To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Bilans zaniedbań w Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej    -   21/4/2009
W TSM zatrzymał się czas...
Nie ocieplone od 30 lat bloki, sypiące się elewacje, łuszczące się azbestowe płyty, szczeliny między balkonami między które można włożyć rękę, wielometrowe pęknięcia zabezpieczone „taśmą”, rozwalone podjazdy dla wózków i niebezpieczne dla dzieci huśtawki na zdewastowanych, nawet nie konserwowanych placach zabaw – do tego wieczny „brak pieniędzy” na remonty – taki jest bilans funkcjonowania Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej pod dwudziestopięcioletnimi rządami obecnego prezesa. Spółdzielni, która liczy kilkanaście tysięcy członków, dysponuje gigantycznym budżetem i od przeszło roku, wbrew ustawie nie posiada ważnego statutu. Ten obraz ruiny i zaniedbań kontrastuje na osiedlu „Jasna” z inwestycjami, np. parkingami, które powstały staraniem rady osiedla oraz władz miasta. Kontynuując nasze ubiegłoroczne publikacje na temat Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, zgodnie z obietnicą przedstawiamy dziś bilans zaniedbań TSM. Tym razem połączonymi siłami „Gazety Krakowskiej” i radia RDN Małopolska przeprowadziliśmy „wizję lokalną” na jednym z blokowisk oraz porozmawialiśmy z wiceprezesem Zbigniewem Sipiorą. Kolejne publikacje już wkrótce – na naszym portalu, w „Krakowskiej” i w RDN-nie.

Posłuchaj wypowiedzi J. Niedojadło, S. Ciurki oraz mieszkańców :

Ogloszenie

Spacerując między blokami i robiąc zdjęcia wzbudzamy małą sensację. Otwierają się okna, ludzie wychodzą na balkony, pytają się co robimy. ”Dobrze że wreszcie się za spółdzielnie wzięliście” - takich głosów nie brakuje, gorzej, że mało kto chce się wypowiadać do mikrofonu. Brzmi to dla nas absurdalnie, ale choć sam „dźwięk” gwarantuje pewną anonimowość, nikt jednak nie chce mieć nieprzyjemności ze strony TSM. Oglądamy sypiące się elewacje, zapuszczone place zabaw (zniszczona huśtawka – na zdjęciu), z piaskownicami które niemal pozbawione już piasku zamieniają się w trawniki. Wyraźnie widać, że place te, których zresztą bardzo brakuje na naszych blokowiskach, nie tylko nie są remontowane, ale nawet konserwowane. Mieszkańcy opowiadają również o tym, jak ślą pisma i trzeci rok z rzędu oczekują na remont sypiącego się balkonu. O właśnie, balkony – na niektórych blokach ich boczne ściany odstają od elewacji tak, że przez szczelinę można sąsiadowi uścisnąć dłoń. Tu i ówdzie ze szczelin sterczą nawtykane, surowe cegły. -To że coś wygląda nieestetycznie, to nie znaczy, że stwarza zagrożenie - powie nam potem zapytany o to wiceprezes TSM Zbigniew Sipiora. -Sam remont balkonu wymaga ustawienia rusztowania, więc lepiej to zrobić kompleksowo, przy okazji wykonywania ocieplenia - stwierdza. Cóż, nie jestem budowlańcem, nie znam się, ale sam mieszkam na czwartym piętrze, o remoncie balkonu wspominałem w administracji TSM kilka lat temu i niedawno się go doczekałem – tyle że do jego wykonania pracownicy żadnych rusztowań nie potrzebowali.

Kolejny budynek – jeden z wielu podobnych – poklejony został srebrną folią wzdłuż i wszerz; folia ma ponoć zakryć kilkucentymetrowej szerokości i wielometrowej wysokości szczeliny, do których dostawała się woda. -Te budynki mają 25-30 lat, taka była wtedy kultura wykonawstwa, więc mamy to, co mamy; musielibyśmy ocieplić wszystkie budynki, a na to nas nie stać, więc zabezpieczamy taśmą - tłumaczy wiceprezes. I skarży się, że mieszkańcy niektórych bloków nie chcą zgodzić się na docieplenie, ponieważ wiązałoby się to z podniesieniem opłat, ”a przecież realna podwyżka byłaby mniejsza, bo rosną oszczędności na ogrzewaniu no i wzrasta wartość budynku”. Cóż, mieszkańcy, w znacznej mierze emeryci nie chcą się zgodzić na podwyżkę, bo ich na to za bardzo nie stać. Poza tym co przytomniejsi trochę się dziwią, że płacą po trzysta kilkadziesiąt, pięćset kilkadziesiąt złotych miesięcznie (plus prąd i gaz) za coś, co w niektórych wypadkach należy do nich. W sumie odprowadzanej zaś do spółdzielni znajdują się takie pozycje jak „fundusz remontowy” i „eksploatacja”. Dla uproszczenia, przyjmijmy, że oba wynoszą łącznie tylko 100 zł. W czteropiętrowym, dziesięcioklatkowym bloku daje to łącznie sumę 15 tys. zł na miesiąc. Rocznie 180 tys. zł. Kwota ta, przemnożona przez „x” lat, daje pokaźną sumkę. Tymczasem spółdzielcy słyszą wciąż, że „pieniędzy nie ma”, albo że „blok jest pod kreską”. ”Czy 180 tys. zł rocznie kosztowała konserwacja samozamykaczy do drzwi do klatek, czy może koszt podniesienia przez pracownika spółdzielni metalowej kratki pod drzwiami wejściowymi, żeby osoba sprzątająca mogła raz w roku wyciągnąć rzucone pety” - pytają się retorycznie niektórzy mieszkańcy.
Tymczasem wiceprezes Z. Sipiora odpowiedzialność za zaistniały stan rzeczy zrzuca na... ustawodawcę, który „od 2001 roku, a praktycznie od 2003” zobligował spółdzielnie mieszkaniowe do przypisania osobnego funduszu remontowego do każdego bloku z osobna. Innymi słowy, nie wolno od tego czasu, tak jak to miało miejsce dotąd, gdy funkcjonował jeden fundusz centralny, finansować np. ocieplenia jednego budynku, z środków zgromadzonych przez mieszkańców innego budynku. -Wasze pieniądze są np. na takich budynkach jak np. Bitwy Pod Studziankami 10”-słyszymy z ust wiceprezesa. Przy czym zacytowane wcześniej stwierdzenie „praktycznie od 2003” ma tu dodatkowy wymiar, albowiem o ile mnie pamięć nie myli, TSM rozdzieliła fundusz remontowy w parę lat później, niż przewidywała ustawa. „Praktycznie od 2003 roku” oznacza więc dobre kilkaset tysięcy złotych funduszu remontowego na każdy blok. Starczyłoby na parę takich ociepleń. ”Pamiętam, jak jakieś półtora roku temu chodził przedstawiciel spółdzielni na konsultacje z mieszkańcami i stwierdził, że koszt ocieplenia mojego bloku wyceniony został na 220 tys. zł. Mieli pecha, bo w bloku tym mieszkał budowlaniec, który stwierdził, że jego firma bloki takie jak ten ociepla za 180 tys. zł. Mamy zapłacić mniej” - mówi jeden z pragnących zachować anonimowość mieszkańców.
Cóż, argumentacja, że przyczyną dla której wiele 25- i 30-letnich bloków czeka na remont do tej pory, bo kilka lat temu ustawodawca nakazał, mówiąc obrazowo, „przełożyć pieniędzy z jednej kieszeni, do kilku kieszonek” brzmi delikatnie mówiąc, dziwnie.
Z. Sipiora w rozmowie chwali się również dociepleniami dokonanymi dwadzieścia lat temu i żali się na dawne technologie (np. rdzewiejące dziś blachy na ścianach bocznych bloków), co wymaga poniesienia dodatkowych nakładów. Wydaje się jednak, że PRL-owska technologia „przykryć, żeby nie było widać” również i dziś zwycięża – a to i w kontekście wspomnianych wcześniej taśm, zakrywających szczeliny, jak i, przede wszystkim - azbestu, pokrywającego ściany między oknami na niektórych blokach. Z istnienia w ich bezpośrednim sąsiedztwie rakotwórczych materiałów większość członków Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej zapewne nawet nie zdaje sobie sprawy. Zapytany, czy spółdzielnia w ogóle starała się o możliwość skorzystania z środków zewnętrznych w ramach jakiegoś programu usuwania azbestu, wiceprezes zauważa, że azbestowe ściany wcale się nie sypią (sam któregoś lata próbowałem pomalować łuszczącą się płytę za oknem), a poza tym, one nie są azbestowe, tylko azbestowo-cementowe. -Co roku musimy składać do nadzoru budowlanego sprawozdanie o stanie budynków i na razie nie musimy tego usuwać - stwierdza Z. Sipiora. -W przypadku jedenastokondygnacyjnego budynku o dwóch klatkach usunięcie azbestu kosztowałoby prawie 200 tys. zł. Zamiast usuwania, wiceprezes chce aby azbest przykryć ociepleniami. O ile rzecz jasna na podwyżki zgodzą się mieszkańcy. Jednak na pytanie, do kiedy ocieplone zostaną wszystkie bloki należące do TSM, nie jest w stanie udzielić odpowiedzi...

Posłuchaj fragmentów rozmowy z wiceprezesem TSM Z. Sipiorą :



-Kilkanaście razy umawialiśmy się z prezesami na wizję lokalną, ale oni są wiecznie zajęci - mówi, odnośnie stanu budynków i ociepleń radny osiedlowy Jan Niedojadło. -Gdzie idą nasze pieniądze? (...) Ludzie przychodzą do mnie zgłaszając problemy, ja alarmuję, ale prezesi twierdzą, że w ich działaniach Rada Nadzorcza nic złego nie widzi. Bo jak jest jedna i ta sama od 20 lat – to jak coś złego może widzieć?!
Tak on, jak i Stanisław Ciurka zwracają uwagę na szereg nieprawidłowości w TSM, która ciągnie od spółdzielców coraz większe pieniądze, mimo iż nie tylko nie buduje nowych bloków, ale też i nie potrafi zadbać o już istniejące mienie. Słuchamy też o braku restrukturyzacji zatrudnienia, czy o nepotyźmie. -Zamiast zatrudniania emerytów, spółdzielnia powinna zatrudnić dwóch ludzi: laryngologa, żeby im przetkał uszy i żeby usłyszeli, co ludzie do nich mówią, i psychologa, żeby im pomógł się otrząsnąć, żeby wreszcie zrozumieli, że dawno weszła w życie nowa ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych - podsumowuje zdenerwowany Jan Niedojadło.

Więcej na temat kolejnych aspektów funkcjonowania Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej (w tym kolejne obszerne fragmenty rozmowy z wiceprezesem Z. Sipiorą) – już za kilka dni. W kolejnych odcinkach epopei o TSM poruszymy m.in. kwestię odbywających się właśnie zebrań, mających wyłonić tzw. „przedstawicieli członków”, mimo iż organ taki nie istnieje od ponad roku, a wszystko to w oparciu o nieważny od tego samego czasu statut, wbrew obowiązującej od lipca 2007 ustawie. Zachęcamy również do obejrzenia w dziale „fotorelacje” fotoreportażu Grzegorza Golca z przeprowadzonej wspólnie „wizji lokalnej” (p.t. „Wizja lokalna z udziałem mieszkańców bloków Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej”)

M. Poświatowski

Foto: Grzegorz Golec. Zdjęcie to, przedstawiające pozbawioną siedzenia huśtawkę, służącą jak wiadomo do bujania się, może służyć za znakomitą metaforę stosunków panujących w Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, w kontekście relacji jej władz z członkami TSM.
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Sat, April 27, 2024 02:03:39
IP          : 3.144.253.161
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html