
W UE nie ma już kobiet
Są takie rodzaje postępu, które, niby postęp starczy, albo inny uwiąd, nie ustają nigdy. To znaczy – nie ustają aż do śmierci nękanego takim postępem delikwenta. Kiedy kilka lat temu, jako plon mego udziału w warsztatach antydyskryminacyjnych, napisałem cykl tekstów pt. „Jak syfilis homofobii zżera łono Parlamentu Europejskiego” (dostępnych na naszym portalu), nie przypuszczałem, że zawarte tam moje spostrzeżenia ziszczą się tak szybko. Oto bowiem, jak podał dziś onet.pl, Unia Europejska chce zakazać stosowania sformułowań „Pan” i „Pani”, z uwagi na to, że zdaniem unijnych liderów „są one zbyt seksistowskie”...