To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Jak rozpętałem II wojnę światową czyli zwrot „zagrabionego” przez Polskę mienia    -   21/7/2008
„Polski Sejm i Senat wzywa rząd USA, do zwrócenia mienia zagrabionego Indianom, rdzennym mieszkańcom Ameryki. –Spadkobiercy zbrodniarzy, mordujących całe wsie, starców kobiety i dzieci, prowadzących przemyślaną politykę ludobójstwa, wciąż nie zadośćuczynili tym członkom nielicznych, pozostałych indiańskich szczepów, których przodkom udało się przetrwać – mówi Radosław Sikorski”. Powyższe to oczywiście żart. Ot, taka odpowiedź na przegłosowaną rezolucję Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów Kongresu USA, wzywającą Polskę do uchwalenia ustawy zapewniające zwrot lub rekompensatę właścicielom mienia prywatnego „zagrabionego przez Trzecią Rzeszą i rządy komunistyczne...”

Ogloszenie

Żeby było ciekawiej, w myśl rezolucji sekretarz stanu ma co sześć miesięcy składać Kongresowi USA raport „o postępach we wprowadzania w życiu wspomnianej rezolucji”. Rzecz to niesłychana, gdy obcy parlament jednego kraju, próbuje decydować o tym, co leży w kompetencjach innego, podobno suwerennego kraju. Ciekawe, czy polskie MSZ lub jakikolwiek organ państwa polskiego zareaguje na żądanie, by Rzeczpospolita Polska płaciła odszkodowanie za to, co zagrabili hitlerowcy, lub ponosiła odpowiedzialność za decyzje „przywiezionego czołgami” i zaimportowanego z pomocą dziesiątek tysięcy „strzałów w tył głowy” rządu stworzonego przez Moskwę w ramach PRL. Amerykańska decyzja to oczywiście kolejny skutek nacisku trzęsącego USA żydowskiego lobby, o czym otwarcie już piszą nawet „nie ksenofobiczne” media. Czytając skandaliczną rezolucję można by też dojść do wniosku, że to Polacy mordowali Żydów w czasie II wojny światowej, a takie jest właśnie powszechne przekonanie na świecie, dzięki wydawanym przez Żydów książkom i pisanym w gazetach artykułom, o czym pisałem niedawno, przywołując m.in. taki to wyimek z pracy doktorskiej I. Rubina z 1998 roku: „getta i niemieckie obozy pracy były jedyną enklawą, która dawała Żydom schronienie przed Polakami”.
Nie dziwmy się więc, że żądania USA nie są kierowane do np. Niemców czy Rosji, ale właśnie do Polski. Tym bardziej, iż kolejne polskie rządy, ze szczególnym wskazaniem na te lewicowe, nie robiły przez długie lata nic, by przeciwdziałać powielanym na świecie takim właśnie opiniom.
Rzecz tu warta podkreślenia, iż podobną dziwną słabość polska dyplomacja, polskie elity intelektualne, wreszcie cała klasa polityczna wykazuje wobec Wołynia, o czym już pisaliśmy. I o ile nikomu nie przyjdzie do głowy, by organizując wykłady, sympozja, konferencje poświęcone ludobójstwu Żydów dokonanemu przez Niemców, poruszać temat „kontekstów” i „przyczyn” które do takiej zagłady doprowadziły, o tyle np. w przypadku ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach na Kresach Wschodnich, bestialsko i sadystycznie męczonych i mordowanych tylko za to tylko, że byli Polakami – otóż w tym przypadku jeśli w ogóle wolno o tym mówić, to tylko „w kontekście”- co najmniej „Akcji Wisła”. Na co trafnie zwrócił uwagę mój znajomy. Powyższy przykład przywołuję po to, by uzmysłowić, do czego może doprowadzić i jak mocno może umysły sformatować „odpowiednio” prowadzona polityka i odpowiednio silne lobby.

Tak więc Polska, ustami elit od lat przyjmuje pozycję „klęczącą” wobec innych krajów, przepraszając za nie swoje grzechy i milcząc na temat własnych krzywd, nie potrafiąc zorganizować na świecie żadnego skutecznego „lobby”, tak jak potrafili to zrobić Izraelici. A by przytoczyć szerszy kontekst rezolucji USA i uzmysłowić siły żydowskiego lobby, warto zaznaczyć, iż w przypadku pewnych środowisk, w tym uprawiającego haniebny proceder kupczenia Zagładą swych braci Światowego Kongresu Żydów, jakiekolwiek żądanie „zadośćuczynienia” zupełnie nie działa „w drugą stronę”: oto, jak podała „znana z ksenofobii” „Rzeczpospolita”, Icchak Arad, jeden z największych autorytetów moralnych Izraela, przez 21 la kierujący instytutem Yad Vashem, podejrzewany jest przez Litwinów o udział w ludobójstwie podczas II wojny światowej, rabowaniu cywilów, udział w zabójstwach, m.in. oficera AK. Co więcej, ten żydowski autorytet moralny po wkroczeniu Armii Czerwonej wstąpił do NKWD! Jednak Izraelczycy, tak chętnie przez dekady tropiący zbrodniarzy, ludzi odpowiedzialnych za Holocaust, tym razem z oburzeniem odmówili litewskiej prokuraturze przesłuchania „autorytetu”. Sam Arad twierdzi – a jakże! – że „działania prokuratury w Wilnie są zemstą za jego książki na temat litewskiego współudziału w Holocauście”...

Jak widać powyższe konteksty przytaczam, tytułem porównania, nie bez powodu. Tymczasem w Polsce problem zwrotu mienia rzeczywiście jest nabrzmiały i dotyczy nie tylko Żydów – rzecz tylko w tym, aby rekompensatę za odebrane mienie jeśli już, to wypłacać właścicielom bądź ich spadkobiercom, nie zaś organizacjom, które samozwańczo nazywają same siebie spadkobiercami ofiar Holocaustu, ściągającym haracze od kolejnych państw (np. Niemiec) i kombinującym, jaki by tu jeszcze na zagładzie braci zrobić geszeft. Zresztą, Światowy Kongres Żydów, beneficjent holocaustbiznesu od lat zapowiadał, że Polska będzie upokarzana na arenie międzynarodowej jeśli „nie swojego” (im) „nie odda”. „Wylobbowana” rezolucja USA, by Rzeczpospolita Polska oddała, lub zrekompensowała utratę mienia prywatnego „zagrabionego przez Trzecią Rzeszę i rządy komunistyczne” to tylko figura retoryczna i zarazem bezczelna szykana. Tym bardziej że od lat nasila się także jeszcze jedna ofensywa – ta niemiecka, czego jednym z wielu przejawów jest polityczna inicjatywa niemieckiego „Centrum Przeciw Wypędzeniom”. Ofensywa której kolejne akty nie docierają zwykle do świadomości szerszego odbiorcy. Ofensywa, której plon zebrał niedawno poseł PiS Dawid Jackiewicz, od którego w publicznym programie szwajcarskiej telewizji publicznej żądano przeprosin za holocaust i za wypędzenie Niemców z Dolnego Śląska!

Dlatego też, choć jestem zwolennikiem zwrotu majątków osobom bądź ich spadkobiercom, którym ten majątek zabrano, to jednak złożonej przez Herr Tuska obietnicy dokonania takich rekompensat należy się ze szczególną uwagą przyglądać. I to już na etapie przygotowywanej ustawy, albowiem mówimy tu o zawrotnych sumach które płacić będziemy bez mała przez dekady. Bo zapowiada się nam kolejny, na własne życzenie sprowokowany „chichot historii” – oto Polacy, przelewający tyle razy krew „za waszą wolność i naszą” mają być wydojeni do czysta za decyzje wielkich mocarstw, w tym ZSRR i Wielkiej Brytanii, za dokonane geopolityczne podziały wpływów (łupów) będące efektem wywołanej przez Niemców II wojny światowej! A czemuż to do nas wyciąga się rękę po „odszkodowania”, nie zaś do krajów, które za „wypędzenia” są odpowiedzialne? Czy tylko dla tego, że Polska jest małym prowincjonalnym kraikiem, któremu wydaje się jedynie być „liderem przemian” i „środkowoeuropejską potęgą”? To nie w wielkości kraju leży tego przyczyna .Winę za ten stan rzeczy ponosi słabość naszych politycznych, pożal się Boże elit, niezależnie od partyjnej kolorystyki. Wyrazem tego jest zaznaczona w powyższym tekście postawa wobec pewnych środowisk żydowskich, wieloletni, (aż do czasów PiS-u) brak reakcji na „polskie obozy koncentracyjne”, na niemieckie próby uczynienia nas współodpowiedzialnymi za II wojnę, wyrazem tego jest nieumiejętność dbania o własne, narodowe interesy (a czemuż to polski rząd, wzorem innych, nie rozpocznie medialnej ofensywy na temat, dajmy na to, należnych nam odszkodowań z tytułu II wojny, a nawet okresu rozbiorów?); wreszcie – wyrazem tego jest stosunek do własnej historii, tradycji oraz to, jak haniebnie polskie elity potraktowały 65 rocznicę ludobójstwa na Wołyniu i Kresach Wschodnich.
I właśnie dlatego z taką uwagą należy się przyglądać, co też w ramach „rekompensat” szykuje nam Platforma. Miliardowy haracz to nie jest właściwa reakcja na groźby, że w żydowskich czy niemieckich podręcznikach będzie się dalej, lub jeszcze więcej pisało o polskich antysemityźmie, odpowiedzialności za holocaust, czy za II wojnę światową. To nie jest też cena warta zapłacenia za to, by Herr Tusk mógł się z godnością pokiwać pod „Ścianą Płaczu” czy być poklepanym po ramieniu przez Kanclerz Niemiec.

A z jeszcze innej strony rzecz biorąc – jakaż to szkoda, że polski rząd zwracać chce innym „zagrabione mienie”, jednocześnie, wbrew trwającym wciąż i wciąż szumnym zapowiedziom bezlitośnie grabiąc i łupiąc nas, rozmaitym podatkami, daninami i parapodatkami, przeżerając nasze pieniądze a to z przymusowych składek na ZUS, na służbę zdrowia, a to na edukację, która dzięki temu – co każdy Polak wie – jest, hmmm... bezpłatna.
M . Poświatowski
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Tue, March 19, 2024 04:29:28
IP          : 52.205.218.160
Browser     : claudebot
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html