
Pacjenci „Geronimo” ofiarą NFZ
Mieszcząca się przy ul. Mościckiego Przychodnia Leczenia Narządów Ruchu „Geronimo” od przeszło czterech lat świadczyła swoje usługi mieszkańcom Tarnowa i okolic. Robiła to tak profesjonalnie, że do lekarzy i rehabilitantów ustawiały się coraz dłuższe kolejki pacjentów. Niestety, obecnie w przychodni nie będzie już można bezpłatnie skorzystać z laseroterapii, światłoterapii, ani gimnastyki leczniczej. Nie będzie także możliwości korzystania z bezpłatnej rehabilitacji w domu pacjenta. Powód jest prozaiczny – przychodnia przegrała konkurs na zawarcie umowy z Małopolskim Oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia. I niby wszystko powinno być w porządku, gdyby nie fakt, że w tym przypadku działania komisji przetargowej wydają się nieco dziwne...
Ogloszenie |
|
-Z Małopolskiego Oddziału NFZ otrzymaliśmy odpowiedź, że nasza oferta został odrzucona, ponieważ oferent nie spełnia wymogów wykonywania masażu w odrębnym pomieszczeniu, sala kinezyterapii nie stanowi odrębnego pomieszczenia. Jest to dla nas bardzo zaskakujące, ponieważ nasza przychodnia właśnie spełnia te wymogi, a sala kinezyterapii jest odrębnym pomieszczeniem – mówi Marek Mielak, jeden z właścicieli przychodni.
Ponadto zdaniem kierownictwa Przychodni „Geronimo”- w tej sprawie zaskakujące jest nie tylko samo odrzucenie oferty, lecz także fakt, że
Małopolski Oddział NFZ wydając taką decyzję zaprzeczył samemu sobie, a dokładnie treści protokołu z przeprowadzonej kilka dni wcześniej przez swoich pracowników kontroli, która jednoznacznie-pozytywnie oceniła warunki wymagane do realizacji świadczeń rehabilitacji leczniczej!
-Sprawa jest kuriozalna – mówi zajmujący się nią poseł PiS Józef Rojek.
–Mam nadzieję, że to jest jakieś nieporozumienie lub czyjś błąd. Przygotowałem już pismo do Dyrektora Małopolskiego Oddziału NFZ, oczekuję wyjaśnienia i mam nadzieję, że ten przetarg zostanie anulowany. W przeciwnym razie będę interweniował u Minister Zdrowia – dodaje poseł.
(red)