To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Galicja i świat w oczach Tarnowian    -   11/8/2008
Tarnów przed stu laty (6)
W tytule piszemy że to o mieście naszym, sprzed wieku rzecz się ma, choć tytuł ten jest prawdziwy o tyle, o ile oddaje to, o czem w Tarnowie, w „Pogoni” w owym czasie pisano. Z subiektywnego przeglądu artykułów ciekawy zaś wyłania się obrazek: mamy i o tłumach w Krynicy, o upamiętnieniu hetmana Żółkiewskiego oraz twórcy „ogródków Jordanowskich”, mamy „Nowe zmartwienie w Niemczech”, za sprawą hr. Zeppelina poczynione, „Manewry socyalistyczne we Francji”; jest „Wrzenie w Turcji”, są i sprawy samego Tarnowa się tyczące. Ciekawym okazał się artykuł o szkodliwości palenie tytoniu przez młodzież, w którym, powołując się na badania naukowe, autor apeluje o przywrócenie za czyn ów kar i rozporządzeń surowych. Albowiem ”jeszcze w r. 1845 w wielu państewkach niemieckich zakazane było palenie tytoniu na ulicy” a w Rosji, za czasów cara Mikołaja Fiodorowicza rozcinano palącym nosy i wysyłano ich na Sybir.”

Ogloszenie

Sprawy gminne i inne
W „Pogoni” z 9 sierpnia 1908 roku dowiadujemy się m.in. o „Klęsce rolniczej”, a to wskutek m.in. gradu: ”(...) znowu stoimy w przededniu roku głodowego. (...) A zatem znowu „galicyjski przednowek, z towarzyszącymi mu wszystkiemi chorobami nagminnemi: tyfusami i febrami głodowemi”- pisał autor. W tekście czytamy także że pomoc dla rolników powinna dotrzeć nie tylko ze strony Starostwa, ale także c.k. Oddziałów Towarzystwa gospodarczego, Kółek rolniczych oraz rządu.
Z kolei w rubryce „Sprawy powiatowe i gminne” mamy informację ”Z Rady miejskiej”, z której dowiadujemy się iż np. zwołane zostało ”nadprogramowe posiedzenie Rady m. w sprawie dyscyplinarnej komendanta straży pożarnej etatowej, Jana Dziadosza.” Nie dowiadujemy się niestety, czego dotyczyła ta sprawa, w każdym razie po dwugodzinnej dyskusji pozostawiono J. Dziadosza na zajmowanym stanowisku, zamykając mu jedynie możliwość awansu na okres lat 4, zaś strażaka, który był powodem wytyczenia dyscyplinarki, przesunięto „pod inną służbę”, aby komendant nie był jego zwierzchnikiem.
Na koniec sesji burmistrz Tertil podał do wiadomości, iż z kasy miejskiej wyasygnowano ”2 zasiłki po 1000 K. dla funduszu ubogich.”

Chciał zabić z zazdrości, po trzykroć chybił
Ciekawą notkę, świadczącą o dobroczynności znajdujemy w „Kronice miejscowej i zamiejscowej” – ”Zamiast wieńca na trumnę ś. P. Stanisława Kozubowskiego złożył p. Szczęsny Zaremba w Redakcyi „Pogoni” 20 koron na Dom dla nieuleczalnie chorych w Tarnowie.”
Podobnie jak inne pisma, „Pogoń” nie stroniła również od „Zapisków policyjnych”. Czytamy więc o aresztowaniu 21-letniego Władysława Puty, robotnika w browarze, ”za niebezpieczne pogróżki i usiłowane morderstwo na osobie Maryi Błaszkiewiczówny, do której powodowany zazdrością strzelił Put dwukrotnie z rewolweru, szczęściem jednak oba strzały chybiły”. Jak dalej czytamy, pani Błaszkiewiczówna przewróciła się ze strachu, zaś sprawca czynu, w przekonaniu że jego ofiara nie żyje, strzelił do siebie – również nie całkiem skutecznie, bo jedynie się raniąc.
Mamy też informację zatytułowaną „Lekceważenie publiczności przez dygnitarzy kolejowych”. Chodzi w niej m.in. o, jakbyśmy to dziś nazwali, nie przestrzeganie BHP; w Dębicy w dniu 3 sierpnia jeden z robotników zajęty malowaniem mostu na Wisłoce spadł z wysokości 10 metrów na tory kolejowe, osierocając żonę z trójką dzieci.

Odkrycia naukowe i kara śmierci za palenie
Podobnie jak ma to miejsce dziś, tak i przed stu laty szanująca się gazeta musiała mieć jeśli nie dział, to przynajmniej garść informacji „naukowych”. I tak z „Pogoni” dowiadujemy się ,że wedle badań angielskich lekarzy, to nie kolor biały najlepiej chroni przed słonecznym żarem, ale kolor czerwony. ”Natychmiast wysnuto z tych doświadczeń praktyczne wnioski: w Anglii wykonuje pewna fabryka materye, które mają pod spodem cienką warstwę czerwonej tkaniny.”
Jest też artykuł o zgubnym wpływie palenia tytoniu na fizyczny rozwój młodzieży, czego dowodzi dr Jay Seaver z Ameryki. Okazuje się, że ”ciężar ciała przybierał przeciętnie u niepalących o 104 procent więcej, niż u nałogowych, a 66 procent więcej, niż u okolicznościowych palaczy.” Według badań podobnie rzecz się miała ze wzrostem, objętością piersi i objętością płuc, która wynosiła 77 procent więcej u niepalących, niż u nałogowców. ”Opierając się więc na powyższych doświadczeniach, należy bezwarunkowo wzbronić uczniom palenia tytoniu, i to tak surowo, jak tego przestrzegano jeszcze w XVIII stuleciu. Prócz ustaw świeckich, niejednokrotnie zakazywały palenia także władze kościelne, nakładając na przestępców surowe kary. W Szwajcaryi celem karania palących ustanowiono osobny trybunał, - w Rosyi za czasów cara Mikołaja Fiodorowicza rozcinano palącym nosy i wysyłano ich na Sybir, - w Turcyi zaś za panowania Murada IV karano ich śmiercią. Jeszcze w r. 1845 w wielu państewkach niemieckich zakazane było palenie tytoniu na ulicy.” Dalej autor pisze o wysokiej zawartości nikotyny nawet w najlepszych gatunkach cygar – „Havanna” zawierała jej 2 procent, a tak zwane „Virginia” 10 procent.

O tłumach w Krynicy, hetmanie Żółkiewskim i o upamiętnieniu twórcy „ogródków Jordanowskich”
Ciekawy jest apel o przedłużenie wakacji szkolnych do dnia 15 września. Jak pisze autor: ”Motywy są bardzo proste i słuszne: dzieci odsiadujące przez 10 miesięcy po 5 godzin w szkole, a ze dwie jeszcze w domu nad nauką, pozbawione niemal ruchu i powietrza, odżywają niejako wśród słońca letniego, - tegoroczna słota jednak zmusiła je do przedłużenia więzów już o 6 tygodni (...). Niechże więc, kto może tylko, dorzuci swą cegiełkę starań do tej myśli zdrowej, ażeby rok szkolny dopiero z dn. 15 września mógł się rozpocząć.”
Znajdujemy również korespondencję z Krynicy: ”(...) Bo też zjazd tegoroczny w Krynicy, z przeważającym kontyngentem Królewiaków, był wprost straszny dla takich, którzy nie mieli naprzód zapewnionego mieszkania, a za mało środków materyalnych do przełacania „salonów”. (...) Najlepszy obraz mnogości kuracyuszy tegorocznych miał ten, kto we wtorek przeszłego tygodnia, - korzystając z pogody, wyszedł na deptak; - roiło się na nim formalnie, że się ani przecisnąć nie było można, i zamiast racyonalnej przechadzki skończyło się na rozbijaniu się łokciami i nienaturalnem zmęczeniu. (...) Dziwnej jest tylko, dlaczego uzdrowisko to, od lat kilku z rzędu tak wspaniałą liczebnie cieszące się frekwencyą, ani na jotę na lepsze się nie zmienia? (...)” Dalej autor pisał m.in. o braku rozbudowy zakładu zdrojowego i rosnącym cenom gruntów.
W owych czasach, tak jak i teraz, nie brakowało inicjatyw budowy pomników, upamiętnienia tych czy innych wydarzeń. Niektóre z nich doczekiwały się szczęśliwego końca. W „Pogoni” czytamy odezwę „Do Narodu” w której, w poetyckiej bez mała formie napisano o inicjatywie upamiętnienia hetmana Stanisława Żółkiewskiego, albowiem szkarłat okrywający jego trumnę całkiem stracił swą barwę, ta zaś w gruz się rozsypała. ”Rocznica 300 lecia założenia Żółkwi przypomniała ten smutny nad wyraz stan rzeczy i ludzie dobrej woli podjęli myśl naprawienia wiekowego niedbalstwa. Zawiązano komitet, zebrano fundusze na sarkofag i postanowiono doń złożyć śmiertelne szczątki Bohatera s pól Cecorskich. I oto nadchodzi chwila, gdy w godny sposób pragniemy złożyć popioły St. Żółkiewskiego do nowego sarkofagu. Pragniemy, by uroczystość ta była uroczystością narodową, aby była oddaniem hołdu naszej wielkiej przeszłości. Pragniemy, aby dzień pogrzebu Stanisława Żółkiewskiego, na dzień 29. września b. R. naznaczony, w murach naszych zgromadził Polaków z nad Wisły, Warty, z kresów wschodnich i zachodnich. (...)”. Odezwa ta została podpisana przez „Komitet” w Żółkwi, w lipcu 1908 roku.
Jest jeszcze jedna inicjatywa – tym razem dotycząca ś.p. dr Henryka Jordana (tak, to ten od „ogródków Jordanowskich”) – komitet budowy pomnika poświęconego doktorowi – dobroczyńcy zwraca się „po całym kraju” z prośbą o datki.

Zeppelin i „nowe zmartwienie w Niemczech”
W „Pogoni” z 9 sierpnia 1908 mamy począwszy od pierwszej strony się ciągnące dokończenie sprawy wyroku śmierci wykonanym w 1847 roku we Lwowie na Teofilu Wiśniowskim za „zbrodnię stanu” (i morderstwo burmistrza Pilzna Kaspra Markla). Jak pisałem w poprzednim odcinku, rzecz jest bardzo ciekawa, szczegółowo omawiająca minione wydarzenia, działalność różnych frakcji i klubów „rewolucyjnych”, a „zdrada stanu” polegała m.in. na planach ataku na Tarnów, wzniecenia powstania w Galicji i obalenia rządu austriackiego „w tej prowincji”. Zainteresowanych odsyłam do Miejskiej Biblioteki Publicznej, gdzie można nabyć „Pogoń” w wydaniu na płytach CD lub DVD.
Uwagę zwraca tekst ”Nowe zmartwienie w Niemczech”: ”Ostatni wzlot balonu hr. Zeppelina, wzlot, który miał zadecydować o przewadze Niemiec nad innymi państwami, zamiast tryumfu przyniósł katastrofę. Koło Stuttgardu zepsuło się coś w motorze balonu, to też hr. Zeppelin zarzucił kotwicę w Osterding, lecz nagle zerwała się tak gwałtowna burza, że porwała balon do góry, a gdy nim szaloną siłą rzuciła, nastąpiła eksplozya. Część balonu stanęła w płomieniach, a kilkunastu żołnierzy zajętych podnoszeniem gondoli uległo ciężkiemu poranieniu. Do głębi wzruszony stał hr. Zeppeli wobec czterdziestotysięcznego tłumu, nad zgliszczami swojego dzieła, któremu całe życie poświęcił. Mimo poniesionej porażki zapał Niemiec dla utworzenia flotyli powietrznej jest tak wielki, że na miejscu utworzyło się stowarzyszenie celem popierania aeronautyki dla celów militarnych. Rząd ofiarował pół miliona marek, a z kół prywatnych płyną datki tak obficie, że nie jeden, ale dwa balony może hr. Zeppelin już teraz zbudować.”

”Manewry socyalistyczne we Francji”
W „Kronice miejscowej i zamiejscowej” czytamy również notkę zatytułowaną jak powyżej, przy czym słowo „manewry” opatrzono cudzysłowem. ”(...) W piątek, dnia 31 lipca ukazał się w „Matin” artykuł, które pojedyncze zdania jak n. p. „że ruch klasy robotniczej rozpęta wypadki nieprzewidzianej natury” – „że jak żołnierz ćwiczy się w marszach, strzelaniu i manewrach, dlatego ażeby był zdolniejszy do wojny, - tak i robotnik powinien się trenować do wielkiej walki, do jakiej go życie przeznacza, przez szereg bitew, których manewry obecne będą początkiem”, i t. p. zapowiedzi wskazują na to, że krwawe wypadki ostatniego tygodnia w okolicy Paryża w Draveil, Vigneux i Villeneuve ułożone były z góry przez przywódców socyalistycznych z sekretarzem „Generalnej konfederacyi pracy” dziennikarzem Griffelhes, i samozwańczym jenerałem robotników Ricordeau na czele. Pierwszy z nich wydał do robotników odezwę, aby zaprzestali na 24 godziny roboty, a natomiast d. 30 lipca o godz. 2 popoł. udali się do Drabeil i Vigneux celem wzięcia udziału w tamtejszej manifestacyi urządzonej z okazyi strajku t. zw. robotników ziemnych. Wezwaniu stało się zadość, - manifestacya jednak, z powodu zupełnie biernego zachowania się wojska, spowodowała bezczelną prowokacyę tegoż ze strony robotników, to też skończyło się na rozlewie krwi, barykadach, trupach i tych wszystkich okropnościach, które towarzyszą prawdziwej rewolucyi.” Dalej autor pisze, iż „to już nie socyalizm społecznie dozwolony, ale robota rewolucyjna” i że „zamiast sympatyi, jaką ogół otacza zwykle pokrzywdzonych, wywołali socyaliści wystąpieniem swojem oburzenie, a tyrania przywódców przejadła się nawet samym robotnikom.”

Wrzenie w Turcji”
Muszę trochę zrehabilitować autora informacji zamieszczonej w poprzednim wydaniu „Pogoni” z 1908 roku, który w „Przeglądzie politycznym” tak pochlebne pod adresem Abdula Hamida II kierował słowa, podczas gdy tenże nazywany był „rzeźnikiem”, a to za sprawą pierwszych masowych rzezi Ormian do których doszło pod koniec XIX wieku, które z kolei przerodziły się w ludobójstwo narodu w roku 1915. Ale po kolei, spróbujmy cytatami z kolejnego artykułu zasygnalizować chociaż tło sytuacji politycznej: ”(...) Jak wiadomo, Turcy mieszkający w Bośni i Hercegowinie mają wysłać deputacyę do parlamentu tureckiego, z żądaniem nadania tym krajom tej samej konstytucyi, co i reszcie krajów tureckich. W krajach okupowanych objawia się wrzenie z dążnością ku Turcyi. W dzień ogłoszenia konstytucyi w Turcyi kilku obywateli w Banialuce wywiesiło flagi tureckie. (...) Rząd austryacki zdaje się jednak zapoznawać to niebezpieczeństwo, gdyż minister Burian, zapytywany o sytuacyę pod tym względem, dał wyjaśnienie, że administracyą krajów okupowanych, stosownie do uchwał delegacyjnych, będzie dążyła do utworzenia Sejmu prowincyonalnego. (...) Młodoturcy zamierzają w najbliższych dniach zebrać się na kongres na terenie neutralnym, mianowicie w Genewie. Przedmiotem obrad kongresu będzie kwestya, czy nie należy zmusić sułtana Abdul Hamida do abdykacji.” (sułtan niedługo przestanie być sułtanem – przyp. red.) ”(...) Wrzenie w Turcyi wywołało w Bułgaryi całkiem niespodziewany odzew. Bułgarya się zbroi i to nie na żarty, a kto jest autorem tego ruchu, łatwo się domyśleć. Nie kto inny jak tylko „protektorka południowej Słowiańszczyzny”, matiuszka Rosya. (...) Jedną z palących kwestyi państwa tureckiego jest sprawa armeńska.” (Ormian – przyp. red.) ”Armeńczycy byli dotychczas przez rząd turecki wiecznie uciskani i prześladowani, a kilkakrotne rewolucye w Armenii tłumił rząd przy szerokim rozlewie krwi i użyciu nieludzkich gwałtów. Obecnie wystosował komitet wykonawczy armeńskiej organizacyi rewolucyjnej do rządu tureckiego memoryał, obejmujący szereg żądań, domagając się zaprzestania prześladowań Armeńczyków, uwolnienia przestępców politycznych oraz pozwolenia powrotu 90 000 emigrantom armeńskim. Memoryał domaga się wspólnie z innymi narodami, pod berłem tureckim zostającymi, zupełnej wolności wyborów i decentralizacji władz.”
Czyli znów „nic nowego pod słońcem”. Swoją drogą, nasuwa się jeszcze jedna konkluzja: jak zwykle, do destabilizacji sytuacji politycznej w różnych krajach przyczyniały się gry interesów obcych mocarstw...
M. Poświatowski
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Thu, April 25, 2024 13:23:08
IP          : 3.145.130.31
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html