To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
  Czwarty "mikołajkowy" wyjazd tarnowian do wrocławskiej Kliniki Dziecięcej    -   18/12/2008
Z wizytą u dorosłych dzieci (1)
To była niezapomniana, wyjątkowa wizyta. Już po raz czwarty młodzież z XVI LO w Tarnowie sprawiła miłą niespodziankę podopiecznym – pacjentom z Kliniki Transplantologii Szpiku, Hematologii i Onkologii Dziecięcej Wrocławskiej Akademii Medycznej, przywożąc im mikołajkowe prezenty, m.in. przygotowane przez dzieci z Przedszkola nr 26 w Tarnowie. Wycieczka do stolicy Dolnego Śląska była ważnym, finalnym etapem akcji „Św. Mikołaj inaczej. Dzieląc się szpikiem dajesz życie”, którą od lat organizuje w Tarnowie Stowarzyszenie KROPLA.

Ogloszenie

Jedną z informacji zawiezionych do Wrocławia przez szefową „Kropli” i jednocześnie główną organizatorkę wycieczki - Katarzynę Duraj, była zresztą ta, że w ramach kolejnej edycji przywołanej wyżej akcji przebadano 4 grudnia w Tarnowie 125 kolejnych, potencjalnych dawców szpiku kostnego. W sumie przebadanych w naszym mieście zostało już około 1700 osób, co czyni Tarnów jednym z liderów na ogólnopolskiej mapie osób szlachetnie deklarujących chęć podzielenia się szpikiem z potrzebującymi.
Kilkanaście dziewcząt i chłopców z XVI LO (głównie klas pierwszych), oczywiście w mundurach, pojechało do Wrocławia wraz z inicjatorką wycieczki, dwoma reprezentantkami Przedszkola nr 26 z dyrektor tej placówki mgr Teresą Sokalską - Rzepka oraz piszącym te słowa. Wolontariusze przywieźli środki czystości (mydła w płynie, jednorazowe pieluchy, proszki, płyny itp.), które zebrano wcześniej w tarnowskich szkołach i przedszkolach oraz piękne, wigilijne gwiazdy z wikliny, wykonane przez przedszkolaków podczas specjalnych warsztatów plastycznych w Przedszkolu nr 26. Gwiazdy cieszyły się wielkim powodzeniem u małych pacjentów Kliniki, ich rodziców i personelu.

Zanim rozpoczęło się zwiedzanie, w tym wizyty w poszczególnych pokojach chorych dzieci, te z nich, których stan na to pozwolił, zeszły wraz z opiekunami do szpitalnej świetlicy, gdzie zostały nie tylko obdarowane, ale też były zabawiane podczas zajęć plastycznych, które poprowadziły panie z tarnowskiego przedszkola i uczennice XVI LO. Nie mogło również zabraknąć zdjęć małych pacjentów, które wykonywane były w różnych częściach umundurowania uczniów „szesnastki”. Umundurowanie to – co było do przewidzenia – stanowiło nie lada atrakcję.
Kilkoro dzieci pamiętało zresztą poprzednie „mikołajkowe” wizyty Tarnowian. Jedną z poprzednich wizyt miło wspominał 11-letni Paweł, który leczony jest w Klinice od 8 lat.
Mimo zabaw, dużej ilości ruchu i wesołej wymiany zdań, nie sposób było jednak uciec od poważnych tematów. Przychodziły w naturalny sposób. Każda kolejna rozmowa, każdy odwiedzony oddział i sala potęgowały wrażenie wstrząsu, będącego połączeniem zaskoczenia ze skupieniem i powagą.
W Szpitalu nie jest jednak ponuro. Przeciwnie, zarówno kolorowo- bajkowy anturaż w jakim spacerowaliśmy po korytarzach, klatkach schodowych i salach - w dostępnych dla gości rejonach szpitala – jaki i panujący w Klinice przytulny, rodzinny klimat, który stwarza nie tylko obecność rodziców w salach dzieci ale też przesympatyczne, pełne wrażliwości, podejście personelu. Osobiście spodziewałem się nastroju, graniczącego z tym, który panuje w hospicjach. Nie mogłem się bardziej mylić. To miejsce tętniące życiem w sposób szczególny, oaza, w której wyraźniej się oddycha, widzi kolory, odczuwa smaki, wyraźniej odczuwa życie.
Największe wrażenie zrobiły na nas rozmowy z małymi pacjentami. -Ależ te dzieci są dorosłe ! – padało z naszych ust raz po raz, bo nie mogliśmy uwierzyć, że przecież rozmawiamy z kilkulatkami, z dziećmi w wieku szkoły podstawowej. - Gdy wychodzę z Kliniki inni, nawet starsi ode mnie chłopcy, z którymi chce się bawić, są jeszcze tacy dziecinni. Dziewczynki zresztą też. Ja się lepiej rozumiem z dziećmi stąd – tłumaczył mi wspomniany już Paweł, zapytany o to, co czuje, gdy wraca do domu (dla niego zresztą pod tym pojęciem bardziej kryje się Klinika). Paweł i inni moi mali rozmówcy bez wahania, dojrzale puentowali podobne wypowiedzi - Bo my już wiemy, co choroba może nam zabrać, a tamte dzieci jeszcze nie .

To początek dłuższego tekstu – relacji Piotra Dziży z w wyjątkowej wycieczki do Wrocławia.
Pełnego tekstu, wraz z obszernymi nagraniami rozmów z pacjentami, lekarzami, rodzicami, nauczycielami chorych dzieci a także uczestnikami „tarnowskiej wycieczki” do Kliniki, szukajcie w naszym portalu w okresie świątecznym.
W artykule m.in. relacja z Gali VIII Zlotu Wyleczonych, wielkiego dorocznego święta wrocławskiej Kliniki i profesor Alicji Chybickiej. W jego trakcie byliśmy świadkami m.in. wręczenia Orderu Uśmiechu Otylii Jędrzejczak, z którą udało się nam zamienić kilka zdań. Już niebawem zapraszamy do lektury całego artykułu i odsłuchania kilku „empetrójek”.
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Thu, March 28, 2024 17:12:38
IP          : 34.227.191.136
Browser     : claudebot
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html