To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Rynek pracy w Tarnowie i Powiecie Tarnowskim    -   18/3/2009
Rośnie bezrobocie
O 1770 osób powiększyła się w styczniu i lutym liczba osób bezrobotnych w Tarnowie i Powiecie Tarnowskim. To o połowę więcej, niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. Informacje takie przedstawił dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tarnowie, Stanisław Dydusiak, podczas poniedziałkowej konferencji zorganizowanej w Karpackiej Spółce Gazownictwa przez NSZZ „Solidarność” oddział w Tarnowie, a poświęconej nadciągającemu kryzysowi i rosnącemu bezrobociu. Na konferencję zaproszeni zostali parlamentarzyści, samorządowcy, prezesi największych podmiotów gospodarczych. Poniżej prezentujemy garść najświeższych statystyk dotyczących rynku pracy w regionie...

Posłuchaj wypowiedzi: sicemarszałka Romana Ciepieli, Starosty Mieczysława Krasa, prezydenta Ryszarda Ścigały i szefa regionu NSZZ Solidarność Henryka Łabędzia :

Ogloszenie

Z przygotowanego przez Powiatowy Urząd Pracy w Tarnowie raportu „Rynek pracy w regionie tarnowskim” wynika, że w okresie do końca grudnia 2008 roku liczba osób bezrobotnych („zarejestrowane bezrobocie”) w mieście Tarnowie wzrosła o 302 osoby w stosunku do roku poprzedniego, do liczby 4.026 osób, natomiast w powiecie tarnowskim odwrotnie – spadła o 488 osób, do liczby 6.461 bezrobotnych. Łącznie w Tarnowie i powiecie bezrobocie zamknęło się liczbą 10.487 osób, w stosunku do 10.673 w roku 2007 – a więc kolejny rok z rzędu, choć tym razem nieznacznie, zmalało. Najgorsze pod tym względem były lata 1992-95, potem liczba osób bezrobotnych spadała, by w roku 1999 znów zacząć rosnąć do rekordowego poziomu 21.289 osób w roku 2001. Warto jednak zaznaczyć, że mimo nadciągającego kryzysu ubiegły rok był rekordowy – niższą liczbę osób bezrobotnych na przestrzeni blisko 20 lat zanotowano w roku 1990 – wynosiła ona wówczas 7.772 osoby.
Gorsze dane przyniosły jednak pierwsze dwa miesiące 2009 roku – na koniec lutego bezrobocie wzrosło do ponad 12.250 osób, z czego około 4.680 przypada na miasto Tarnów, a ponad 7.500 na Powiat Tarnowski. W styczniu i lutym liczba bezrobotnych wzrosła w regionie o ponad 1770 osób, podczas gdy w analogicznym okresie roku 2008 wzrost ten wynosił około 800 osób. Jednak zdaniem dyrektora PUP, na liczby te ma wpływ fakt, iż obecnie mamy gorszą pogodową aurę, w roku ubiegłym zaś prace sezonowe rozpoczęły się wcześniej. W rozbiciu na miasto i powiat, w dwóch pierwszych miesiącach tego roku liczba osób bezrobotnych w mieście wzrosła o 660 osób w stosunku do końcówki grudnia 2008, zaś w powiecie – o 1111.
Jak poinformował dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy, w całym 2008 roku zamiar zwolnień zgłosiło ośmiu pracodawców, deklarując zwolnienie 640 pracowników – ostatecznie pracę straciło 575 osób; taki był skutek sytuacji huty Krosno, likwidacji zakładów przemysłu drzewnego, Fruktaru, znaczącej redukcji zatrudnienia w hurtowni farmaceutycznej w Tarnowcu. Natomiast już wiadomo, że w roku bieżącym planowane są zwolnienia 714 pracowników, jak dotąd w pierwszych miesiącach 2008 roku pracę straciło 260 osób i proces ten dotyczy przede wszystkim, m.in. „Azotów”, „Zakładów Mechanicznych” krośnieńskiej huty szkła, czy Tamelu (198 osób).
Jednocześnie w styczniu i lutym do PUP wpłynęły 942 oferty, aż o 411 mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Jeśli zauważymy przy tym, że znacząca pozycja wśród nich to subsydiowane m.in. z Europejskiego Funduszu Społecznego tzw. „staże” za 600 zł, czyli przymusowa forma nowoczesnej quasi-pańszczyzny, a przy tym pracy opłacanej przez państwo z pieniędzy podatnika – wówczas zobaczymy obraz zgoła nieciekawy. O zgubnych skutkach „staży” czyli o absurdalnym „wylewaniu dziecka z kąpielą” piszę w tekście „O tym się nie pisze”.

Na tle województwa i całej Polski nasza sytuacja nie przedstawia się jednak jeszcze najgorzej – według danych GUS na koniec stycznia b.r. średnia krajowa stopa bezrobocia wyniosła 10,5 procenta; w przypadku Małopolski natomiast było to 8,3 procenta (jeden z najniższych wskaźników w kraju), zaś samego Tarnowa – 7,9 procenta; natomiast stopa bezrobocia w Powiecie Tarnowskim wyniosła 11,4 procent. Jednak jak stwierdza dyrektor PUP, ”siła robocza z ościennych powiatów penetruje nasz rynek pracy”, albowiem jesteśmy otoczeni przez powiaty, w których stopa bezrobocia jest znacząco wyższa – i tak: w powiecie nowosądeckim wynosi ona 15,7 procenta, gorlickim – blisko 15 procent, zaś dąbrowskim – niecałe 18 procent.

I jeszcze trochę danych: w roku 2008 ponad 1500 osób pobierało zasiłek (14,6% ogółu) – więcej niż w latach ubiegłych. Na dzień 31 grudnia 2008 w całym regionie tarnowskim 61,8% ogółu bezrobotnych stanowiły kobiety – w stosunku do roku poprzedniego ich liczba zmniejszyła się, z czego jak sądzę może wynikać, iż coraz mniej kobiet ma chęć, czas, lub możliwość (np. z przyczyn finansowych) zajmować się domem i dziećmi.
Z jeszcze innych danych wynika, że w regionie z ewidencji wyłączono 17.345 osób bezrobotnych – z czego 36,3% wskutek podjęcia pracy. Ze swojej strony pozwalam sobie domniemywać, że w roku bieżącym, mimo nadciągającego kryzysu, wskaźnik ten ulegnie „poprawie” o ile definicją „podjęcia pracy” objęty zostanie ów paromiesięczny, 600-złotowy przymusowy „staż”.
Największą grupę bezrobotnych na koniec ub. roku stanowiły osoby w wieku 18-24 i 25-34 lata (2.925 i 2.820) w skali regionu; pod względem wykształcenia, najwięcej bezrobotnych posiadało wykształcenie zasadnicze zawodowe – blisko 30 procent. Gdyby brać pod uwagę bezwzględne liczby, okazałoby się, że np. wśród grupy określanej jako „specjaliści”, najmniej bezrobotnych jest wśród filozofów, historyków i politologów (32 mężczyzn i 18 kobiet), choć oczywiście statystyki takie bywają złudne. Z kolei przeważa tu liczba bezrobotnych specjalistów do spraw ekonomicznych i zarządzania (254 mężczyzn, 193 kobiety). Z kolei w grupie „robotnicy wykwalifikowani” najwięcej bezrobotnych jest wśród sprzedawców i demonstratorów – 727 mężczyzn, 652 kobiety, najmniej natomiast wśród mechaników – monterów maszyn i urządzeń. Osobiście przypuszczam, że tego rodzaju statystyki (tu podałem ich wybór), mimo pewnych mankamentów, mogą być cenną pomocą przy wyborze przyszłego zawodu i kierunku kształcenia.

Osobną część opracowania PUP stanowi rozdział „Działania Powiatowego Urzędu Pracy w Tarnowie”. Czytamy tu o pośrednictwie pracy, doradztwie zawodowym, samozatrudnieniu (dotacje na rozpoczęcie działalności – kilkanaście tysięcy zł.) itp. – dzięki środkom z EFS możliwe jest m.in. refundowanie kosztów wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy dla skierowanego bezrobotnego.
Zawsze ciekawiło mnie też, na ile gigantyczne pieniądze kierowane na „aktywną” walkę z bezrobociem, na szkolenia, doradztwo itp. są marnotrawione i w jakim stopniu zapewniają miejsca pracy – ale przede wszystkim „specjalistom od walki z bezrobociem”. Cząstkową, bo nie uwzględniającą szereg czynników odpowiedź na to pytanie odnajduję w informacji o realizacji projektu „Czas na pracę” – i tak, w roku 2008 zorganizowano staże dla 574 uczestników, z czego zatrudnienie znalazło potem 196 osób; w zakresie „przygotowania zawodowego” – ze 159 uczestników, pracę znalazło 66 osób; „szkolenia zawodowe” – tu z 75 uczestników pracę podjęło osób 7; przyznawanie jednorazowych środków na podjęcie działalności gospodarczej – 139 uczestników i wreszcie – świadczenie usług pośrednictwa i poradnictwa zawodowego dla 912 uczestników – tu znajduję jedynie zbiorczą informację że „139 beneficjentów projektu podjęło własną działalność gospodarczą, z czego 135 osób otrzymało dotację na jej rozpoczęcie”. Łącznie 43 procent osób uzyskało stałe zatrudnienie (408 osób, z czego 139 poprzez prowadzenie własnej działalności gospodarczej).

Przechodząc zaś do samej spotkania – będący jednym z pierwszych mówców, dyrektor PUP stwierdził m.in., iż z w roku ubiegłym urząd na aktywizację bezrobotnych dysponował sumą ponad 19 mln złotych, z czego 15 pochodziło z funduszu pracy i Europejskiego Funduszu Społecznego, reszta zaś z ministerialnej rezerwy; w tym roku PUP liczy na 22-23 mln zł (17 mln, plus 2,5 mln od marszałka województwa, plus reszta z ministerialnej rezerwy). Dyrektor wspomniał również, co ciekawe, iż urzędowi najgorzej współpracuje się z kadrami w Tamelu, ponieważ „informacje stamtąd przenikają bardzo wolno i nie są dokładne”. I przypomniał, iż za kilka dni rozpoczynają się targi pracy, w których weźmie udział ponad 40 pracodawców.
Wśród licznych wystąpień w pamięć zapadła mi również m.in. wypowiedź Starosty Tarnowskiego Mieczysława Krasa wicemarszałka Województwa Małopolskiego Romana Ciepieli. Urząd Marszałkowski na programy przeciwdziałania bezrobociu ma w tym roku przeznaczyć 25 mln zł. Z kolei poseł Józef Rojek wspomniał o tym, jak banki dzielą dziś klientów na lepszych i gorszych, czyli o utrudnionym dostępie do kredytów dla przedsiębiorców. Poseł zauważył, iż rząd doskonale wiedział o nadciągającym kryzysie, do którego należało się przygotować wcześniej, jednak przed opozycją, na etapie konstruowania budżetu państwa, niektóre dane ukrywał i budżet ten jest obecnie oparty na złych wskaźnikach, co zaskutkuje mniejszymi subwencjami i dotacjami. Jednak jego zdaniem w obecnej sytuacji nie powinno się ciąć wydatków, tylko stymulować rozwój państwowym interwencjonizmem, tak jak robią to inne państwa, troszcząc się w tym trudnym okresie w pierwszym rzędzie o własne interesy.
Prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała poruszył natomiast m.in. kwestię odrolnienia gruntów w miastach, mówiąc także o potrzebie usunięcia barier, przez które „samorząd buduje i drożej, i dłużej” – co wymaga odpowiednich zmian legislacyjnych.
Najciekawsze jednak było wystąpienie prezesa Centermedu Andrzeja Witka, podającego przykład inwestorów z krajów arabskich, będących „zachwyconymi” podróżą po Polsce – dla nich stan naszych dróg to znakomita okazja do inwestycji w ramach partnerstwa publiczno – prywatnego, które wszakże, w polskich warunkach niemal nie istnieje. Prezes mówił także o niedostatkach w systemie edukacyjnym, braku odpowiedniego przygotowania zawodowego, o braku gotowości wśród młodych ludzi do podejmowania działalności gospodarczej. Tymczasem w jego opinii korzystniejsze dla np. informatyka, jest założenie firmy i podpisanie umów z czterema przedsiębiorstwami, niż praca na jedną czwartą etatu w każdej z tych firm.
Na koniec jeszcze jedna uwaga – to naturalne, że na zorganizowane w poniedziałek spotkanie nie mogli dotrzeć wszyscy zaproszeni goście. A było to spotkanie różnych środowisk, skupiające ludzi różnych poglądów, a dotyczące groźby nadciągającego kryzysu (choć obecnie możemy mówić o spowolnieniu) i wzrostu bezrobocia. Dziwi jednak fakt, iż nie pojawił się nikt z parlamentarzystów rządzącej koalicji – nie było ani posła PSL Wiesława Wody, ani kogokolwiek spośród posłów PO. Byli za to dwaj posłowie PiS – Józef Rojek i Jacek Pilch. Osobiście przypuszczam jednak, że proporcje te ulegną odwróceniu – gdy tylko obecna koalicja, z obecną opozycją, zamienią się miejscami...

Zapraszam do wysłuchania nagrania – Wicemarszałek Sejmiku Województwa Małopolskiego Roman Ciepiela mówi w nim o formach wsparcia przedsiębiorcy w sytuacji kryzysu i zwolnień, ze strony Urzędu Marszałkowskiego, Starosta Tarnowski Mieczysław Kras – o postępowaniu samorządu w tym trudnym okresie – jego zdaniem „nie wolno oszczędzać na inwestycjach i na ludziach”, zaś Prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała odpowiada na pytanie, jakimi narzędziami w tej sytuacji dysponuje jego urząd, oraz jak wpłynie na funkcjonowanie UMT i podległych mu jednostek np. zmniejszenie dotacji czy subwencji. Prezydent stwierdza m.in., iż pod nadzorem urzędu znajduje się 105 jednostek, zatrudniających około 5,5 tysiąca pracowników: -poddaję pod publiczną dyskusję, czy prezydent Tarnowa ma się kierować racjonalnym, ekonomicznym myśleniem, czy też socjalnym, czyli np. mniej płacić, ale utrzymać zatrudnienie wszystkich pracowników - stwierdza. Na koniec poprosiłem o wypowiedź Henryka Łabędzia, szefa Zarządu Regionu NSZZ Solidarność dotyczącą prac komisji trójstronnej. Jak się okazuje, o dziwo, do porozumienia doszły organizacje związkowe i pracodawcy, natomiast gorzej jest ze stroną rządową. H. Łabędź mówi o najważniejszych postulatach dotyczących zmian w polskim prawie w zakresie relacji pracownik – pracodawca – rząd, w kontekście kryzysu i groźby wzrostu bezrobocia w Polsce.

M. Poświatowski
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Fri, April 26, 2024 18:29:38
IP          : 18.217.8.82
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html