Przewlekły katar ministra
Nie odszedł miesiąc temu, ale wszystko wskazuje na to, że teraz jednak, Aleksander Grad pożegnać się będzie musiał ze stanowiskiem ministra skarbu. Jego nazwisko, początkowo wymieniane było tylko ogólnie w kontekście „afery stoczniowej”. Po publikacji we „Wprost” materiałów CBA ze stenogramami m.in. jego rozmów z osobami bezpośrednio odpowiedzialnymi za proces sprzedaży stoczni, publicznie stawiane są już wobec Grada zarzuty o ustawianie przetargu pod Katarczyków i inne nieprawidłowości w resorcie oraz Agencji Rozwoju Przemysłu, związane z tą prywatyzacją. Głowy ministra domaga się już nie tylko opozycja, ale też politycy z koalicyjnego PSL. Polityk PO z Pleśnej rychło może zatem dołączyć do sporego już grona ministrów, dymisjonowanych w wyniku afer ujawnionych przez CBA.