Bogatemu wolno więcej?
Państwu Machowskim zamarzyło się kupić działkę i wybudować w Woli Rzędzińskiej dom. Wobec braku planu zagospodarowania przestrzennego, najpierw upewnili się w Urzędzie Gminy Tarnów, że wybrany teren przeznaczony jest pod budownictwo mieszkaniowe. Potem wzięli kredyt i rozpoczęli żmudną, długą, bo trwającą od 2007 roku procedurę uzyskiwania kolejnych pozwoleń. Jakież więc było ich zdziwienie, gdy dowiedzieli się, że lokalny przedsiębiorca, dziewięć metrów od ich planowanego mieszkania chce postawić... dom weselny na 180 osób – pomimo iż im nie pozwolono postawić nawet zewnętrznego budynku gospodarczego, bo to kwalifikowałoby się już „pod działalność usługową”! Jeszcze dziwniejszy jest fakt, że gdy Urząd Gminy zwrócił się w sprawie przedsiębiorcy o stosowne uzgodnienia do Starostwa Powiatowego, starostwu pozytywne zaopiniowanie wniosku zajęło zaledwie... trzy dni. Bogatemu wolno więcej?