To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Były szef małopolskiej „Solidarności” agentem SB    -   14/6/2009
Czy Sikora był kapusiem ?
Wacław Sikora, tarnowski elektromechanik, niegdyś szef małopolskiej „Solidarności” i jeden z najważniejszych działaczy NSZZ „Solidarność” (w 1981 roku członek 19-osobowego prezydium Krajowej Komisji Porozumiewawczej) okazał się tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie „Return”. W sobotę na stronie serwisu top.portal.salon24.pl, dokumenty zaświadczające tezę postawioną przez siebie już kilka miesięcy temu opublikował Marek Ciesielczyk. Zeskanowane kopie raportów, kwestionariuszy a także odręcznie napisanego zobowiązania oraz skan pokwitowania zaliczki pieniężnej pobranej od SB przez Sikorę pochodzą z wielickiego oddziału IPN. Wacław Sikora, od 25 lat przebywający w USA, twierdzi, że do podpisania dokumentu o współpracy został zmuszony szantażem, ale faktycznej współpracy nigdy nie podjął. O fakcie podpisania zobowiązania, już w 1982 roku poinformować miał Sikora - jak twierdzi w liście do M.Ciesielczyka - kardynała Franciszka Macharskiego, Halinę Bortnowską i swojego zastępcę Stefana Jurczaka.

Ogloszenie

Marek Ciesielczyk sugeruje, że ze zgromadzonych w IPN materiałów wynika, iż wybór Sikory na szefa regionu „S” w 1981 roku, który i dla samego zainteresowanego stanowił zaskoczenie, mógł być wynikiem działań podjętych przez SB, a mających zdyskwalifikować kandydatów frakcji radykalnej W. Hardka, R.Kaczmarka i B.Sonika. Z dokumentów SB wynika, że Sikora był pożytecznym i obiecującym źródłem informacji jeszcze przed zwerbowaniem, które nastąpiło później.
Sensacyjnie brzmi szczególnie fragment jednej z informacji operacyjnej SB dot. sytuacji z 10 maja 1981 r., gdy Wacław Sikora wracając swoim samochodem z „imprezy alkoholowej członków Komisji Tarnowskiej Solidarności” został zatrzymany przez patrol milicyjny. MO skierowała wówczas do kolegium wniosek o ukaranie Sikory. ”W „informacji operacyjnej” SB z 16.06.1981 czytamy m.in.: ”W celu zatuszowania sprawy w Kolegium brat Wacława Sikory, Andrzej Sikora (późniejszy senator – przyp. red.), będący przewodniczącym Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Zakładach Azotowych i obecnie członek Zarządu Regionu i Tutaj Mieczysław (wiceprzewodniczący „S” w "Azotach", który jechał samochodem razem z Wacławem Sikorą, przyp. MC), postanowili „załatwić” mieszkanie z puli „Azotów” dla funkcjonariusza MO, PINC Jerzy z KWMO w Tarnowie. Żona Pinca pracuje obecnie w "Azotach". (…) Mieszkanie Pincowa dostała”. "

Sikora zwerbowany został do współpracy oficjalnie już po ogłoszeniu stanu wojennego, w ośrodku internowania w Iławie. Miał pomóc SB w rozpracowaniu podziemnej „Solidarności”. Jednak ze względu na „przyjmowanie „postawy zachowawczej” i „uległość” nie zdołał utrzymać w „S” swojego autorytetu i był izolowany - stwierdza Ciesielczyk na podstawie lektury raportów operacyjnych SB. W dokumentach tych esbecy sami przyznają, że ich agent był przez środowiska opozycyjne bojkotowany.
Sam Wacław Sikora inaczej tłumaczy fakt swojej znikomej przydatności dla SB.
W mailu nadesłanym do Ciesielczyka po pierwszych zapowiedziach opublikowania materiałów dotyczących agenturalnej przeszłości lidera małopolskiej „Solidarności”, Sikora stwierdza, że fakt zmuszenia go do podpisania zobowiązania do współpracy z SB nie stanowi żadnej rewelacji, bo on sam dawno już się „zdemaskował”. Sikora pisze m.in. Natychmiast po wypuszczeniu mnie przez SB i powrocie do obozu dla internowanych w Lupkowie poinformowalem o podpisaniu wymuszonej na mnie wspolpracy, Stefana Jurczaka wiceprzewodniczacego Zarzadu Regionu Malopolska NSZZ “Solidarnosc” tj. mojego zastepce. Kolejnymi osobami, ktore poinformowalem (...) byly osoby, do ktorych mialem najwyzsze zaufanie tj. Pania Haline Bortnowska owczesnego doradce Malopolskiej Solidarnosci i Kardynala Franciszka Macharskiego metropolite krakowskiego.(..) Uznalem, ze te trzy osoby stanowia wystarczajacy krag opiniotworczy sprawiajacy, ze dla SB stane sie bezuzytecznym. .
Marek Ciesielczyk nie przywołuje w swoim tekście relacji osób, na które powołuje się Sikora, nie pisze też, czy próbował się z nimi kontaktować, w celu weryfikacji zapewnień byłego szefa regionu „S”.

1 kwietnia 1984 roku Sikora wyemigrował wraz z rodziną przez Frankurt do USA, gdzie uzyskał prawo pobytu jako były internowany działacz „Solidarności”.
Sikora, twierdzi, że o paszport (z możliwością jednokrotnego przekroczenia granicy, na co w przypadku opozycyjnych działaczy władze PRL się wówczas chętnie godziły) i możliwość emigracji starał się kilka lat. Przyczyną były – zdaniem Sikory - szykany jakich doznawał ze strony esbeków, rozczarowanych jego postawą, jako formalnego agenta.
Wacław Sikora powołuje się także na wywiad, jakiego udzielił w 2007 roku w krakowskim oddziale IPN, gdzie przywoływał wszelkie okoliczności podpisania przez niego zobowiązania.
Nie bylo z mojej strony zadnych informacji i sprawozdan dla SB podpisanych moim pseudonimem, a jezeli one sa w dokumentach to nie sa moje. Tylko ja wiem, ze moge spojrzec prosto w oczy kazdemu z kim prowadzilem dzialalnosc, w poczuciu, ze nic przed nimi nie ukrywalem- zarzeka się Sikora.

Z pełną treścią artykułu "Szef „Solidarności” małopolskiej tajnym współpracownikiem SB" i listem Wacławy Sikory do Marka Ciesielczyka zapoznać się można : TUTAJ.
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Thu, March 28, 2024 17:01:37
IP          : 3.227.239.9
Browser     : claudebot
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html