprzęt piłkarski wręczył zwycięskiej drużynie były Senator RP Józef Sztorc, wciąż szefujący Tarnowskiemu Okręgowemu Związkowi Piłki Nożnej.

Ogloszenie

Mecz rozpoczął się z ok. 20 minutowym opóźnieniem. A to wszystko przez to, że organizatorzy nie spodziewali się przybycia tylu kibiców i o godzinie 20:00, wielu z nich stało jeszcze w kolejce przed kasami. Kibiców przyciągnęła zapowiadana oprawa spotkania. Ostatnio mecz przy sztucznym oświetleniu odbył się prawie trzydzieści lat temu !

Tarnowska Unia, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, wystawiła eksperymentalny skład. Od pierwszych minut na boisku mogliśmy obserwować zawodników, którzy podczas meczów ligowych zasiadają na ławce rezerwowych. Witek, Fryś i Marciniec to trzech rezerwowych, którzy wskoczyli do składu finałowego, z czego dwóch pierwszych strzeliło bramki na wagę zdobycia Pucharu. Zupełnie inaczej zachowali się włodarze Okocimskiego, którzy wystawili silny skład. Znaleźli się w nim co prawda - trzeci bramkarz Mazurek oraz Baruch i Gnyla, którzy nawet nie zasiadają na ławce rezerwowych podczas ligowych zmagań zespołu. Pozostali jednak to podstawowi gracze czołowej drużyny trzeciego frontu, gdzie w ataku zagrał Szczoczarz, który jeszcze w listopadzie grał w ekstraligowej Cracovii.

Cały mecz był bardzo ciekawym widowiskiem. Jak można było się spodziewać, trzecioligowy Okocimski tanio skóry nie sprzedał i pierwsza połowa była bardzo ciężką przeprawą dla tarnowskich graczy. Od pierwszych minut, piłkarze Okocimskiego pokazywali swoją siłę w grze ofensywnej i gdyby jego gracze mieli nieco więcej szczęścia oraz z dobrej strony nie pokazał się bramkarz Unii - Libera, to już po pierwszej połowie meczu, finał byłby rozstrzygnięty. Już w 8 minucie golkiper tarnowskiej Unii, wybiegiem poza pole karne ratował sytuację - wybił piłkę szarżującemu graczowi z Brzeska. Osiem minut później formę tarnowskiego bramkarza sprawdził Bednarczyk uderzeniem z 30 metrów, lecz nie dał się zaskoczyć Libera.
W 21 minucie meczu, po prostopadłym podaniu, Witek znalazł się w sytuacji sam na sam, ale zamiast podciąć piłkę nad wychodzącym bramkarzem, strzelił po ziemi wprost w niego. Niewykorzystana sytuacja zemściła się błyskawicznie. W następnej akcji, gdy na środku boiska zwijał się kontuzjowany Pawlak, Okocimski wyprowadził szybką akcję, po której wychowanek "jaskółek" - Matras wykorzystał sytuację sam na sam. Po strzeleniu bramki, goście nie spoczęli na laurach i chcieli podwyższyć prowadzenie. W 27 minucie, Szczoczarz podał z prawego skrzydła na 20 metr do Bednarczyka, który silnym strzałem skierował piłkę nad bramką. W 30 minucie, Szczoczarz znalazł się w sytuacji sam na sam z Liberą, jednak jego strzał z 8 metrów, obronił golkiper Unii. Chwile potem, tarnowski bramkarz znów musiał interweniować, po strzale z 25 metrów. Tarnowscy piłkarze wcale nie bronili się kurczowo, tylko śmiało przeprowadzali ataki, jednak ich akcjom i dośrodkowaniom brakowało dokładności.

W 43 minucie tarnowianie przeprowadzili efektowną akcję na lewym skrzydle. Wtedy jeden z graczy Unii odegrał piłkę piętą, a Węgrzyn dośrodkował w pole karne na „dalszy słupek”, gdzie z 7 metrów główkował Witek - piłka, odbijając się po drodze jeszcze od któregoś z graczy, wpadła do siatki w prawym rogu. Bramka wyrównująca wywołała ogromną radość na trybunach. Kolejne 45 minut zapowiadało niezwykłe emocje. W przerwie trenerzy obu drużyn dokonali zmian. Widać było, że tarnowska defensywa z trudem radziła sobie w pierwszej połowie z rywalami.
W 47 minucie, po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Radlińskiego, Żaba główkował z 7 metrów w prawy górny róg, ale Mazurek odbił piłkę. Piłkarze Okocimskiego odpowiedzieli strzałem Bednarczyka z 20 metrów, który przeleciał obok prawego słupka. W 63 minucie Witek miał szansę na drugiego gola, ale jego strzał z 10 metrów obronił Mazurek. Chwile potem, po prostopadłej piłce Fryś znalazł się w sytuacji sam na sam i płaskim strzałem obok bramkarza zdobył dla Unii zwycięską bramkę. Cztery minuty później mogła paść kolejna bramka dla tarnowian, lecz po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Radlińskiego, Żaba nie wykorzystał trzech szans na umieszczenie piłki w siatce z siedmiu metrów. W końcówce Unia pilnowała prowadzenia, a Okocimski nie był w stanie stworzyć podbramkowej sytuacji.

Po końcowym gwizdku na trybunach zapanowała ogromna. radość Po czterech latach, tarnowianom udało się wreszcie przełamać triumfy zespołu z Brzeska !

UNIA TARNÓW – OKOCIMSKI BRZESKO 2:1 (1:1)

Bramki zdobyli: Witek 43, Fryś 63 - Matras 22.
Sędziował: Wacław Gargula (Nowy Sącz).
Widzów: 2300.

UNIA: Libera - Marciniec (od 46 min Maciosek), D.Popiela, D.Bartkowski, Pawlak - Radliński, Wstępnik (od 46 min Ł.Bartkowski), Fryś, Węgrzyn (od 75 min Hajduk) - P.Żaba, Witek (od 87 min Drozdowicz).

OKOCIMSKI: Mazurek – Mat. Wawryka, Kočiš, Jagła, Baruch (od 65 min Kostecki) - Gnyla (od 70 min Kobylski), Bednarczyk, Metz, Matras (od 46 min Szafrański) - Szczoczarz, Gryboś.

(GG)
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Tue, March 19, 2024 11:06:18
IP          : 34.229.223.223
Browser     : claudebot
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html