To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
  Skandal z „Marcinką” coraz większy    -   02/9/2008
„Darowizna” za milion
Jak już wiemy, spółka Castle Development sp. z o.o, która kupiła od Sanguszków za 200 tys. zł „Marcinkę” (działka o pow. 5,3 ha), została założona przez... przedstawicieli rodziny Sanguszków. Teraz właściciele zaproponowali, iż przekażą miastu 2/3 terenu, jeśli magistrat kupi pozostałą część za milion zł. Tymczasem miasto rości sobie prawo do wspomnianej działki – w 1938 roku książę Roman Sanguszko ofiarował ją samorządowi Tarnowa, tyle że przez kilkadziesiąt lat nikt nie zadbał o odnotowanie tego faktu w księgach wieczystych. W całej tej skandalicznej sprawie pojawiają się kolejne sprzeczności i tajemnice.

Ogloszenie
>

Według RDN przedstawiciele rodziny Sanguszków twierdzą, iż propozycję nabycia terenu, na którym znajdują się ruiny zamku za sumę miliona złotych miasto otrzymało jeszcze w 2006 roku. Z kolei prezydent Ryszard Ścigała twierdzi, iż Sanguszkowie „bezpośrednio nie zwracali się z propozycją kupna lub zamiany nieruchomości”. Zdziwienie budzi również fakt, iż przez kilkadziesiąt lat żadne kolejne władze nie podjęły starań, aby uregulować stan prawny działki, przekazanej uroczyście miastu w 1938 roku. Trudno też nie dziwić się temu, że przez kilka miesięcy nikt w magistracie „nic nie wiedział” o transakcji, która została dokonana w kwietniu tego roku. Pikanterii tej kwestii dodaje również fakt, iż spółka która odkupiła „Marcinkę” od Sanguszków założona została... na dzień przed transakcją. W dodatku, jak stwierdza prezydent, spółka ta „ma problemy z określeniem gdzie znajduje się jej siedziba, co stwarza trudność w doręczaniu pism”. -Traktujemy to nabycie jako wadliwe i w związku z tym złożyliśmy stosowne dokumenty w sądzie, aby zastrzec ewentualne zapisy w księgach wieczystych -mówi Ryszard Ścigała. -Traktujemy tę sprawę z dużą ostrożnością, nie chcąc narazić naszych dobrych relacji z księciem.
W oświadczeniu wydanym kilka dni temu Prezydent jest już nieco bardziej stanowczy: „Sprzedaż” działek na rzecz Castle Development sp. z o.o., która nastąpiła w dzień po powołaniu tej spółki, za cenę znacznie poniżej wartości rynkowej, wzbudza moje obawy, co do intencji stron umowy i może stanowić przeszkodę w rozmowach z pełnomocnikami rodziny Sanguszków, które mimo wszystko będą w najbliższym czasie prowadzone" - czytamy w oświadczeniu Ryszarda Ścigały.

Tymczasem sam książę Paweł Sanguszko miał okazję wspomnieć o sprzedaży „Marcinki” – gościł w Tarnowie w czerwcu tego roku, uroczyście odbierając dowód osobisty. Najwyraźniej tego nie uczynił, mimo iż jak stwierdza prezydent ”podczas czerwcowego spotkania zasugerowaliśmy pewne rozwiązania dotyczące tych terenów, jak również w liście wyraziliśmy nadzieję, że zobowiązanie sprzed kilkudziesięciu lat zostanie zrealizowane”.
Więcej światła na ten temat rzucił nam, podczas rozmowy telefonicznej Wojciech Maniak, prezes Stowarzyszenia "Zamek Tarnowski" od kilku lat aktywnie działającego na rzecz zabezpieczenia wzgórza i jego historycznych "skarbów" dla obecnie żyjących i przyszłych pokoleń. Maniak przyznaje, że co najmniej od końca kwietnia wiedział o transakcji dokonanej przez Sanguszków 17 kwietnia od "dobrych ludzi" (w późniejszej części rozmowy ujawnił, że byli to pracownicy ... Wydziału Geodezji i Nieruchomości Urzędu Miasta). Zapytany, dlaczego zatem wcześniej nie alarmował opinii publicznej odpowiada: Chcieliśmy zobaczyć jak zachowa się Książe. Prezes Maniak mówi, że podczas uroczystej sesji w Ratuszu o darowiźnie przodka Księcia dokonanej na rzecz Miasta przypomniała też wiceprezes stowarzyszenia Ewa Kropiowska. Ja o tej darowiźnie nic nie wiem - miał odrzec zdziwiony Książe.
To przelało czarę goryczy, ja w każdym razie straciłem wszelkie złudzenia, co do osoby Księcia - mówi Wojciech Maniak, dziwiąc się jednak, że Książe ma tak niewielką wiedzę o historii własnego rodu, co jest przecież jedną z powinności arystokraty. Widocznie pojęcie arystokracja też się komercjalizuje, dziś nie reprezentuje ono tych samych wartości, co kiedyś - podsumowuje prezes Stowarzyszenia "Zamek Tarnowski", który nie jest też optymistą, co do efektu starań magistratu o uznanie praw własności do wzgórza i ruin zamku. Moim zdaniem, a naprawdę sporo czasu poświęciłem na badanie tych dokumentów, są to raczej dokumenty na obietnicę przekazania terenu a nie samą darowiznę. Dlatego Maniak przyznaje, że już kiedyś podejmował próbę zakupu wzgórza przez Stowarzyszenie (około stu tysięcy pewno udałoby się zebrać w w ramach społecznej składki) i to wtedy pierwszy raz padła wówczas ze strony osoby administrującej realnością dóbr Sanguszków w Tarnowie kwota "200 tysięcy złotych".
Według jego opinii, sprzedaż działki za tę kwotę miała być zresztą odpowiedzią rodziny Sanguszków na starania Urzędu Miasta Tarnowa, aby wreszcie wpisać do ksiąg wieczystych, że właścicielem „Marcinki” jest Gmina Miasta Tarnowa. Sanguszkowie mieli w ten sposób podbić cenę.

Magistrat jednak nadal wierzy w swoje szanse "bezpieniężnego" załatwienia sprawy. Jak stwierdza wiceprezydent Henryk Słomka – Narożański, jest szereg dokumentów wskazujących na to, że właścicielem terenu jest Miasto, m.in. są to odpisy z protokołów obrad uroczystej sesji Rady Miasta, podczas której zadeklarowano darowiznę i inne dowody. Jednocześnie tarnowski magistrat prowadzi kwerendę, szukając w archiwach państwowych innych, ewentualnych dokumentów poświadczających jego tytuł prawny do „Marcinki”. Wiceprezydent wskazuje też jeszcze inne wyjście: -dekret o reformie rolnej z 1946 roku nadal obowiązuje i prezydent czy starosta może wydać stosowne zaświadczenie o przejęciu tych nieruchomości na rzecz skarbu państwa - stwierdza. Tak czy owak, możliwość dokonania wpisu w księgach wieczystych przez spółkę została zablokowana, do czasu sądowego rozstrzygnięcia sporu. -To nie jest jakaś walka, to bardzo delikatna kwestia, bo książę jest Honorowym Obywatelem Tarnowa i podchodzę do tego z należytą atencją. Trwa wymiana listów, uważam że powinno dojść do bezpośredniego spotkania. - stwierdza Ryszard Ścigała, dodając, iż na wrześniową sesję Rady Miasta przygotowywany jest projekt uchwały nadającej zamkowemu wzgórzu nazwę „Parku Niepodległości im. Romana Księcia Sanguszki „Sybiraka".

Tymczasem miasto od lat ponosi nakłady na utrzymanie, porządkowanie nieruchomości, która – najwyraźniej zdaniem Sanguszków – wcale do niego nie należy. Zapytaliśmy prezydenta, czy - gdyby starania Miasta okazały się bezskuteczne - wystąpi do obecnego „właściciela” „Marcinki” o zwrot zaległego za lat ...dziesiąt podatku od nieruchomości. W odpowiedzi Ryszard Ścigała stwierdził, iż „teren ten objęty jest opieką konserwatorską, więc podatku się nie płaci”. Cóż, tyle dobrego, że „opieka konserwatorska” nakłada pewne obowiązki i utrudnienia w gospodarowaniu takim mieniem. Pytaliśmy też, czy w związku z zaskakująco niską kwotą transakcji – 200 tys. zł to przecież wartość mieszkania – prezydent ma możliwość wystąpienia do Urzędu Skarbowego. -Akt notarialny został przekazany do urzędu z zastrzeżeniem, że powinna zostać dokonana ewentualna korekta wartości, w trybie obowiązujących przepisów- usłyszeliśmy w odpowiedzi. I choć włodarze Tarnowa nie posiadają wyceny biegłego, to również są przekonani, iż wartość jest „znacząco zaniżona”.
Pod adresem prezydenta padło również pytanie, czy wobec nie wywiązania się Sanguszków z (nie poświadczonego notarialnie) przekazania terenów na górze Św. Marcina wraz z Zamkiem, nie należałoby odebrać księciu tytułu Honorowego Obywatela. -Kwestia tego tytułu to kwestia Rady Miejskiej, natomiast uważam, że jeżeli mamy Honorowego Obywatela, to należy go z odpowiednim honorem traktować – oczywiście z wzajemnością -odparł prezydent. Ryszard Ścigała nie chciał komentować faktu, iż uporządkowaniem spraw własnościowych „Marcinki” nie zainteresowali się poprzednie zarządy miasta. Stwierdził natomiast, iż nie obawia się, iż pewnego dnia Tarnowianie wybierający się na górę Św. Marcina zobaczą tabliczkę: „Teren prywatny. Wstęp wzbroniony”.

Ścigała zapewnia w przywoływanym już oświadczeniu, że "Mając na uwadze wartość oraz znaczenie tych terenów dla naszego miasta, nie dopuszczę do tego, aby zostały wykorzystane inaczej niż jako dobrze zagospodarowane tereny ogólnodostępne, eksponujące walory historyczne, rekreacyjne i turystyczne".

O opinię w całej tej sprawie poprosiliśmy – jeszcze w ubiegłym tygodniu – tarnowskiego historyka Antoniego Sypka. -Ta kwestia obciąża kolejne samorządy. Poza tym zakrawa na kpinę przyznawanie honorowego obywatelstwa ileś tam lat temu młodemu człowiekowi, który nie czuł w ogóle ani Tarnowa, ani tego czym jest góra dla kolejnych pokoleń Tarnowian. Sprawa jest do uratowania, nie wiem czy się tu nie mylę, ale kiedy byłem radnym zgłosiłem prezydentowi Mieczysławowi Bieniowi projekt odpowiedniej uchwały – bowiem nowa ustawa o ochronie zabytków sprzed dwóch lat pozwala na organizowanie „parków kulturowych”. Taki park oznacza miejsce, które powinno zostać po wsze czasy w stanie niezmienionym. Prezydent wówczas to zignorował, ale myślę że można do tej koncepcji wrócić. Wówczas żaden inwestor nic nie będzie mógł tam budować -stwierdza A. Sypek.

Trudno w tym miejscu nie uciec od pewnej konkluzji. Otóż, z jednej strony wielu zastanawia się teraz, czy wybuchły skandal to efekt wynikający z „bezinteresownego braku zainteresowania” urzędników, czyli urzędniczej indolencji, czy może czegoś więcej? Wydaje się też, że honor bardzo ostatnio staniał, choć jak mówią niektórzy – zawsze był tani, nie tylko od czasów „Targowicy”. A z samych książęcych tytułów – co pokazuje przykład „Marcinki” – najwyraźniej nie idzie wyżyć...
M. Poświatowski, P. Dziża
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Fri, March 29, 2024 11:20:00
IP          : 54.81.61.14
Browser     : claudebot
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html