To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
  Podczas tarnowskich obchodów 66 rocznicy "rzezi wołyńskiej" zainaugurowana zostanie ogólnopolska akcja upamiętnienia jej ofiar    -   09/7/2009
Pamiętajmy o ofiarach ludobójstwa !
11 lipca na Starym Cmentarzu w Tarnowie, jak co roku, Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich przywoływać będzie pamięć dziesiątek tysięcy naszych rodaków bestialsko pomordowanych przez nacjonalistów ukraińskich w latach 1943-47 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Na sobotnią uroczystość, która odbędzie się dokładnie w 66 rocznicę kulminacyjnej fali eksterminacji Polaków na Wołyniu, organizatorzy zapraszają wszystkich, którzy chcą oddać hołd ofiarom tych niewyobrażalnych zbrodni, wciąż nie mogącym się w naszym kraju doczekać właściwego upamiętnienia. Podczas uroczystości pod Kurhanem Kresowym na Starym Cmentarzu zainaugurowana zostanie ogólnopolska akcja, mająca na celu godne uczczenie pamięci ofiar ludobójstwa na Kresach podczas wrześniowych obchodów 70 rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Ogloszenie

W tym roku do "Kresowiaków" przyłącza się bowiem grupa przedstawicieli kilku tarnowskich organizacji pozarządowych - organizatorów sesji popularno-naukowej "Zagłada. Ludobójstwo na polskich Kresach", jaka odbyła się w Tarnowie w październiku ubiegłego roku. Podczas sobotniej uroczystości pod Kurhanem Kresowym zainaugurują oni akcję zbierania podpisów pod apelem do samorządowców wszystkich 16 województw kraju oraz władz centralnych. Pierwsi sygnatariusze Listu apelują w nim o uwzględnienie dziesiątek tysięcy polskich ofiar ludobójstwa na Kresach, podczas wrześniowych apeli poległych, które odbywać się będą w rocznicę wybuchu II wojny światowej w miejscach pamięci na terenie całego kraju. Obecna redakcja i dystrybucja Listu są zobowiązaniem, jakie przyjęli na siebie organizatorzy i uczestnicy debaty, podsumowującej ubiegłoroczną sesję "Zagłada...".
Początek uroczystości przy Kresowym Kurhanie (nieopodal bramy głównej Starego Cmentarza) w sobotę o godzinie 17:00.

Organizatorzy tarnowskiej akcji przyłączają się również do apelu ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego o zapalenie w dniu 11 lipca zniczy, nie tylko w miejscach upamiętniających męczeństwo rodaków pomordowanych na Kresach, ale też wystawienie palących się świec o godzinie 20:00 w oknach naszych domów.

***

11 lipca 1943 roku około godziny trzeciej rano oddziały OUN - UPA zaatakowały polską wieś Gurów. Tak zaczęła się najbardziej krwawa niedziela w historii Wołynia. Ludobójstwo dokonane na ponad 10 tysiącach ludności polskiej miało swoje miejsce tego dnia w trzech powiatach: kowelskim, horochowskim i włodzimierskim. Partyzanci ukraińscy dopuścili się nieludzkiej rzezi i zniszczenia. Polska ludność (głównie kobiety, dzieci i starcy) z ponad stu miejscowości ginęła od kul, siekier, wideł, kos, pił, noży, młotków i innych narzędzi zbrodni – doszczętnie spłonęły całe wsie polskie.
Akcja ta została starannie przygotowana przez kierownictwo OUN -UPA. Cztery dni przed jej rozpoczęciem organizowano spotkania w ukraińskich wsiach i uświadamiano mieszkańców o konieczności eksterminacji Polaków. Posługiwano się hasłem: „Wyrżnąć Lachów aż do 7 pokolenia, nie wyłączając tych, którzy nie mówią już po polsku”. Z kolei 9 lipca rozprowadzano w polskich wsiach ulotki w języku polskim i ukraińskim propagujące zjednoczenie i wspólną walkę dwóch nacji z okupantami - Niemcami i Moskalami. Zapewniano przy tym Polaków, że nic im się nie stanie – zapewne z powodu informacji o nadchodzącym pogromie – oraz sugerowano, że opuszczenie wsi będzie wyrazem nienawiści wobec Ukraińców. W okresie przed 11 lipca przeprowadzona została koncentracja oddziałów UPA, przede wszystkim w obszarach leśnych, jak to miało miejsce w lasach zawidowskich przed akcją w powiecie włodzimierskim.
Profesor Władysław Filar pisze: „Taktyka nacjonalistów ukraińskich stosowana podczas eksterminacji każdej ze stu polskich wsi była zawsze taka sama. Polegała ona na tym, że oddziały UPA otaczały daną miejscowość tak, aby nikt nie mógł z niej ujść, następnie inne pododdziały wchodziły do wsi, zganiały Polaków na jedno miejsce (np. do stodoły, budynku szkolnego) i tam dokonywały masowego mordu. Po dokonanej masakrze do wsi na furmankach wjeżdżały grupy rabunkowe, złożone głównie z kobiet, i zabierały wszystko co pozostało po zamordowanych Polakach, od odzieży do elementów budowlanych. Po kilku dniach, gdy wszystko się uspokoiło i niektórzy ocaleli Polacy wracali do wsi, oddziały UPA ponownie atakowały wieś, mordowały Polaków i paliły budynki.”

O ogromie eksterminacji niech świadczą liczby zabitych. We wsi Gurów na 480 Polaków ocalało tylko 70 osób; w Porycku wymordowano prawie całą ludność polską - ponad 200 osób; w kolonii Orzeszyn na ogólną liczbę 340 mieszkańców zginęło 270 Polaków; we wsi Sądowa spośród 600 Polaków tylko 20 udało się ujść z życiem; w kolonii Zagaje na 350 Polaków uratowało się tylko kilkunastu.
Rzeź z 11 lipca nie jest oczywiście jedyną. Jak pisze F. Budzisz: „w latach 1943-1944 trudno jest znaleźć dzień, w którym by nie dokonano mordów na ludności polskiej, a były też dni w których zabito tysiące np. 10, 11, 12 lipca i 30 sierpnia 1943 r.”. Z danych liczbowych zawartych w konspiracyjnym czasopiśmie polskich władz podziemnych wynika, że tylko w województwie tarnopolskim i tylko w okresie od listopada 1943 do stycznia 1944 roku z rąk OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów) – UPA z łącznej liczby zamordowanych Polaków – w torturach zginęło 98,9% osób.
W tym czasie okupant niemiecki przypatrywał się krwawym wydarzeniom na Wołyniu a potem w Małopolsce Wschodniej. Co więcej, Niemcy prowokowali Ukraińców do napadów na Polaków, posługując się policją ukraińską. Z kolei, aby zaognić antypolskie nastroje wszelkie represje wobec Ukraińców przypisywano Polakom. Zdarzały się też mordy dokonywane wspólnie z Niemcami. Oddziały ukraińskiej Dywizji SS "Galizien" (Hałyczyna) mają wraz z hitlerowcami na koncie m.in. zbrodnię dokonaną na około tysiącu Polaków w Hucie Pieniackiej (luty 1944r.).

Jak się szacuje, zbrodnie na naszych rodakach, przygotowane i zrealizowane przez ukraińskich faszystów z OUN UPA, pochłonęły co najmniej 150 tysięcy bestialsko zamordowanych ofiar, głównie kobiet, starców i dzieci. W setkach tysięcy liczy się tych, którzy przed prześladowaniami uciekli z obszaru Ukrainy.
Była to zatem największa i z premedytacją przeprowadzona akcja eksterminacji Polaków w historii, a także jedna z największych zbrodni tragicznego przecież XX wieku w ogóle. Mimo tego, wydarzenia te do dziś nie doczekały się właściwego upamiętnienia. Pojęcie „rzezi wołyńskiej”, czy „rzezi na Kresach” prawie nie istnieje w społecznej świadomości.

Już za kilka tygodni obchodzić będziemy 70 rocznicę wybuchu II wojny światowej. Stąd – pomysł upamiętnienia ofiar ludobójstwa poprzez oddanie im hołdu w apelach poległych na terenie całego kraju. W wielu miejscach w Polsce to będzie pierwsza okazja do publicznego wspomnienia tych ofiar !
Dotychczas ofiary tych gigantycznych zbrodni albo nie były uwzględniane podczas wymieniania polskich ofiar wojny w ogóle, albo umieszczane pod tyleż eufemistycznym, co mało znaczącym określeniem „ofiary na Wschodzie”, pod którym statystyczny Polak rozumie raczej ofiary sowieckich prześladowań oraz zsyłek na Syberię i do Kazachstanu.
Swoistym paradoksem historii jest także fakt, że wielu „Sybiraków” przeżyło swoją gehennę, nie mając jednak gdzie wrócić – często pozostali jedynymi żywymi przedstawicielami swoich rodzin wymordowanych przez bandytów z UPA.

List z apelem o umieszczenie ofiar ludobójstwa na polskich obywatelach, dokonywanego podczas wojny systematycznie przez ukraińskich nacjonalistów, na liście upamiętnianych podczas „Apeli Poległych” polskich ofiar wojny, jest konsekwencją zobowiązania, które przyjęli na siebie organizatorzy uroczystej jesiennej sesji naukowej w Tarnowie.
Posłuchaj zapisu audio z 21 października 2008r. około 70 minutowej dyskusji panelowej kończącej sesję "Zagłada. Ludobójstwo na polskich Kresach". Debatę otworzył i zamknął Piotr Dziża, pomysłodawca sesji. W dalszej części nagrania słyszymy kolejno wypowiedzi pani Elżbiety Zięby, p. Barbary Dagmary Niziołek z SCE, p. Tomasza Antoniego Żaka, ks. prof. Józefa Mareckiego, Romualda Niedzielko z IPN, pani Ewy Siemaszko, pani Ewy Szakalickiej, pana Mariana Skalskiego, p. Edwarda Kupiniaka, dr Andrzeja Niedojadło, p. Jana, p. Aleksandra Szychta, p. Andrzeja Króla, dr Pawła Juśko :



List, którego pomysł pojawił się podczas przywoływanej wyżej debaty, ma zostać ostatecznie zredagowany w sobotę i po zebraniu podpisów, dotrzeć w sierpniu do samorządowców wszystkich 16 województw w kraju, a także do Kancelarii Sejmu, Senatu, Premiera i Prezydenta RP.
Pomysł Apelu zgłosił podczas debaty podsumowującej jesienną sesję o ludobójstwie w Tarnowie, zmarły nagle kilka miesięcy temu ś.p. pan Marian Skalski, niestrudzenie przez lata propagujący w naszym mieście wiedzę o tragicznych wydarzeniach na Kresach, które dotknęły również osobiście jego rodzinę.

Podpisy pod Apelem do Władz Rządowych i Samorządowych zbierane będą od 11 lipca do końca miesiąca. Pierwszymi sygnatariuszami Apelu- Listu są prelegenci, goście i organizatorzy październikowej sesji w Tarnowie. Przypomnijmy, sesję zorganizowały - przy udziale Samorządowego Centrum Edukacji w Tarnowie - wspólnie trzy organizacje pozarządowe: Tarnowska Artystyczna Konfraternia, Stowarzyszenie NIE TERAZ oraz Oddział Światowego Związku Żołnierzy AK. W siedzibach tych organizacji będzie można od 13 do 31 lipca złożyć swój podpis pod Listem, chętni będą mogli także poprzeć go, wysyłając swoje imię i nazwisko na adres mailowy naszej redakcji.
W sierpniu List zostanie wysłany do wszystkich docelowych adresatów - władz państwowych i samorządowców.
Mamy nadzieję, że - nareszcie - we wszystkich miejscach narodowej pamięci przypomniany zostanie los ofiar ludobójstwa na Kresach - dwustu tysięcy naszych rodaków i obywateli II Rzeczypospolitej pomordowanych przez ukraińskich faszystów
Organizatorzy Akcji
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Wed, April 24, 2024 03:53:54
IP          : 3.144.17.45
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html