To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Stanisław Sojka z zespołem i wystawa All That Jazz w Centrum Sztuki Mościce    -   20/5/2011
Pamięci Bogdana Wojtowicza...
Przypominamy: 22 maja (niedziela) o godz. 18:00 w Centrum Sztuki Mościce odbędzie się interdyscyplinarne wydarzenie dedykowane zmarłemu w grudniu 2010 roku dyrektorowi tarnowskiego BWA Bogdanowi Wojtowiczowi (w dniu Jego urodzin). W programie m.in.: koncert Stanisława Sojki z zespołem, wernisaż wystawy fotografii „All that Jazz” z udziałem autora Ryszarda Horowitza oraz koncert z udziałem Zbigniewa Jakubka i Kameralistów Rzeszowskich. Cena biletu: 40 zł.

Ogloszenie

Program:
Godz. 18.00 - WERNISAŻ WYSTAWY FOTOGRAFII "All that Jazz" z udziałem autora RYSZARDA HOROWITZA (Legendarna wystawa gigantów jazzu czynna będzie do 22 czerwca)
Po wernisażu - KONCERT z udziałem znakomitych gości, artystów, przyjaciół:
- ZBIGNIEW JAKUBEK,
KAMERALIŚCI RZESZOWSCY: Anna Naściszewska, Izabela Tobiasz, Robert Naściszewski, Orest Telwach, Sławomir Ujek
- STANISŁAW SOJKA z zespołem
Wieczór uświetnią: Dariusz Bugalski, Andrzej Dudziński, Janusz Fogler

Bogusław Wojtowicz (1956-2010)
Urodził się w Rzeszowie 22 maja 1956 roku. Animator kultury, pasjonat i znawca teatru, pracował w teatrach w Rzeszowie, Tarnowie, Bielsku-Białej, Lublinie, Radomiu. Miłośnik i propagator muzyki jazzowej, jako pracownik Tarnowskiego Centrum Kultury organizował koncerty z udziałem najlepszych polskich i zagranicznych jazzmanów. W Radiu Maks prowadził audycje radiowe poświęcone jazzowi i piosence francuskiej. Współpracował m.in. z: Tomaszem Stańko, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Zbigniewem Namysłowskim, Adamem Pierończykiem, Stanisławem Sojką, był menadżerem zespołu ZIYO.
Od kwietnia 1998 roku dyrektor Biura Wystaw Artystycznych - Galerii Miejskiej w Tarnowie. Stale współpracował z Andrzejem Dudzińskim, Januszem Foglerem, Ryszardem Horowitzem, Wojciechem Prażmowskim, Jerzym Skolimowskim. Pomysłodawca i kurator Festiwalu Sztuki ArtFest, który stworzył w 2003 roku zapraszając do Tarnowa wybitnych artystów różnych dziedzin sztuki.
Miał wielki talent zjednywania sobie ludzi i głębokie rozumienie kultury. To na jego zaproszenie do Tarnowa przyjeżdżali m.in. Andrzej Dudziński, Ryszard Horowitz, Janusz Głowacki, VOO VOO i Haydamaky, Nigel Kennedy, Wojciech Pszoniak, Leszek Mądzik, Jerzy Skolimowski, Wojciech Prażmowski, Wojciech Druszcz, OSJAN, Łódź Kaliska, Adam Myjak, Tomasz Stańko, Motion Trio, Giulia y Los Tellarini, Dariusz Bugalski, Jerzy i Andrzej Kalina. Kurator niezliczonych wystaw w Tarnowie, Polsce, Europie.
Wielokrotnie nagradzany za swoją pracę: Nagrodą Miasta Tarnowa za osiągnięcia w dziedzinie upowszechniania kultury (2006), "Złotą Różą" dla Festiwalu ArtFest - nagrodą w plebiscycie czytelników tygodnika TEMI (2007), "Akcent" Osobowość Roku Tarnowskiej Kultury - nagrodą tarnowskich dziennikarzy (2008), "Akcent" Wydarzenie Roku Tarnowskiej Kultury - Festiwal ArtFest (2008).
Zmarł po ciężkiej chorobie 23 grudnia 2010 roku. Miał 54 lata.

Ryszard Horowitz
All That Jazz
”O Ryszardzie Horowitzu mówią "fotograf snów". On sam często nazywa siebie fotokompozytorem, bo faktycznie jest fotografem szczególnym, niezwykłym. To on był jednym z pierwszych fotografów wykorzystujących komputer jako narzędzie pomocne w procesie twórczym. Za pomocą aparatu fotograficznego i współczesnych technologii kreuje Horowitz nową, własną rzeczywistość. Na nic zdałyby się jednak najnowsze osiągnięcia techniki, gdyby nie ogromna i zdawałoby się niczym nieograniczona zdolność artysty do kreacji. Jego oryginalny styl to wypracowane wizje, czasem wręcz bajeczne, polegające na budowaniu przestrzeni z przedmiotów, które na pierwszy rzut oka nie pasują do siebie. Jak kompozytor, z nieskoordynowanych dźwięków, w tym wypadku elementów fotograficznych, składa dzieło w harmoniczną całość. Realne przedmioty, zawieszone w przestrzeni targanej przez żywioły, nadają obrazom dynamiki. Wiatr i woda są ulubionymi motywami występującymi w pracach Horowitza, a konsekwencja ich działań tworzy kompozycje i nadaje im ruch. Obcując z tymi fotografiami odnosi się wrażenie uczestniczenia w spektaklu złożonym z kilkudziesięciu jednoaktówek, z których każda uruchamia wyobraźnię próbującą nadążyć za wizją autora, doszukując się fabuły, znaczeń. Bo gdzieś w tej złożonej formie ukryta jest treść, której wieloznaczność dręczy, zadziwia, zachwyca, by w końcu zagubić się i ulecieć - jak sen.” - pisał Bogdan Wojtowicz.

"All that jazz"
”Jeden z polskich muzyków jazzowych zapytany kiedyś przeze mnie, czym jest dla niego jazz odpowiedział - jazz to nie tylko muzyka to styl życia. Nie wiem jak teraz, ale ponad pół wieku temu w Polsce to był niewątpliwie styl życia. Jazz w powojennej Polsce był zakazany a cóż lepiej smakuje niż zakazany owoc. Zwłaszcza, że ta muzyka dla wielu stała się uosobieniem wolności tej, której nam tak bardzo wtedy brakowało. Na fali odwilży w połowie ubiegłego wieku jazz za sprawą kilkunastu śmiałków wyszedł z podziemia i stał się od razu muzyką publiczną. Pierwszy sopocki festiwal jazzowy zgromadził jak twierdzą naoczni świadkowie 50 tysięcy ludzi a jego organizacją zajęły się takie postaci jak: Leopold Tyrmand, Stefan Kisielewski czy Witold Lutosławski. To było niebywałe wydarzenie z pochodem muzyków ulicami miasta i gigantycznym koncertem. To tam debiutowało kilku znakomitych dziś muzyków: Jan Ptaszyn Wróblewski czy Zbyszek Namysłowski. Na scenie pojawili się i Komeda i "Duduś" Matuszkiewicz i wielu innych. Entuzjazmowi temu uległa cała Polska głównie za sprawą młodych ludzi, dla których ta muzyka, uczestniczenie w koncertach było równe spacerom po Saint-Germain-des-Prés lub Greenwich Village. W takiej właśnie atmosferze dojrzewał Ryszard Horowitz a polski jazz stał się tematem jego pierwszych, poważnych fotografii. Fotografie polskich jazzmanów powstały na przestrzeni trzech lat 1956 - 59 i są w dwójnasób ciekawe. Po pierwsze są niezwykłą kroniką tej muzyki, ale także życia kulturalnego tamtych czasów a po drugie, mimo młodego wieku autora są niekiedy bardzo dojrzałe artystycznie. Trudno nie zachwycać się portretami: Zbyszka Namysłowskiego, Andrzeja Trzaskowskiego czy w końcu Krzysztofa Komedy. Czarno-biała fotografia Horowitza w doskonały sposób wydobywa atmosferę ówczesnych jazzowych klubów, przyłapuje muzyków w sytuacjach tak dzisiaj dla nich charakterystycznych. Skupiony nad partyturą "Ptaszyn" Wróblewski, grymas na twarzy Jana Zylbera, uduchowiona Wanda Warska. Najciekawszą dla mnie sprawą w tych fotografiach jest to, że poza walorami artystycznymi Horowitz popisał się niebywałym wyczuciem. Niemal wszystkie osoby fotografowane wówczas przez niego stanowiły i stanowią filar polskiego jazzu a także polskiej kultury. Na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych Horowitz znalazł się w Nowym Jorku, jak się okazało na stałe. Zamieszkał w miejscu, o którym wielu z jego pokolenia marzyło. Nowy Jork, Ameryka, wolny świat i ... wolny jazz. Tu, ta muzyka miała nieco inne znaczenie, bez podtekstów. Była po prostu muzyką. Tu słuchało się jej nie dla zademonstrowania postawy, słuchało się jej tak, jak słuchamy jej dzisiaj, dla niej samej. I takie też wydają się mi zdjęcia wykonane przez Horowitza w połowie lat sześćdziesiątych w Newport, podczas najwspanialszego jazzowego festiwal. Mam tu kilka ulubionych prac: Count Basie i Thad Jones, Charlie Mingus, Jimmy Rushing, Sonny Rollins a także Dave Brubeck, którego Horowitz znał i fotografował jeszcze w Polsce. To już nie są pionierzy jak w przypadku polskich muzyków, tu Ryszard Horowitz pokazuje tytanów i to się czuje. To wspaniałe fotografie, pełne jakiejś niesamowitej godności, pełne muzyki, w wielu wypadkach doskonałe artystycznie. Zazdroszczę Ryszardowi tych zdjęć, tej muzyki, której słuchał, tamtej rzeczywistości. Dojrzewałem dekadę, no dwie dekady później i do dzisiaj żałuję, że nie dane mi było, jak tym "niewinnym czarodziejom", kopać nad ranem kamieni na Chmielnej i żegnać się "do widzenia, do jutra".”
Bogdan Wojtowicz

Miejsce: Centrum Sztuki Mościce w Tarnowie, Ul. Traugutta 1
Bilet: 40 zł, rezerwacja i sprzedaż: kasa CSM, tel. 14 633 46 04
Zapraszają: Centrum Sztuki Mościce, BWA Galeria Miejska w Tarnowie i przyjaciele.
www.mck.tarnow.pl


UWAGA: KONKURS !
Mamy jedno podwójne zaproszenie na to wydarzenie. Można je otrzymać po nadesłaniu do nas - drogą elektroniczną na adres konkursy@intarnet.pl - listu zawierającego w tytule hasło „BOGUŚ TRIBUTE”. W mailu prosimy podać dane kontaktowe osoby zgłaszającej (w tym koniecznie nr telefonu !). Konkurs rozstrzygnięty zostanie w dniu koncertu o godz. 11:00. Zwycięzców o wygranej i sposobie jej odebrania niezwłocznie poinformujemy zwrotnie, drogą elektroniczną lub telefonicznie.
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Sat, April 20, 2024 14:28:15
IP          : 3.136.154.103
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html