To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
  
   Wycieczki tak, ale nie kosztem nauki   -   24/3/2004
Jeszcze wczoraj można było zobaczyć liczne grupy snujących się po ulicach Tarnowa uczniów, którzy świętowali w ten sposób (często już od piątku) tzw. "Dzień Wagarowicza". Głos tej sprawie zabrało nawet Kuratorium, które sugerowało dyrekcjom szkół konieczność odrobienia nieusprawiedliwionych przez uczniów nieobecności w inne dni. Z apelem w podobnej kwestii wystąpił też Stanisław Świerczek - dyrektor wydziału edukacji Urzędu Miasta w Tarnowie. On z kolei przypomina dyrektorom szkół, że nie ma przyzwolenia na organizowanie uczniowskich wycieczek kosztem nauki w szkole.

Ogloszenie

Wielodniowe wyjazdy np. do krajów zachodniej Europy stoją więc pod dużym znakiem zapytania, także z powodów finansowych.
- My o tym zawsze pamiętamy i rezygnujemy z wycieczek, które mogłyby spowodować jakieś zaległości w nauce. To przecież oczywiste - mówi Władysław Węgiel, dyrektor IV LO. W podobnym tonie wypowiadają się inni tarnowscy nauczyciele.

Stanisław Świerczek podczas ostatniego spotkania z dyrektorami miejskich szkół zwrócił się z zaleceniem (prośbą), aby wycieczki krajowe trwały maksymalnie trzy dni, z wykorzystaniem weekendów. A zagraniczne wyjazdy uczniów powinny zamknąć się w czterech dniach, łącznie z sobotą i niedzielą. Te ograniczenia są po to, by nie uszczuplać efektywnego czasu nauki.
- Coraz mniej mamy pełnowartościowych dni edukacyjnych w całym roku szkolnym; jak policzyliśmy jest ich tylko 170. A jeszcze przed kilkoma laty było ich ponad 200 - zwraca uwagę dyr. Świerczek. Przybywa w kalendarzu dni świątecznych wolnych od nauki; także liczne egzaminy, sprawdziany wiedzy, testy kompetencyjne dezorganizują funkcjonowanie szkoły. Dlatego nie możemy pozwolić, aby dodatkowo szkolny ruch turystyczny kolidował z procesem dydaktycznym. Każda tzw. karta wycieczki jest przez nas, w tym względzie, opiniowana.

Rozpoczynająca się wiosna to początek sezonu szkolnych wycieczek, ale ich liczba nie będzie w Tarnowie imponująca. Rodziców w większości nie stać na finansowanie kosztownych wyjazdów dzieci, a nauczyciele chcą słusznie, aby we wspólnej podróży uczestniczyła cała klasa. Niedopuszczalne jest, aby z braku pieniędzy ktoś został wykluczony z grupy wyjazdowej, aby poczuł się gorszym od innych.
Wydział edukacji nie jest wszak zasypywany zgłoszeniami szkolnych wycieczek i nie należy spodziewać się, że ich liczba wzrośnie znacząco. W magistracie proponują, w każdym razie, przemodelować planowane wycieczki tak, by spełniały zalecenia władz oświatowych. A jeśli przygotowania do wyjazdów zaszły już daleko, zapewniają, że tym razem nie będą czynić przeszkód. W IV LO w Tarnowie wiedzą i bez sugestii wydziału edukacji o konieczności rozsądnego dysponowania szkolnym czasem. Klasy, które potrafią się zmobilizować, organizują sobie weekendowe, czasami trzydniowe wyjazdy na terenie kraju. Co roku dwie grupy licealistów wyjeżdżają na dziesięć dni do Niemiec, w ramach wymiany młodzieżowej. W ubiegłym roku grupa uczniów wybrała się do Norwegii, łącząc przyjemne z pożytecznym. - W żadnym razie wyjazdy naszych uczniów nie mają wpływu na ich wyniki w nauce. Wyjeżdżają najlepsi i nie mają potem żadnych kłopotów z odrobieniem ewentualnych programowych zaległości - przekonuje dyr. Węgiel.

W tarnowskim Gimnazjum nr 11 dochodzi najczęściej do jednodniowych wycieczek. Niezwykle trudno jest zebrać komplet chętnych na kilkudniowe wyprawy; główną przeszkodą jest, niestety, niedostatek funduszy. Jedna z klas przymierza się do trzydniowego wyjazdu w maju tego roku; majówkę spędzą gimnazjaliści w Zakopanem i okolicach. W ramach wymiany sportowej grupka uczniów gościć będzie parę dni na Słowacji. I to wszystko ...

- Nam zalecenia wydziału edukacji w niczym nie przeszkadzają. Organizowanie wycieczek to przede wszystkim sprawa kosztów finansowych, których większość rodziców nie jest w stanie pokryć. Biednieje nam społeczność szkolna i w związku z tym coraz trudniej o wspólne wyjazdy turystyczne i nie tylko - ubolewa Maria Kmiecik, dyrektor Gimnazjum nr 11.

Stanisław Świerczek zna, oczywiście, kłopoty finansowe organizatorów szkolnych wycieczek, ale na pomoc miasta w tym względzie nie mają co liczyć. Podróże kształcą, ale skąd wziąć na nie pieniądze? - ten dylemat długo będzie obecny w tarnowskich szkołach. (mab)
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Fri, April 19, 2024 09:26:27
IP          : 3.129.247.196
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html