To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: TEMI
  
   Ławą do ław   -   08/11/2003
Do bulwersujących opinię publiczną wydarzeń sprzed dwóch tygodni a dotyczących obsady 134 stanowisk ławników sądowych, wraca w obszernym artykule tygodnik "TEMI" . Jeszcze nigdy wybory ławników sądowych nie wywołały w Tarnowie tak dużego zainteresowania i takich emocji. Czy było to spowodowane bezrobociem, jak twierdzą jedni, czy też chęcią politycznego "skoku na sąd" ugrupowań politycznych, jak utrzymują inni? A może wszystkiemu winni są...dziennikarze? - pyta Robert Noga.

Ogloszenie

Charakter nieskazitelny

Kilkanaście dni temu poznaliśmy nazwiska nowych ławników Sądu Rejonowego, Okręgowego, Rejonowego Sądu Pracy, Sądu Okręgowego Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Tarnowie. Razem 134 osoby. Zainteresowanie funkcją ławnika było rekordowo duże, swoje kandydatury zgłosiły aż 854 osoby, a więc na jedno miejsce przypadło średnio po 7 kandydatów. W przypadku Sądu Rejonowego w wyborcze szranki stanęło niemalże 10 kandydatów na miejsce! Skąd tak duże zainteresowanie? Być może wpływ na to ma sytuacja na rynku pracy w Tarnowie. -Ludzie szukają grosza, a ławnik, bez zatrudnienia otrzymuje za swoją pracę ryczałt - nieco ponad 40 złotych za wokandę. W sądzie jest ciepło, nie jest to ciężka praca, a ludzie odnoszą się do ławnika z szacunkiem, zwracają się "wysoki sądzie". Z drugiej strony myślę, że być może na to zainteresowanie wyborami wpływ mogły mieć publikacje prasowe. W jednej z gazet dziennikarze napisali, że ławnicy mogą zarobić osiemset złotych na rękę. Nie wiem jak to możliwie, ale to mogło wzbudzić zainteresowanie tymi wyborami. Osobiście myślę, że to raczej hobby dla osób, które mają stały dochód, a odczuwają potrzebę działania- twierdzi Robert Rogala , dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w Tarnowie, który zajmował się wyborami na ławników.

Pomijając kwestie finansowe, ławnicy odgrywają w polskim systemie sądowym role niepoślednią. -Oni mają takie samo prawo głosu, jak prowadzący rozprawę zawodowy sędzia- wyjaśnia sędzia Zbigniew Zabawa , rzecznik prasowy Sądu Rejonowego w Tarnowie. Z reguły podczas procesu występuje jeden zawodowy sędzia oraz dwóch ławników. Mogą więc oni przegłosować sędziego przy orzeczeniu wyroku. - Nie miałem jeszcze w swojej praktyce takiego przypadku, niemniej raz bardzo długo przekonywałem jednego z ławników do swojej racji- przypomina sobie sędzia Zabawa. Natomiast coś takiego przydarzyło się sędziemu jednego z sadów rejonowych w regionie- To był proces o kradzież pieniędzy. Byli świadkowie, dla mnie sprawa była ewidentna, podejrzany był winny. Ławnicy jednak stwierdzili inaczej i zapadł wyrok uniewinniający. Złożyłem od niego votum seperatum i podejrzany został uznany winnym w sądzie wyższej instancji. Potem dowiedziałem się, że jeden z ławników był jego dobrym znajomym.

Jak na ważną rolę ławników, kryteria są zaskakująco niewygórowane. Ustawa o ustroju sądów powszechnych mówi, że wystarczy mieszkać na terenie gdzie działa dany sąd, mieć nie mniej niż 30 i nie więcej niż 65 lat, polskie obywatelstwo, pełnie praw obywatelskich i cywilnych, brak konfliktów z prawem. W Tarnowie na 854 kandydatów kryteriów nie spełniło 25. W ustawie jest jeszcze zapis o tym, że kandydat musi się wykazać " nieskazitelnym charakterem", co praktycznie nic nie znaczy, nie ma natomiast ani słowa o konieczności posiadania odpowiedniego wykształcenia. Teoretycznie możliwa jest sytuacja, że podczas procesu zapadnie wyrok zgodnie z wolą dwóch ławników z wykształceniem podstawowym, którzy przegłosują sędziego- było nie było prawnika. -Dawniej, po wojnie, ławnicy stanowili tak zwany czynnik społeczny w sądzie. Teraz, jak sądzę, chodzi o to, aby sędziego zawodowego, który jest nieraz młodym człowiekiem wspierali podczas procesu ludzie zżyciowym doświadczeniem - wyjaśnia Zbigniew Zabawa.

Politycznie podejrzani?

Aby kandydować na ławnika trzeba zdobyć poparcie określonego kręgu osób. Listy kandydatów zgłaszają więc przeróżne stowarzyszenia, związki zawodowe, spółdzielnie, komitety obywatelskie. Także partie polityczne, chociaż Ministerstwo Sprawiedliwości powołuje się na zapis w Konstytucji dotyczący apolityczności sądów i twierdzi, że nie powinny tego robić. W całej Polsce jednak poszczególne ugrupowania bez żenady rekomendowały swoich kandydatów. A ponieważ rady miejskie, które dokonywały wyborów, także składają się przecież z ludzi związanych z konkretnymi opcjami politycznymi, zachodziła obawa, że będą oni popierać swoich ludzi, nie kierując się bynajmniej względami merytorycznymi. Czy tacy ławnicy w sprawach dotyczących ich partyjnych kolegów kierować się będą zasadą sądowej niezawisłości, czy też partyjną lojalnością?

W Tarnowie na pierwszy rzut oka wszystko było w porządku. Najwięcej kandydatów rekomendowały tzw. "komitety 25 obywateli". -Na ogół było tak, że jak ktoś chciał zostać ławnikiem, to zbierał od sąsiadów i znajomych 25 podpisów i mógł się zarejestrować jako kandydat- twierdzi dyrektor Rogala. Pozostali mieli poparcie przeróżnych organizacji. Nawet tak wydawałoby się odległych od spraw związanych z Temidą jak Komitet Opieki Nad Starym Cmentarzem. Z ugrupowań politycznych swoich ludzi rekomendowała otwarcie tylko Liga Polskich Rodzin. Radny tego ugrupowania, Marian Pikul , który przewodniczył komisji opiniującej wnioski kandydatów na ławników nie zgadza się ze zdaniem, że decyzja jego ugrupowania miała cokolwiek wspólnego z polityką - Ktoś może przypuszczać, że mamy tutaj do czynienia z upolitycznieniem wyborów. My poparliśmy osoby, które znaliśmy, o których wiemy, że się do tej funkcji nadają, których interesuje działalność na rzecz innych ludzi. Tarnowska LPR na swoim walnym zgromadzeniu rekomendowała na ławników ponad 20 osób.

Jak zachowały się inne ugrupowania w naszym mieście? Udało mi się dotrzeć do list kandydatów, tych samych, ktore otrzymali radni przed głosowaniem. Obok imienia i nazwiska widnieją na niej dane dotyczące zgłaszającego danego kandydata. Wśród rekomendujących nie widać żadnej partii oprócz wspomnianej LPR, ale przy dokładniejszej analizie można dostrzec nazwiska partyjnych działaczy "schowanych" na listach rekomendowanych przez związki zawodowe lub stowarzyszenia. Zresztą sposób wyboru przez tarnowską radę wzbudził poważne kontrowersje. Radnym zarzucono nepotyzm, u niektórych zauważono ściągi z nazwiskami tych kandydatów, których należy poprzeć. Sposób wyłonienia ławników Sądu Rejonowego i Okręgowego w Tarnowie spotkał się z dezaprobatą między innymi tarnowskiego oddziału Unii Polityki Realnej. " Kierowanie się tak niskimi pobudkami, jak załatwianie publicznych pieniędzy dla swoich znajomych kandydatów na ławników rzucać może światło na poziom stanowienia przez tych radnych także innych praw i budzi nasze wielkie zaniepokojenie. Obawiamy się , że mogą oni nie kierować się interesami ogółu, za co opłacamy ich z naszych podatków, lecz wykorzystują swoje stanowisko do załatwiania spraw osobistych"- czytamy w wydanym po wyborach oświadczeniu UPR. A działacz tego ugrupowania Wojciech Popiela dodaje, że to, co stało się w Tarnowie jest po prostu dzieleniem łupów, a Tarnów jest tylko jednym z miejsc zarazy, która ogarnęła praktycznie cały kraj. Ciekawostką dającą sporo do myślenia może być fakt, że radni "wycięli" niemalże wszystkich kandydatów na ławników rekomendowanych przez prezesów Sądu Rejonowego i Sądu Okręgowego w Tarnowie. A przecież można domniemywać, że te akurat kandydatury były dobierane według kryteriów merytorycznych i gwarantowały znajomość tematu, doświadczenie i niezależność. Niestety, żadna z 9 osób rekomendowanych przez prezesa Sądu Okręgowego nie uzyskała poparcia tarnowskich rajców, natomiast z 23 kandydatów prezesa Sądu Rejonowego, ławnikiem została tylko jedna osoba.

Wybory inaczej?

Zbulwersowani przebiegiem i wynikiem wyborów na ławników, tarnowscy działacze UPR proponują w przyszłości dokonywanie losowania kandydatów. " Wyłonione w ten sposób osoby zapewnią średnio taki sam poziom pracy, zaś dodatkowo wykluczymy nieetyczne zachowanie radnych i znacznie ograniczymy możliwość korupcyjnych powiązań radnych i ławników"- piszą w cytowanym wyżej oświadczeniu.

Marian Pikul jest natomiast zdania, że powinno się nieco zaostrzyć wymagania dotyczące kandydatów na ławników. - Bardziej powinno się zwracać uwagę na jego predyspozycje do tej pracy. Na ławników powinni kandydować ci, którzy mają duże życiowe doświadczenie w kontaktach z ludźmi, bo to im się potem bardzo przyda. Ktoś, kto na przykład działał w PCK czy w Caritasie będzie znał wiele ludzkich problemów i tę wiedzę będzie mógł wykorzystać przy orzekaniu w różnych sprawach.

Swoje uwagi zgłasza także Robert Rogala - System wyboru ławników jest po prostu niedobry. Powinny w nim obowiązywać jasne zasady wyborcze oraz konkretne wymogi stawiane kandydatom. Bo co to znaczy, że musi on mieć nieskazitelny charakter? Mam zamiar wypunktować słabe strony istniejących obecnie zasad wyboru ławników i przesłać je prezesowi sądu. Wraz z uwagami z innych ośrodków trafią, mam nadzieję, do Ministerstwa Sprawiedliwości. Może wtedy coś się zmieni.

ROBERT NOGA
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Sat, April 27, 2024 17:24:08
IP          : 18.222.121.170
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html