Ja mogę to powiedzieć nieskromnie o swoich postach, że wszystko o czym pisałem to się sprawdziło. A teraz dodam więcej od siebie. Uważam, że poszerzenie miasta Tarnowa, opłaci się terenom w okół centrum Tarnowa, ale w całej aglomeracji, uwaga, ubędzie pieniędzy(m.in. z dopłat, które samorządy uzyskują). Jedynym ratunkiem dla regionu tarnowskiego, biorąc pod uwagę ambitność niektórych polityków, z Rysiem i spółką na czele widzę w utworzeniu i uformowaniu nowego województwa tarnowsko-sądeckiego z 1,5 mln populacją, co przy 1 mln woj. Opolskim jest wynikiem bardzo dobrym. Woj. to składało by się z powiatów ziemskich i grodzkich z woj . małopolskie: tarnowski, dąbrowski, brzeski, gorlicki, sadecki, limanowski, oraz podkarpackiego: mielecki, dębicki, jasieński, krośnieński. Razem można policzyć 1,51 mln mieszkańców. Dlaczego miało by się udać. Otóż jak zawsze trzeba wykorzystać nastroje przeciwników i przyjaciół. Uważam, że podkarpackie powiaty chętnie odłączyły by się od Rzeszowa, natomiast dla Tarnowa i Sącza oczywiste jest, iż lepiej być przy kranie nawet kiedy mało kropel z niego spada, niż poza kranem, nawet jeżeli jest dość obfity. Jeżeli chodzi o Kraków, to dla Krakowa by się to opłaciło. Ale dlaczego? Otóż wschodnia część woj. śląskiego, czyli Żywiec, Bielsko, Częstochowa, Dąbrowa, Będzin itp. to małopolska. regiony te uważają się okradane przez śląsk i dążą do przyłączenia bądź do świętokrzyskiego, bądź do do małopolskiego. Lub też do samej zmiany nazwy woj. z śląskiego do śląsko-małopolskiego. Można o tym przeczytać chociażby na ich forach. Pojawia się zatem pytanie czy zgodzono by się na taką reformę w Polsce? I tu zaskoczenie, oczywiście, że tak! Dlaczego? Otóż pomijając, iż lobby na rzecz takiego rozwiązania było by liczne, bo można by jeszcze wykorzystać takie regiony jak słupski czy radomski, to ostatnio pojawiła się groźba, iż niektóre regiony zostaną odcięte od funduszy unijnych, gdyż za niedługo mogą przekroczyć pewien poziom pkb. Mowa głównie o pomorskim, mazowiecki, małopolskim i śląskim. Ponad to pojawia się sytuacja, w której regiony jedne z najbiedniejszy w Polsce, czyli wschodnia małopolska, część mazowsza, była by odcięta od dopłat. Pojawiały się już pomysły m.in. wyłączenia Warszawy z województwa mazowieckiego. Co tylko świadczy, o tym, iż coś w najbliższym czasie z reformą administracyjną politycy będą chcieli uczynić. Tzn jakieś małe korekty i trzeba to wykorzystać.
http://www.zachodniamalopo lska.republika.pl/slask-malopo lska.gif
numery ip komentujących są rejestrowane. . |
|