
Tygodniowa Kronika Policyjna
Przeglądając informacje prasowe nadsyłane z tarnowskiej komendy nie sposób nie oprzeć się wrażeniu, że policjanci przede wszystkim łapią „drobnicę”, ale też przyznać trzeba, że owa „drobnica” jest najbardziej dotkliwa i wpływa na poczucie bezpieczeństwa w naszym mieście. Nie wiem też, czy potencjalnie wysoki wymiar kary jest adekwatny do takiego przestępstwa, jak głośne zachowanie czy obrzucenie wulgaryzmami policjanta, choć rozumiem że chodzi tu o utrzymanie autorytetu stróżów prawa. W każdym razie groźba roku pozbawienia wolności za epitety brzmi dziwnie, gdy słyszy się o niskich wyrokach dla prawdziwych przestępców. Ale to już kamyczek do ogródka ustawodawcy, prokuratury i sądu. Tak czy owak, za tygodniowy hit uznaję informację o tym, jak w Tuchowie na ulicy Dalekiej policjanci z tamtejszego komisariatu zatrzymali (zapewne w wyniku brawurowego pościgu) 51-letniego mieszkańca Bistuszowej, który
„poruszał się rowerem mając orzeczony sądownie zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów”.