To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   PiS: dokąd zmierzasz, Polsko?    -   10/5/2011
Budżet pobożnych życzeń
Nierealne założenia przedwcześnie konstruowanego budżetu państwa, który wobec braku wielu danych makroekonomicznych będzie wymagał poważnych nowelizacji – to podstawowy zarzut parlamentarzystów PiS, wysunięty podczas poniedziałkowej (9 maja) konferencji prasowej z udziałem senatora Macieja Klimy oraz posłów: Edwarda Czesaka i Józefa Rojka. Najgorszy od 20 lat stan finansów publicznych państwa, niekonstytucyjne narzucanie samorządom ograniczeń finansowych, stawiające ich funkcjonowanie i możliwość realizacji inwestycji pod znakiem zapytania, drożyzna, wzrost cen energii i kosztów utrzymania gospodarstw domowych od czasu objęcia władzy przez PO o kilkadziesiąt procent, największy od 2005 roku indeks ubóstwa w Polsce – poparta liczbami litania grzechów i zaniedbań Platformy Obywatelskiej była długa...

Ogloszenie
>

Senator Maciej Klima podczas konferencji prasowej zwracał uwagę na fakt, iż rząd zdecydował się na prace nad przyszłorocznym budżetem państwa cztery miesiące wcześniej, niż do tej pory to czyniono, nie zważając na brak bardzo wielu danych makroekonomicznych potrzebnych do konstruowania realnego budżetu, wobec czego wymagać on zapewne będzie w okresie powyborczym gruntownej nowelizacji – co podkreśla wielu niezależnych ekonomistów i analityków. I właśnie chęć uniknięcia budżetowej debaty – wobec fatalnego stanu finansów państwa – debaty prowadzonej w okresie wyborczym i w okresie polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, a także ze względu na „naciski ze strony Brukseli dotyczące obostrzeń związanych z planem konwergencji, który jest w tym budżecie realizowany” - była przyczyną tego, że budżetowe prace rozpoczęto przedwcześnie.
Jak stwierdza senator, budżetowe założenia przyjęte przez rząd PO są „dziwne i optymistyczne” - zakłada się wzrost wpływów z VAT o 7 procent, z akcyzy o 8 procent, z PIT o 9, a z CIT o prawie 19 procent. Deficyt ma wynieść 35 mln zł, inflacja 2,8 procent, a bezrobocie tylko 10 procent, podczas gdy w pierwszym kwartale tego roku przekroczony został pułap 13 procent. W sumie założono wyższe wydatki, dochody i deficyt, który może okazać się niemożliwy do zrealizowania, podobnie jak wzrost PKB rzędu 4 procent. „Deficyt bilansu publicznego” według tych „problematycznych” i „bardzo optymistycznych” założeń miałby spaść z 7,9 do 2,9 procenta. -Patrząc na to, chciałbym zwrócić uwagę, że tak duży deficyt w roku 2010 miały takie porównywalne z nami kraje jak Grecja, Irlandia czy Portugalia - mówił senator. -W dodatku gdy inne kraje po otrząśnięciu się z kryzysu zaczęły swoje deficyty zmniejszać, my oraz Grecja wciąż je powiększaliśmy. Teraz rząd chce deficyt ten w krótkim czasie znacznie zmniejszyć, co jest nierealne.
Maciej Klima przypomina, że w wypowiedziach polityków przewijają się różne dane i warto pamiętać, że o ile „zadłużenie Polski” według Ministerstwa Finansów wynosi 53 procent, o tyle według „brukselskich” danych wynosi ono 55 procent. -Ustawa o finansach publicznych, mimo wielokrotnej w tej kadencji nowelizacji, wciąż podstawowe pojęcia i definicje nie dostosowuje do standardów unijnych. Stąd też np. Minister Finansów twierdzi, że taki „fundusz drogowy” nie powiększa deficytu finansów publicznych, a Unia Europejska jednoznacznie go do tego deficytu zalicza - stwierdza M. Klima.
W budżecie tym największe wydatki stanowią m.in. subwencje dla samorządów – ponad 155 mld złotych, choć np. obiecywane, a potem obniżone do poziomu 3,8 procenta (od września) podwyżki dla nauczycieli, zapewne w znacznej części i tak spadną na samorządy lokalne. Poza tym po raz pierwszy w historii bardzo gwałtownie wzrastają wydatki związane ze spłatą naszego zadłużenia – wyniosą one w 2011 roku ponad 43 mld zł...
Przy okazji, w odniesieniu do „optymizmu” i propagandy sukcesu rządów obecnej koalicji, senator zauważył, że o ile PO chwali się, iż za jej rządów w ciągu 3 lat stworzono 600-700 tysięcy miejsc pracy, o tyle w czasie 2,5-letnich rządów PiS, miejscy tych powstało 1,2 mln.
Posłuchaj wypowiedzi senatora PiS Macieja Klimy :



Z kolei poseł Józef Rojek odwołując się do hasła Platformy Obywatelskiej zgodnie z którym ludziom miało „żyć się lepiej”, cytował słowa Donalda Tuska z konferencji prasowej dotyczącej przyjęcia przez rząd budżetu: premier miał stwierdzić wówczas: „staramy się oszczędzić ludziom zgryzoty i nieszczęścia związanego z obniżką płac”. -Tzw. „indeks nędzy” w Polsce jest w tym roku najwyższy od roku 2005 - zauważył poseł.
J. Rojek zwrócił również uwagę na fakt, iż Minister Finansów Wincenty Rostowski aby utrzymać optymistyczne wskaźniki szuka również pieniędzy w samorządach lokalnych. -Jeśli chodzi o obostrzenie dotyczące wysokości deficytu – już o tym mówiliśmy. Drugim obostrzeniem jest „reguła wydatkowa”, która miałaby objąć także samorządy, polegająca na tym, że wydatki nie mogą być większe niż inflacja plus jeden punkt procentowy - mówi poseł. Radykalnie obniży to możliwości sfinansowania przez samorządy m.in. różnych inwestycji, realizowanych z programów unijnych. -Jest też bliżej nie sprecyzowany pomysł, by samorządy które mają mniejszy deficyt, mogły nim handlować, odsprzedając go innym - dodaje parlamentarzysta PiS. Rząd oczekuje ponadto poszukiwania przez samorządy innych środków na dofinansowanie unijnych inwestycji, niż kredyty – sposobem na to ma być ograniczanie wydatków. (W świetle tych twierdzeń otwarte pozostaje więc pytanie, czy nie skończy się na poszukiwaniu źródeł wzrostu wpływów – np. przez podnoszenie różnych opłat i podatków, opłat z tytułu użytkowania wieczystego – przyp. red.).
Posłowi wtórował senator Maciej Klima: -Na spotkaniu Związku Miast Polskich premier, wobec krytyki tych wszystkich obostrzeń stwierdził, że „możecie to dać do Trybunału Konstytucyjnego”. I prezydent Krakowa wraz z innymi prezydentami ma zamiar taki wniosek złożyć. Zdaniem prof. Michała Kuleszy, autora reformy samorządowej, są podstawy by te pomysły rządu zakwestionować. Z kolei kilku prezydentów miast postanowiło postąpić tak, jak rząd – uchwalić budżety miast do końca maja, tak by uciec od tych reguł i budżetowych restrykcji - mówił.
J. Rojek zauważył ponadto, że samorządy stosują różne strategie i niektóre duże miasta przez lata oszczędzały, kumulując środki by móc zrealizować duże inwestycje – a teraz miałyby je obowiązywać obostrzenia uniemożliwiające realizację tych inwestycji.

Poseł mówił też o panującej i nasilającej się drożyźnie, przytaczając dane statystyczne. I tak od listopada 2007 roku do marca 2011 roku koszty utrzymania przeciętnej rodziny wzrosły aż o 40 procent. Rachunek za gaz w tym czasie (wraz z opłatą dystrybucyjną stałą i zmienną oraz abonamentem) wzrósł z 1,49 zł brutto za metr sześcienny, do 1,86, a więc o 25 procent, rachunki za energię wzrosły z 42 groszy za jedną kilowatogodzinę do 58 groszy, tona węgla z 491 zł na 720 zł – a przecież pamiętać trzeba o kosztach związanych z „polityką klimatyczną” UE (limity emisji CO2) i zamierzeniach wprowadzenia akcyzy na węgiel i koks. Również woda w tym samym czasie od listopada 2007, do marca 2011 roku wzrosła o 40 procent. Przykładowy czynsz za mieszkanie jednej osoby w mieszkaniu o powierzchni 37 m kw. w Kielcach wzrósł z 203 do 297 zł. -Kiedy nasz rząd przekazywał władzę, deficyt publiczny wynosił 42 procent, obecnie jest to 55 procent, nie mówiąc już o tym, co zostało ukryte i wypchnięte z budżetu. Do tego polski majątek jest nie tyle wyprzedawany, ile „opylany”. W sejmie przyjmujemy ustawę o górnictwie i geologiczną, gdzie nie ma nadzoru nad koncesjami, tymczasem już Amerykanie handlują koncesjami na gaz łupkowy. Gdy Główny Geolog kraju twierdzi że skarb państwa otrzymał 29 mln zł z tytułu koncesji, w tym samym czasie okazuje się że handluje się koncesjami na rynku, gdzie tylko jedna kosztuje 100 mln zł. W Polsce zasoby są oceniane na 5,5 bln metrów sześciennych – i koncesje na ich wydobycie mogą trafić do wrogich dla nas firm, np. ze wschodu - mówił poseł.
Parlamentarzysta podczas konferencji prasowej podkreślał również, że stan finansów publicznych w Polsce jest najgorszy od 20 lat, a potrzeby kredytowe na ten rok wynoszą około 190 mld zł. -Myśli się więc o sprzedaży obligacji, tyle że ich oprocentowanie jest najwyższe w Europie, a w stosunku do Czech wyższe prawie dwukrotnie. Możemy się dziś spytać: „dokąd Polsko zmierzasz?” - konkludował J. Rojek.
Posłuchaj wypowiedzi posła PiS Józefa Rojka :



Podczas konferencji głos zabierał również poseł Edward Czesak, odnosząc się to wciąż nasilającej się tendencji przerzucania coraz to nowych kosztów na samorządy. Domaga się tego już nawet... PKP - na przykład oczekując, iż samorząd przejmie utrzymanie przystanku kolejowego w Biadolinach Szlacheckich, w przeciwnym razie budynek zostanie zburzony.
E. Czesak mówił też o liście pasterskim biskupa tarnowskiego dotyczącym emigracji. Zdaniem posła fakt, iż młodzi ludzie masowo opuszczają nasz kraj, to efekt „nie najlepszej” perspektywy tworzonej przez rząd; polskie zarobki są o wiele mniejsze od tych osiąganych w państwach Unii Europejskiej, a wobec cen, siła nabywcza coraz większej liczby Polaków jest coraz mniejsza. -Za solidną pracę powinna być solidna płaca - stwierdził poseł mówiąc, że coraz częściej różne osoby pytają się go „jak mają żyć”.
Część swej wypowiedzi E. Czesak poświęcił problemowi zamykanych szkół, a także nie idącymi w parze z budową infrastruktury sportowej, środkami na finansowanie nauczycieli czy trenerów, pod których opieką młodzi ludzie mogliby się rozwijać. Dotacje do budżetów gmin z przeznaczeniem na zajęcia pozalekcyjne są bowiem obcinane.
Do tego i do innych tematów będziemy wracali w osobnych wiadomościach.

MP
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Tue, March 19, 2024 02:51:51
IP          : 54.235.6.60
Browser     : claudebot
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html