Źródło: inTARnet.pl

  Rozmowa z prezesem ZKS Unia Tarnów Marcinem Ćwiklińskim    -   06/10/2008

To miał być dobry sezon tarnowskich piłkarzy. Klarowny skład, trener fachowiec – celem było osiągnięcie wysokiego miejsca w tabeli. Jednak nie wszystko zaczęło iść zgodnie z planem. W pierwszych dwóch meczach "jaskółki" odniosły zwycięstwa, lecz potem nastąpiła porażka i ... wszystko zaczęło się powoli sypać. Taktyka trenera zawodziła, zawodnicy zaczęli łapać kontuzje, przytrafiła się czerwona kartka najlepszemu strzelcowi tarnowian – Sebastianowi Hajdukowi, która posadziła go przez cztery mecze na trybunach. Słaba gra i porażki w meczach, które Unia powinna wygrać, dopełniły czary goryczy. Tydzień temu zwolniono trenera, nastąpiła też męska rozmowa z piłkarzami – teraz czekamy na efekty.

Posłuchaj, jak powody odwołania trenera Brożyniaka tłumaczy prezes Marcin Ćwikliński :

Ogloszenie

>

Aleksander Brożyniak objął drużynę w kwietniu tego roku. Piłkarze grali na czwartoligowych boiskach i cel jaki był do osiągnięcia oddalał im się z meczu na mecz. Jednak przyjście do klubu nowego trenera, który znany był z dyscypliny i twardej ręki poskutkowało - wszystko zaczęło układać, czego następstwem było zajęcie pierwszego miejsca.
Pierwszy cel został osiągnięty ale dwumecz barażowy z Jeziorakiem Iława – niestety przegrany - usadowił Unię zamiast w drugiej lidze, o klasę niżej. Prezes Unii Marcin Ćwikliński zaufał jednak trenerowi Brożyniakowi i powierzył mu prowadzenie drużyny w kolejnym sezonie.

Jak mówi sam prezes Unii, teraz też wszystko zaczęło się zgodnie z planem. Dwa zwycięstwa z trudnymi rywalami, w Staszowie i u siebie z Niecieczą dawały powody do nadziei, że Unia walczyć będzie o II ligę. W trzeciej kolejce, piłkarze Unii pojechali do Niepołomic, gdzie ulegli tamtejszej Puszczy. Można powiedzieć, że gospodarzom pomogło szczęście, ponieważ sędzia tego meczu w ostatnich sekundach podyktował kontrowersyjnego "karnego". Po tym meczu w drużynie coś pękło. Tydzień później "jaskółki" na własnym boisku bezbramkowo zremisowały z ostatnim w tabeli Orliczem. Wyjazdowy mecz w Gorlicach, po którym Unia przegrała 0:3, była już więcej niż znakiem ostrzegawczym dla trenera. Dobry mecz z rezerwami Korony Kielce, zakończony zwycięstwem i remis w Krakowie na boisku Garbarni nieco uspokoiły emocje.
Po porażce z Wierną Małogoszcz prezes Unii Marcin Ćwikliński postanowił wprowadzić radykalne zmiany. W miniony poniedziałek stanowisko trenera stracił Aleksander Brożyniak. Długo zastanawiano się, komu powierzyć prowadzenie drużyny, by ta odnosiła wreszcie zwycięstwa. Trener z zewnątrz, musiałby układać drużynę od początku, co mogłoby kosztować stratę punktów w kolejnych ligowych meczach - mówi Prezes Ćwikliński, tłumacząc wybór Bogusława Kwieka, który odnosi sukcesy z drużyną juniorów Unii, a w przeszłości pracował już z niektórymi zawodnikami z podstawowego składu, jacy wyszli spod jego ręki. Drugim ważnym aspektem, który przemawiał za powołaniem Kwieka na stanowisko trenera była gra młodzieżowców. Wymogi ligi stawiają przed drużyną trzecioligową wymóg gry trzech młodych piłkarzy na boisku, więc w każdym meczu potrzeba by było do gry 5 – 6 takich zawodników.
Jako usprawiedliwienie słabszej gry tarnowskiej Unii można powiedzieć, że tylko w jednym meczu (inauguracyjnym w Staszowie), „Jaskółki” zagrały w pełnym składzie. Potem była kontuzja Szczytyńskiego, czerwona kartka Hajduka, kontuzja Niewoli, Maja, Kafla oraz Łukasza Bartkowskiego. Wszystko to złożyło się na grę łatanym składem, co przełożyło się na wyniki osiągane na boisku.

Radykalne kroki po porażce z Wierną, nie były skierowane tylko do trenera. W minionym tygodniu doszło do „męskiej” rozmowy pomiędzy prezesem a zawodnikami Unii. Rozmawiano o problemach w zespole i jednocześnie został przedstawiony nowy szkoleniowiec zespołu. Dzień później trener spotkał się z zawodnikami, przedstawił swoją koncepcje prowadzenia drużyny.
Sytuacja jest trudna, ale nie tragiczna i zespół nie może sobie pozwolić na porażki. Przed Unią najbliższe dwa mecze wyjazdowe, szczególnie pierwszy w Połańcu może być trudny dla naszych piłkarzy. Osiem punktów straty do czołówki nie jest jeszcze sprawą złą. Jak zapewnia prezes w rozmowie, nowy trener, nowa mobilizacja, świeży wiatr w szatni spowoduje, że drużyna zacznie grać na miarę oczekiwań. Ten zespół potrafi grać na wysokim poziomie i niektórzy piłkarze wezmą się za odpowiednią grę - deklaruje Marcin Ćwikliński.

Tarnowska Unia to nie tylko pierwsza drużyna. Cały czas prowadzone są zajęcia z młodzieżą i przynosi to dobre efekty. Kontynuując tę dobrą tradycję, postanowiono utworzyć nową grupę naborową - chłopców z rocznika 1998 i młodszych. Nabór trwał ponad półtora miesiąca i efektem tego było pojawienie się grupy dzieci, które już trenują pod okiem bramkarza Łukasza Lisaka.
Nadal istnieje możliwość zapisania na te zajęcia młodych chłopców z rocznika 1998 i młodszych, pomimo iż zajęcia już trwają. Wiadomość o zapisach i same zapisy prowadzone są w sekretariacie tarnowskiego klubu, przy ulicy Traugutta (budynek krytego basenu).

(GG)

MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Tue, April 23, 2024 11:21:39
IP          : 3.129.13.201
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html