Piją i kradną
Niedawno pisałem, że zmieniłem zdanie co do pijanych rowerzystów, po tym jak zobaczyłem sytuację w której osobnik taki jadąc deptakiem po którym poruszają się matki z małymi dziećmi, przyrżnął z dużą siłą w drzewo. Niemniej jednak zabawnie brzmi informacja o zatrzymaniu pijanego rowerzysty, który miał „orzeczony sądownie zakaz prowadzenia rowerów”. W takiej sytuacji odebranie kierowcy kluczyków nie wchodzi w grę, więc może choć kierownicę? Otwartym pozostaje również pytanie, czy można mieć orzeczony sądownie zakaz prowadzenia hulajnogi czy jazdy na „rolkach”. Oprócz zdarzeń drogowych z udziałem pijanych kierowców w ubiegłym tygodniu nie brakowało kradzieży. Na przykład nieznani sprawcy z parkingu przy ul. Mościckiego w Tarnowie ukradli motorower. Szybko się jednak nim znudzili porzucając pojazd na podwórzu jednej z posesji przy ul. Głowackiego. Z kolei policjanci z Wojnicza zatrzymali młodzieńca, który okradł własną babcię, pozbawiając ją 2 pilarek spalinowych, spawarki i aluminiowej drabiny. Inny sprawca, tym razem nieznany umilił sobie czas włamując się do jednej ze szkół w Tarnowie – z magazynu wyniósł on wentylator i cztery gaśnice, trzy z nich opróżniając wcześniej ze środka gaśniczego.