To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Muzeum Okręgowe w Tarnowie wzbogaciło swoje zbiory „bemianów” o nowy nabytek    -   14/12/2009
Włosy generała Bema
11 grudnia Muzeum Okręgowe w Tarnowie, z udziałem gości węgierskich uroczyście zakończyło obchody Roku Bemowskiego. W międzyczasie muzeum wzbogaciło się o kolejny nabytek do kolekcji „bemianów” - włosy generała... Oglądać je będzie można tylko przez ostatnie przedświąteczne dni.

Ogloszenie
Jak pisze dyrektor Adam Bartosz, na obecnej wystawie czasowej po raz pierwszy Muzeum zdecydowało się pokazać publicznie fragment kości naszego bohatera narodowego gen. Józefa Bema. To maleńka kostka śródręcza, którą czerwcowej nocy 1929 r. poprzedzającej umieszczenia szczątków Generała w betonowej skrzyni wspartej na czterech kolumnach, jeden z obecnych przy autopsji po prostu wykradł. Po latach, przekazał tę relikwię do muzeum. „Przez lata całe zastanawialiśmy się, jak traktować ów szczątek ludzki, który wszak trudno za eksponat uznać. W końcu jednak uradziliśmy, że tę relikwię należy po prostu wystawić na widok publiczny. To jest bowiem wszystko, co namacalnie posiadamy po słynnym bohaterze do dni naszych.
I oto muzeum otrzymało kolejny, niespodziewany dar! Równie szczególny. To kosmyk włosów Generała, przewiązany różową wstążką, ułożony w kopertce zrobionej ze starego pergaminu. Co za wzruszająca historia! Podarowała nam tę kolejną relikwię pani Anna Tabaczyńska z Warszawy, w której rodzinie ta kopertka, złożona w większej kopercie uchowała się przez pokolenia. Towarzyszył jej list napisany przez prapradziadka pani Anny majora Józefa Tabaczyńskiego adiutanta generała Bema. Przytoczymy tu fragmenty tego pięknie kaligrafowanego listu, adresowane do siostry Generała Julii Kruszelnickiej zamieszkałej wtedy w Złoczowie:

”nasz Bohatyr Józef Bem po piętnastodniowej chorobie na Febre perniciense zwaną życie swoje dnia 9go t.m. o pół do drugiej godziny po północy zakończył. (…) Słabości Jego nie opisuje (...), gdyż te znajdziesz dokładniej w journalach Francuskich i Niemieckich opisana, dziś donoszę tylko, że 20 listopada w nocy zachorował i przez Swego własnego Sztabowego Doktora leczonym był, który wszelkiej Sztuki swej lekarskiej używał aby Go jeszcze do zdrowia przyprowadzić, lecz napróżno. (...) W piętnaście minut później widząc mnie ze łzami w oczach przy łóżku w głowach stoiąc rzekł: kochany Tabaczyński nie płacz, wziął rękę moią w Swoią dłoń i ścisnął mnie – i rzekła temi słowy: Polsko, Polsko ja Cie iusz nie zbawię. (…)
Feldmarszałek majątku żadnego nie pozostawił, iak wiadomo z Siedmiogrodu tylko w jednej koszuli wyszedł. Powóz Jego z rzeczami zabrali Moskale (...)– przybywszy do Turcyi byliśmy długi czas bez funduszów dopiero (...) zaczęli nam cośkolwiek Turcy dawać – Generał Bem brał miesięcznie 1250 fr. Czyli 2600 piastrów, było to bardzo mało. Przybywszy do Syryi do Alepo zaczęliśmy pobierać swoie gaże.
Feldmarszałek brał miesięcznie 10 500 piastrów, ale dopiero od miesiąca Czerwca – Fledmarszałek zaczął z nudów restaurować dom w którem mieszkał i przybudował kilka pokoi (...) powtóre budował fabrykę saletry i włożył w to nie tylko swoie pozostałe pieniadze lecz narobił ieszcze 36 500 piastrów długów.
Prawdziwy sługa Jtabaczyński Major Sztabu, Alepo dnia 20go Grudnia 850”


Jak pisze Adam Bartosz, z tego listu, którego kopię adiutant rozesłał do kilku ważnych osób w Polsce, wiemy o ostatnich chwilach życia Generała, które opisywane były w różnych opracowaniach jemu poświęconych. To, co list ów wyróżnia od innych, to dopisek: ”Posyłam troszkę włosów z Głowy naszego Bohatyra, które Szanowna Obywatelka życzyłaś sobie od dawna mieć.”
Z faktu, iż zarówno zwitek włosów jak i list zachowały sie w rodzinie Tabaczyńskich do tych pór wynika, że nie został nigdy wysłany. Dlaczego? Nie wiemy. Ale przecież pamiętamy, jakie to były czasy, jakie odległości, ile granic, jakie możliwości pocztowe.
Wspomnijmy jeszcze o losie adiutanta gen. Bema. Józef Tabaczyński nie wrócił do kraju. Jak wielu zawodowych żołnierzy miał naturę awanturnika, wyjechał do Meksyku, zaciągnął się do armii Juareza, i tam w stopniu generała pochwycony przez żołnierzy cesarza Maksymiliana został rozstrzelany. Nawet nie wiadomo dokładnie kiedy. Dodajmy, że jego syn Czesław, właściciel Faściszowej, walczył w Powstaniu Styczniowym, a wnuk Tadeusz (ur. 1863) pobierał nauki w Tarnowie.
A kosmyk włosów bohatera dwóch narodów - dla przypomnienia 159 rocznicy jego śmierci - oglądać będzie można w tarnowskim muzeum tylko przez ostatnie przedświąteczne dni.
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Wed, December 11, 2024 05:42:05
IP          : 18.97.9.170
Browser     : CCBot/2.0 (https://commoncrawl.org/faq/)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html