To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
  XLIV sesja czyli figle radnych - cz.1.    -   30/1/2006
Burzliwy przebieg miała czwartkowa, najważniejsza w roku – bo budżetowa – sesja Rady Miejskiej. O najważniejszych decyzjach radnych już informowaliśmy, teraz wracamy do nich szerzej. Gorącą debatę na temat samego budżetu poprzedziła niemniej gorączkowa debata radnych dotycząca propozycji nowych taryf za wodę i ścieki. Propozycje Tarnowskich Wodociągów radni odrzucili, ale ... i tak wejdą one w życie 1 marca. Podwyżki te dotyczą nie tylko mieszkańców Tarnowa, ale też dwóch podmiejskich gmin - Tarnów i Skrzyszów. Pojawi się nowa opłata, ochrzczona już przez M.Ciesielczyka "podatkiem od deszczu i śniegu".

Ogloszenie
>

Tradycyjnie zaczęło się na Sali Lustrzanej od żwawo na początku zgłaszanych oświadczeń i stawianych Prezydentowi pytań, na które odpowiedzi uzyskali wymęczeni już wielogodzinną sesją rajcy od równie zmęczonych prezydentów, tuż przed zamknięciem posiedzenia, przed godziną 18.00.
Z samego rana uwagę przyciągnął przez chwilę kolejny odcinek prywatnej wojenki jaką od dawna toczą ze sobą Marek Ciesielczyk, szef klubu Uczciwość oraz Zdzisław Janik, przewodniczący proprezydenckiego Klubu Nasz Dom Tarnów, na co dzień szef tarnowskiego PKS-u. Po raz kolejny radny Ciesielczyk pytał, jak to możliwe, że Z.Janik, było nie było szef firmy, wygrywającej przetargi na kolejne linie autobusowe w mieście nadal piastuje funkcje w tarnowskiej Radzie. Sytuację taką uznaje radny Ciesielczyk za skandal. Tym razem to zaowalowane oskarżenie wyjątkowo oburzyło radnego Janika. I trzeba przyznać poniekąd słusznie, biorąc pod uwagę oprawę, jaką opatrzył je M.Ciesielczyk. Zdzisław Janik odpierał zarzut o rzekomą nielegalność a nawet o niestosowność łączenia obu funkcji, powołując się przy tej okazji na konkretne rozwiązania prawne w tym zakresie. Jego zdaniem nie może być mowy o jakimkolwiek nadużyciu. Kolejnej próby oskarżenia o parakorupcyjny układ już jednak nie zdzierżył i oświadczył, że poda Ciesielczyka do sądu, gdzie jego adwersarz będzie mógł przedstawić dowody na skandal, o którym ciągle mówi.

Radni pytali też m.in. o uszkodzenia, jakie są już ponoć widoczne na płycie Rynku w związku z funkcjonowaniem sztucznej ślizgawki, a radny Marian Pikul (LPR) pytał Prezydenta, czy tarnowski magistrat zamierza dodawać „od siebie” jakąś kwotę do uchwalonego niedawno „rządowego becikowego”. Następnie na mównicę wkroczył przewodniczący Rady Osiedla Westerplatte w przydługim wystąpieniu zwracając uwagę radnych na problemy swej dzielnicy, związane m.in. z nieprzejezdnością ulic, za dużą ilością parkujących przy blokach samochodów, generalnie malejącą estetyką i bezpieczeństwem, zapytał też o kolejny etap monitoringu na osiedlu.

Długą chwilę - na stanowcze żądanie zgłoszone przez radnego J.Łabnę, pytającego nawet, czy w tej kwestii nie doszło do złamania ordynacji wyborczej - zajęło wyjaśnienie zawiłości narosłych w wyniku zrzeczenia się mandatu radnego przez obecnego posła Rojka i późniejszego zamieszania z powołaniem na to stanowisko Andrzeja Michalika. Był on kolejną osobą z największym poparciem na liście kandydatów Prawego Tarnowa w ostatnich wyborach samorządowych. Jak tłumaczył mecenas Wardawa radni wcześniej zmuszeni byli powołać oficjalnie A.Michalika, nawet pomimo jego fizycznej nieobecności (przebywa obecnie w Hiszpanii). Teraz pisemna rezygnacja Michalika z mandatu dotarła do magistratu i równie oficjalnie należy przegłosować uchwałę o wygaśnięciu tego mandatu. Co uczyniono, zapowiadając, że na następnej sesji nastąpi zaprzysiężenie na wakat po J.Rojku - Edwarda Kupiniaka z Mościc.

Następnie rozgorzała debata na temat propozycji nowych taryf Tarnowskich Wodociągów. Od kilku lat uchwała Rady Miasta nie ma w tej kwestii praktycznie żadnego znaczenia, bo taryfy i tak wchodzą w życie w 70 dni od ich zgłoszenia. Dlatego też radna Stanisława Czernik-Adamczyk (SLD) zaproponowała (w proteście przeciw lekceważeniu przez ustawodawcę opinii rady) odrzucenie uchwały w całości. Zaoponował jednak radny Ciesielczyk, twierdząc, że to ”unik”, który i tak nie uchroni mieszkańców od podwyżki. Sam dowodził, że metodą na taką ochronę jest zmuszenie Prezydenta, aby przesunął pół miliona złotych w budżecie na wyrównanie kwoty podwyżek Wodociągiom. W alarmistycznym tonie informował też o dwóch zagrożeniach finansowych dla obywateli miasta, za którymi to stoi oczywiście Prezydent Bień i jego administracja. Poza niewielkimi rzeczywiście (ale zawsze) podwyżkami cen wody nowe taryfy zawierają bowiem ”podatek od deszczu i śniegu”, który dotknie 70 % mieszkańców korzystających obecnie z odprowadzania wód opadowych i roztopowych do ogólnospławnej kanalizacji. - Nic to jednak - dowodził Ciesielczyk - w porównaniu z podwyżkami, jakie w związku z modernizacją sieci kanalizacyjnej i realizacją programu ISPA przygotowuje administracja Bienia za rok ! - grzmiał radny Ciesielczyk.
Radny Jacek Łabno (PT) dowodził z kolei, że taryfa może być uchylona, bo jest niezgodna z prawem. Krytykował pomysł obciążania mieszkańców opłatą za odprowadzenie wody pochodzącej z opadów. - Przecież większość z mieszkańców nie miała wpływu na to, jaka instalacja kanalizacyjna jest u nich wykonana - mówił radny Łabno. Wiceprezydent Andrzej Jeleń odrzucał te tezę, twierdząc, że każdy z może zdecydować z jakiej kanalizacji korzystać i jeśli chce wykorzystywać opady np. do podlewania ogródka - nie będzie płacił wodociągom.
Radny Zdzisław Janik pytał z kolei retorycznie ”Dlaczego radni nie lubią spółki miejskiej, jaką są Tarnowskie Wodociągi ?”, radny Zdzisław Martyka (LPR) - w odpowiedzi - pytał, czy spółka ta nie jest w stanie funkcjonować taniej a krytykując opłatę za wody opadowe i roztopowe ironizował, że równie dobrze firma sprzątająca Salę Lustrzaną może dla podwyższenia swej gaży wprowadzić dodatkową opłatę od 1m2 bogato zdobionych u sufitu kasetonów, bo ... przecież kiedyś gromadzący się tam kurz opadnie na podłogę, a tę firma będzie musiała posprzątać.
Radny Krzysztof Bazuła (SLD) zapytał jak ma rozumieć słowa zarządu TW, piszącego w uzasadnieniu wniosku - o niemożliwości konkurowania na wolnym rynku z cenami małych firm, które ”nie stosują Kodeksu Pracy". - Czy są dowody na takie oskarżenia, poparte jakimiś dochodzeniami prokuratorskimi ?- pytał radny. Radny Marian Pradel (NDT) pytał z kolei, czy nie można rozdzielić obu propozycji taryf, proponując, aby przepisy dotyczące wprowadzenia opłaty za odprowadzanie opadów i roztopów wprowadzić dopiero od 1 stycznia 2007r. Jeszcze przed wystąpieniem prezesa Twarnowskich Wodociągów, Tadeusza Rzepeckiego zamiary te rozwiał mecenas Wardawa. Również Rzepecki, powołując się na ekspertyzy i praktykę prawa mówił, że nie można rozdzielać terminów wprowadzenia nowych taryf. Odrzucając krytykę radnych prezes argumentował, że Wodociągi ponoszą koszty związane z odprowadzaniem wód opadowych a więc muszą tym kosztem obciążyć swoich klientów. Odnosząc się do przekazania przez Miasto aportu w postaci majątku o o wartości 700 tysięcy zł prezes Rzepecki mówił, że również Wodociągi płacą na rzecz miasta liczne podatki. Są np. drugim po Zakładach Azotowych płatnikiem podatku gruntowego i podatku od nieruchomości, od kilku lat płacą tez duże kwoty za użytkowanie urządzeń znajdujących się w pasie drogowym. Rzepecki przyznawał, że podwyżki częściowo wynikają z dostosowań do standardów unijnych ale też z powodu malejącego rynku zbytu. W latach 80-tych Wodociągi sprzedawały jeszcze 19 milionów litrów wody, a teraz jedynie 7-8 mln.
Te i inne tłumaczenia, dla faktu wprowadzenia taryf nie mające jak już pisaliśmy wielkiego znaczenia, nie przekonały nikogo z oponentów podwyżek. 12 radnych zagłosowało przeciw uchwale o nowych taryfach Tarnowskich Wodociągów, pięcioro się wstrzymało a propozycje TW poparło zaledwie 7 radnych.
Mimo takiego wyniku głosowania nowe taryfy i tak wejdą w życie od 1 marca br.
Nowa opłata dla mieszkańców Tarnowa, korzystających z odprowadzania kanalizacją ogólnospławną wód opadowych i roztopowych oznaczać będzie wydatek rzędu 100 – 120 zł rocznie dla rodziny czteroosobowej, mieszkającej w domu z dachem o powierzchni 100 m kw. Mieszkańcy bloków zapłacą około 1,5 zł miesięcznie od osoby. Poza tym rośnie „woda” – o 4,6 %, zaś maleją „ścieki” – o 0,6 %. Podwyżki te dotyczą nie tylko mieszkańców Tarnowa, ale też dwóch podmiejskich gmin - Tarnów i Skrzyszów.

Posłuchaj jak konieczność wprowadzenia nowych taryf uzasadnia prezes Tadeusz Rzepecki (na zdjęciu) : (((mp3)))

druga część relacji z czwartkowej sesji budżetowej, w tym z debaty nt. samego budżetu oraz wypowiedzi Prezydenta Bienia oraz Marka Ciesielczyka - już jutro
(pd)
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Fri, April 19, 2024 02:32:57
IP          : 3.139.86.56
Browser     : claudebot
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html