To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
  Zarząd Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej wygrał w sądzie    -   20/10/2010
Smutny dzień dla członków TSM
12 października w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie zapadł wyrok, uwzględniający w całości apelację Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej od wyroku Sądu Okręgowego w Tarnowie, który, z powództwa Stanisława C. stwierdził nieistnienie uchwał podejmowanych przez „zebrania przedstawicieli członków”, podzielając wówczas argumentację powoda, że zgodnie z obowiązującą od trzech lat ustawą, jedynym władnym organem w spółdzielniach mieszkaniowych są walne zgromadzenia. Tym samym obecna sytuacja, w której – zdaniem wielu spółdzielców – wbrew woli ustawodawcy, nie respektuje się wprowadzonych ustawą zasad demokracji bezpośredniej, została prawomocnym wyrokiem „zakonserwowana” i zapewne osoby trzymające od kilkunastu – kilkudziesięciu lat władzę w TSM, mogą się czuć bezpieczne. Informację na temat niekorzystnego dla spółdzielców wyroku, zarząd TSM zamieścił na prawach płatnego ogłoszenia, na naszym portalu. Sąd nie wydał jeszcze pisemnego wyroku i uzasadnienia, więc trudno nam się odnosić do tej – kuriozalnej naszym zdaniem – decyzji. Jednak spółdzielcy nie składają broni i z pomocą biura poselskiego PiS posła Józefa Rojka szykowana jest skarga kasacyjna.

Ogloszenie

Sąd Apelacyjny w Krakowie przyznając rację TSM, jednocześnie, o dziwo, zwolnił ze wszystkich kosztów przegrywającego w ten sposób, w imieniu członków TSM, Stanisława C. Z ogłoszenia Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej wynika, iż Sąd Apelacyjny w ustnych motywach uzasadnienia wyroku stwierdził, iż powód – Stanisław C. - nie uzasadnił swojego interesu prawnego w wytoczonym powództwie. Stwierdzenie powyższe, o ile jest prawdziwe, wydaje się być stwierdzeniem kuriozalnym, albowiem interes prawny członka spółdzielni skarżącego tąże, wynika wprost z faktu bycia jej członkiem i znajduje umocowanie w wielu przepisach Prawa Spółdzielczego. Interes prawny jakiegokolwiek członka, domagającego się uznania uchwał podejmowanych przez zebrania przedstawicieli członków za nieistniejące lub nieważne, wynika z faktu, iż skutkują one konsekwencjami finansowymi dla wszystkich spółdzielców i dotyczą ich praw, obejmując np. takie kwestie jak np. udzielanie absolutorium zarządowi, zaciąganie kredytów, czy wybory do rad nadzorczych. Zdaniem Stanisława C., a i niżej podpisanego, organ taki jak „zebrania przedstawicieli” nie istnieje już od trzech lat, albowiem nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych z 2007 roku wprowadziła demokrację bezpośrednią, czyli walne zgromadzenia, o czym poniżej. I właśnie wszyscy członkowie mają prawo w sposób bezpośredni decydować o kwestiach, dotyczących ich własnego i wspólnego majątku – powierzonego zarządowi w zarząd i administrację – albowiem zgodnie z Prawem Spółdzielczym, spółdzielnia to spółdzielcy – nie zaś jej administratorzy - „Spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób (...), które w interesie swoich członków prowadzi wspólną działalność gospodarczą” (Art. 1 paragraf 1 Prawa Spółdzielczego.

Sąd Apelacyjny powołał się na wyrok Sądu Najwyższego z 8 stycznia 2010, jak pisze spółdzielnia - ”stwierdzając, że opóźnienia w uchwalaniu zmian statutu i ich zgłaszaniu do rejestracji nie powodują utraty uprawnień do podejmowania uchwał przez Zebranie Przedstawicieli Członków Spółdzielni. W art. 9 ust. 2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych przewidziano, że do czasu zarejestrowania zmian statutu pozostają w mocy postanowienia dotychczasowe statutów regulujących zebrania przedstawicieli. Dlatego też Zebrania Przedstawicieli Członków zachowały uprawnienia do działania do czasu zarejestrowania zmian statutów w Krajowym Rejestrze Sądowym. W ocenie Sądu Apelacyjnego przepis ten dotyczy również funkcjonowania Zebrania Przedstawicieli Członków Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na podstawie dotychczasowego statutu do czasu, gdy Zebranie Przedstawicieli nie uchwali zmiany statutu w terminach określonych w art. 9 ust. 1 wymienionej ustawy zmieniającej.”

Cóż, problem w tym, że ustawodawca termin uchwalenia zmian jasno określił w tym samym co cytowany zapis artykule, ustanawiając go na koniec listopada 2007 roku. Owszem, „do czasu zarejestrowania zmian statutów postanowienia dotychczasowych statutów regulujące funkcjonowanie zebrań przedstawicieli pozostają w mocy”, jednak kolejny punkt tego samego artykułu ustawy o s.m. Jednoznacznie określa ten czas: „Spółdzielnie istniejące w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy dokonują zmian swoich statutów nie później niż do dnia 30 listopada 2007 r. Zgłoszenia do Krajowego Rejestru Sądowego tych zmian spółdzielnie dokonują w ciągu 30 dni od podjęcia uchwały, nie później niż do dnia 30 grudnia 2007 r. stosownie do wymagań niniejszej ustawy i w trybie przewidzianym w ustawie z dnia 16 września 1982 roku – Prawo spółdzielcze”. Dodajmy też, że w przypadku jakichkolwiek wątpliwości, ważniejsze są zapisy ustawy, które stosuje się wprost, nie zaś jakiś tam statucik jakiejś spółdzielni.
Nie ma jeszcze uzasadnienia wyroku, więc trochę trudno się o nim wypowiadać, ale skoro jest "Informacja zarządu TSM" – to się wypowiadajmy: otóż wydaje się, że zdaniem sądu - obojętnie, czy Sądu Apelacyjnego w Krakowie, czy Sądu Najwyższego (w Polsce nie ma prawa precedensowego) – panowie posłowie przygotowując ustawę nowelizującą, tak sobie tylko coś napisali, wprowadzając daleko idący, wrecz rewolucyjny zapis, który ... nic nie zmienia. W ten sposób władze spółdzielni mogą sobie uchwalać statuty do końca świata i jeden dzień dłużej.

Sąd Apelacyjny w Krakowie, powołując się na wyrok Sądu Najwyższego, w świetle nadesłanego przez TSM komunikatu, zupełnie nie odniósł się do szeregu kwestii podnoszonych przez Stanisława C. we wniosku o oddalenie apelacji. Ale po kolei. W głośnym wyroku SN sąd zauważył m.in., iż ”walne zgromadzenie spółdzielni mieszkaniowej nie może być zastąpione przez zebranie przedstawicieli”. Jednakże z przywoływanych w wyroku przepisów ”nie wynika (…), że z dniem 1 stycznia 2008 r. zebranie przedstawicieli pozwanej Spółdzielni przestało istnieć jako jej organ.”
Jednocześnie w innym miejscu SN zauważa, iż istnieją sankcje karne za nie przeprowadzenie do końca 2007 roku zgodnych z nowelą zmian w statucie (a więc m.in. zmian wprowadzających zebrania walne w miejsce zebrań przedstawicieli członków) – sankcje takie ”zostały określone przede wszystkim w ustawie o KRS.” Krajowy Rejestr Sądowy może ustanowić kuratora. Co więcej - ”Naruszenie przez spółdzielnię mieszkaniową obowiązku określonego w art. 9 ust. 1 zm. u.s.m. (gdzie jest wskazany termin wprowadzenia zmian w statucie– przyp. Red.) może więc stanowić przyczynę postawienia jej w stan likwidacji.”
Z dostarczonego przez TSM ogłoszenia nie wynika, by Sąd Apelacyjny powołując się na wyrok Sądu Najwyższego, odnosił się do tych kwestii. Niestety, w przywoływanym wyroku SN uznał również, że ”nie można się zgodzić z twierdzeniem, że pokrzywdzenie członków polegało na tym, iż pozbawiono ich możliwości prawa osobistego głosowania na walnym zgromadzeniu.” W ocenie Sądu Najwyższego z faktu, iż członkowie spółdzielni zostali pozbawieni prawa podejmowania uchwał w sprawie zatwierdzenia rocznego sprawozdania zarządu, sprawozdania finansowego oraz udzielenia absolutorium, nie wynika, że członkowie ci zostali pokrzywdzeni. (sic !)

Pan Stanisław C. w swojej odpowiedzi na apelację TSM, w której domagał się apelacji tej oddalenia, odnosił się właśnie przede wszystkim do wyroku Sądu Najwyższego, który stał się podstawą dla wyroku wydanego później przez Sąd Apelacyjny w Krakowie. W świetle ogłoszenia TSM, Sąd Apelacyjny jakby w ogóle nie odniósł się do podnoszonych w piśmie tym kwestii. W swoim piśmie, opartym na materiałach udostępnionych przez pewną kancelarię, z powołaniem się na kilka artykułów prawa, Stanisław C. dowodził, iż ”od dnia 31 lipca 2007 (a więc z chwilą wejścia w życie ustawy nowelizującej – przyp. Red.) wszystkie statutowe regulacje zastępujące walnego zgromadzenie członków spółdzielni mieszkaniowej zebraniem przedstawicieli stały się sprzeczne z bezwzględnie obowiązującą normą art. 8-3 ust. 1 u. sm., a zatem utraciły moc prawną (art. 54 ust. 2 u.s.m., art 42 par. 2 prawa spółdzielczego i art. 58 par. 1 KC)”. Wobec prymatu ustawy względem regulacji statutowych określających organizację jakiejkolwiek osoby prawnej (art. 35 KC), nie budzi wątpliwości, iż wejście w życie przepisu art. 8-3 ust. 1 u.s.m. - co do zasady doprowadziło do unicestwienia zebrania przedstawicieli jako organu, który miałby zastępować Walnego Zgromadzenie spółdzielni mieszkaniowej.(...). I jeszcze jeden fragment ”Zwraca uwagę, że brak wykonania przez spółdzielnię obowiązków określonych w art. 9 ust. 1 (zmiana statutu) nie prowadzi do niejasności stanu prawnego; wszak z mocy art. 8-3 ust. 1 u.s.m w związku z art. 12 zm. u.s.m. najwyższym organem spółdzielni jest Walne Zgromadzenie, zaś zasady jego zwoływania określa ustawa”.

Nie będę przynudzał i cytował całego pisma – w odpowiedzi na apelację, odnoszącej się do wyroku Sądu Najwyższego, podnoszona jest kwestia, iż proponowana przez pewną spółdzielnię i przyjęta przez SN wykładnia jest sprzeczna z konstytucją, albowiem np. w jej wyniku członkowie tych spółdzielni mieszkaniowych, które w ustawowym terminie dokonały zmian statutów korzystają z innych praw, niż członkowie tych spółdzielni, które wymaganych zmian nie uchwaliły. O ile pierwsza grupa członków korzysta z zasad demokracji wewnątrzspółdzielczej określonych w nowych regulacjach ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, o tyle druga z nich zmuszona jest poprzestać na dawnych odrzuconych przez ustawodawcę formach uczestniczenia w podejmowanych przez spółdzielnię decyzjach (…).” Tym samym naruszone zostają dwie normy konstytucyjne:
- ”zasada równości wobec prawa (art. 32 ust 1) albowiem do osób znajdujących się w tej samej sytuacji prawnej, będą znajdowały zastosowanie dwa różne porządki prawne odmiennie określające ich prawa
- zasada demokratycznego państwa prawa (art. 2) albowiem o ograniczeniu ustawowo ustanowionych praw członków niektórych spółdzielni mieszkaniowych będzie decydowało sprzeczne z prawem zachowanie jej organów.
W powołanym w apelacji wyroku SN z 08.01.2010 r nie dokonano wykładni systemowej, funkcjonalnej i historycznej art. 9 zm. u.s.m. Nie zbadano wyników wykładni z punktu widzenia jej zgodności z Konstytucją.”


W świetle ustnego wyroku i treści ogłoszenia zamieszczonego przez zarząd TSM, Sąd Apelacyjny najwyraźniej nie uwzględnił podnoszonych powyżej kwestii. Póki co, pozostaje więc czekać na pisemny wyrok wraz z uzasadnieniem – może to być bardzo interesująca lektura. Trudno jednak nie uciec od konkluzji, że wyjątkowo palącym problemem w Polsce jest nie tylko jakość uchwalanego prawa – ale także i jakość jego „stosowania”...
Obecnie członkowie TSM szykują się do skargi kasacyjnej, więc toczona ze spółdzielcami wojna nie została jeszcze ostatecznie przegrana. Ciekawe też, jak w świetle niedawnego wyroku przebiegnie proces, w którym uchwały podjęte przez kolejne, tym razem tegoroczne „zebranie przedstawicieli członków” zaskarżyłem ja, niżej podpisany. Tymczasem w TSM, jeszcze w PRL zatrzymał się czas i wciąż nie chce ruszyć z miejsca...

Z ostatniej chwili:
Problem funkcjonowania niektórych spółdzielni mieszkaniowych często gości od pewnego czasu w ogólnopolskich mediach. Dziś, 20 października o godz. 19:50 na TVN Uwaga wyemitowany zostanie program o spółdzielni mieszkaniowej „Pojezierze” w Olsztynie. Jej prezes podsłuchiwany był przez CBŚ z powodu podejrzeń m.in. o fałszowanie wyborów w spółdzielni oraz ustawianie przetargów. Pana prezesa Zenona P. o podsłuchu poinformował... olsztyński prokurator Piotr J. Prezesowi doradzał również sędzia Sądu Okręgowego w Olsztynie, podpowiadając, jak uniemożliwić CBŚ dotarcie do oryginałów dokumentów dotyczących podejrzenia fałszowania wyborów do władz spółdzielni mieszkaniowej. Sędzia według policji miał też doradzać prezesowi w prowadzeniu spraw karnych i cywilnych toczonych w olsztyńskim sądzie. To jednak nie wszystkie zamieszane w aferę osoby... Więcej informacji na ten temat : znajdziesz tutaj (kliknij).

M. Poświatowski
Zobacz także :
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Fri, March 29, 2024 07:00:10
IP          : 52.86.227.103
Browser     : claudebot
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html