
Kolejne „wyprowadzki” z Tarnowa
Kolejna w Tarnowie instytucja – dyrekcja rejonu Poczty Polskiej prawdopodobnie zostanie zlikwidowana – alarmują posłowie PiS. Z 1700 pracowników zwolnienia obejmą około 200 pracowników. Reorganizacja dotknie również PZU – w całym regionie likwidowane są punkty obsługi klientów. Nie jest dobrze również z budową autostrady A4 – opóźnienie w jej budowie na odcinku Kraków – Szarów już wynosi 4 miesiące. Natomiast zdaniem parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, zapowiedzi powrotu ZUS do Tarnowa „jakoś nie chcą się ziścić”.
Ogloszenie |
|
O sytuacji poczty mówił Edward Czesak. Poseł przy okazji zwrócił uwagę również na kolejną interpelację składaną przez posła PSL Wiesława Wodę w sprawie powrotu ZUS, który wbrew zapowiedziom wciąż do nas nie powraca. Z kolei poseł Józef Rojek niepokoi się likwidacją punktów obsługi klientów przez PZU w naszym regionie (m.in. w Brzesku), co powoduje przenoszenie się klientów do innych firm. Jego zdaniem w tych sprawach większą aktywnością powinni wykazać się prezydent miasta oraz wójtowie i burmistrzowie, podejmując stosowne interwencje. Parlamentarzyści zwracają ponadto uwagę na sytuację Zakładów Mechanicznych oraz przymiarkach do kolejnych zwolnień w firmach działających w regionie tarnowskim.
Józef Rojek, zastrzegając, że jest zwolennikiem konstruktywnego współdziałania z PO, jednocześnie podkreśla odmienne recepty PiS na kryzys – Prawo i Sprawiedliwość, jak wiadomo, w odróżnieniu od Platformy, nie jest zwolennikiem cięcia wydatków, ale odwrotnie – uruchamianiem odpowiednich programów „stymulujących” gospodarkę. Poseł ma przy tym za złe PO, że mimo iż wiedziała o kryzysie na wiele miesięcy wcześniej, nie informowała o tym podczas prac nad budżetem państwa.
-Przykładem mogą być opcje walutowe, które wydrenowały nasz kraj z pieniędzy – i mówi się tu o sumach rzędu nawet 50 – 60 miliardach złotych - mówi.
-Dlaczego we właściwym czasie o tym nie wiedzieliśmy? Ze strony rządu następuje jakaś inflacja słów i dewaluacja programów - stwierdza poseł.
Parlamentarzyści zapytani o fakt, iż UOKIK nie stwierdził występowania w naszym mieście zmowy paliwowej, zasugerowali, iż spadek cen paliw był skutkiem działania mediów oraz ich interwencji.
MP