To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Igor Przybylski w BWA: z artystą rozmawia Ewa Łączyńska-Widz    -   18/6/2012
Live Show czyli „Lokomotywy Europy”
Od 13 czerwca w Galerii Miejskiej BWA na Dworcu PKP w Tarnowie oglądać można najnowszą wystawę „Live Show” Igora Przybylskiego, którą poprzedziły warsztaty dla dzieci „Lokomotywy Europy”. Artysta od wielu lat maluje pociągi. Zgodnie z zapowiedzią prezentujemy wywiad, jaki z artystą przeprowadziła dyrektor Biura Wystaw Artystycznych Ewa Łączyńska – Widz.

Ogloszenie

Ewa Łączyńska-Widz: Od wielu lat maniakalnie malujesz pociągi, czy ty jesteś genetycznie skażony koleją? Tata, dziadek, wuj?
Igor Przybylski: Nikt z mojej rodziny nie miał powiązań z koleją.  

EŁW: Pamiętasz swój pierwszy obraz przedstawiający pociąg?
-IP: Tak, na drugim roku studiów namalowałem fragment maszyny ET22 wraz z semaforem ale nawet nie wiem, co się z tym obrazem stało...

EŁW: A pierwszą podróż pociągiem pamiętasz? Ile miałeś lat?
IP: Pierwszą podróż odbyłem mając 1,5 roku, jechaliśmy z rodzicami do Świnoujścia ale tego nie pamiętam. Podróżowałem od 3 roku życia regularnie pomiędzy Łodzią, Warszawą i Garbatką koło Dęblina.  

EŁW: Ciebie kolej bardzo interesuje, dlaczego?
IP: Kolej to dla mnie środowisko naturalne. To nieodłączny element pejzażu - słupy trakcyjne czy telekomunikacyjne, przejazdy kolejowe, interesujące budynki dworców. Wyobrażasz sobie świat bez kolei? Gigantyczne korki, upośledzenie przemysłu, niedobory węgla w elektrowniach, co skutkowałoby wyłączeniami prądu... Kolej u nas jest niedoceniana, ale to bardzo istotny składnik cywilizacji. Jest też moją cenną inspiracją.  

EŁW: Wystawiałeś już w miejscach niegaleryjnych, pasujących do tematu obrazów, które malujesz (ostatnio w warszawskim Muzeum Kolejnictwa). Wystawa w tarnowskim BWA, które stacjonuje na czynnym Dworcu PKP wydaje się być naturalną koleją rzeczy. Czy fakt obecności galerii sztuki na Dworcu wpłynął na ciebie inspirująco?
IP: Miałem też wystawę, która odbyła się na trzech monitorach białostockiego dworca, organizowaną we współpracy z Galerią Arsenał, w przestrzeni przeznaczonej dla podróżnych. Lokalizacja BWA w Tarnowie bardzo mnie zainteresowała i jest właściwie główną składową wystawy.  

EŁW: PKP realizuje ambitny projekt rewitalizacji polskich dworców, pieczołowite remonty przywracają im blask i dawne miejsce na mapie miast, tak stało się w Tarnowie. Masz swój ulubiony dworzec?
IP: Moim ulubionym dworcem jest Węgliniec z roku 2006. Zielone światło w odrapanej poczekalni, niezwykły charakter całego budynku i peronów był jak żywcem wzięty z komputerowej gry Half Life - naprawdę robił wrażenie. Dziś jest już pewnie po remoncie więc trudno mi się o nim wypowiadać, podobnie, jak o wielu innych, lubianych wcześniej przeze mnie, dworcach. Wiem tylko, że dworzec w Poznaniu stanie się czymś w rodzaju galerii handlowej z torami pośrodku - widać to jest ludziom potrzebne. Nie słyszałem, żeby miała się tam znaleźć jakaś galeria zajmująca się sztuką czy choćby miejsce, gdzie ośrodki sztuki mogłyby twórczość promować.  

EŁW: PKP zmienia politykę, chce by dworce były przyjazne, w Tarnowie eksperyment z BWA bardzo się powiódł. Jesteś zwolennikiem takich zmian? 
IP: W Białymstoku po remoncie stworzono księgarnie połączoną z kawiarnią, która zupełnie nie przypomina poczekalni. Myślę, że jest to nowa jakość na polskich stacjach i jest to dobry trop.  

EŁW: Wystawa jest nową produkcją, m.in. pojawiają się w niej ślady podróży do czterech miast, jakich?
IP: Pierwsze z miast to Arezzo w środkowych Włoszech, drugim jest Lausanne na południu Szwajcarii, trzecia miejscowość to Zschortau we wschodnich Niemczech i ostatni Havlickuv Brod na południu Republiki Czeskiej.  

EŁW: Mówiłeś, że jest to wybór interesujący pod względem kolejowym, ale również pod względem europejskiej mapy sztuki. Jakie są związki?
IP: To bardzo subiektywny wybór. Havlickuv Brod to miasto, w którym poznałem Laminatki - czechosłowackie lokomotywy elektryczne, które mnie zafascynowały. Te maszyny dosyć trudno spotkać na innych stacjach. W Havlickowie przy odrobinie szczęścia można w ciągu dnia zobaczyć nawet 10 takich niesamowitych pojazdów. Jadąc tam po drodze możemy odwiedzić górniczą Ostrawę czy studenckie Brno - także obfitujące w kolejowe atrakcje miasta.
Podróż do Arezzo przebiega przez Wiedeń, Wenecję czy Florencję - istotne ośrodki sztuki zarówno współczesnej (Biennale di Venezia czy Viennafair), jak i dawnej i tu chyba nikogo przekonywać nie trzeba.
Lausanne to piękne miasto bardzo ceniące sztukę, jej przejawy możemy znaleźć w przestrzeni publicznej każdej dzielnicy, oczywiście najwięcej w centrum. Jadąc tu po drodze możemy zahaczyć o Berlin czy Kassel - dwa jakże istotne niemieckie ośrodki artystyczne. Właśnie w tym roku w Kassel otwierają się kolejne Documenta.
Zschortau to malutka miejscowość we wschodnich Niemczech. Do dziś ciąży tu brzemię NRD. Stacja, sama miejscowość i okolica jest raczej wyludniona, zdemolowane budynki dworców przypominają trudną historię. Jest to także miejsce, przez które przebiega linia kolejowa Lipsk-Berlin, o wyjątkowo dużym natężeniu ruchu. Spotkamy tu pociągi towarowe, także prywatnych przewoźników oraz najszybsze ICE.
 

EŁW: Sztuka współczesna w dużej mierze dotyczy komunikacji społecznej, twoja sztuka obrazuje pojazdy, które pomagają w komunikacji, przemieszczaniu się z miejsca na miejsce. O czym myślisz podczas własnych podróży miejskim autobusem albo pociągiem? Czy masz natręctwo myśli o ludziach, którzy projektowali maszyny, układali rozkłady jazdy?
IP: Każdą podróż staram się maksymalnie wykorzystywać. Raczej rzadko myślę o ludziach, którzy tworzyli rozkład czy projektowali pojazdy. Wolę poznawać ludzi w trakcie eskapad i obserwować, co dzieje się po drodze. Zwracam uwagę na każdy dźwięk czy zapach. Staram się być bacznym obserwatorem. Może dlatego nie potrafię spać w pociągu, ale też dzięki temu nie zasypiam nad kierownicą w samochodzie.  

EŁW: Studiowałeś w pracowni prof. Jarosława Modzelewskiego, teraz pracujesz tam jako asystent. Jak bliska współpraca z współzałożycielem Gruppy, jednej z najważniejszych polskich formacji malarskich lat 80. wpłynęła na twoje własne obrazy?
IP: Jarosław Modzelewski uruchomił pokłady energii i wrażliwości, które we mnie tkwiły. Gdy zaczynałem studia czułem, że profesor podobnie do mnie patrzy na świat i rozumie także moje spojrzenie. To bardzo ważne, by nie mijać się w kluczowych sprawach. Dzięki Modzelewskiemu nauczyłem się także szacunku do własnej pracy. Wiele mu zawdzięczam.

EŁW: Do współpracy przy wystawie „Live Show” zaprosiłeś dwie młode artystki, jeszcze studentki: Katarzyna Rowska i Klementyna Stępniewska. Lubisz pracować w większej grupie, brać udział w wystawach zbiorowych?
IP: Raczej odwrotnie, wolę solowe pokazy. Młode artystki są tu ze mną, by pomóc mi stworzyć całość. Obie interesują się sprawami identyfikacji wizualnej i wizerunku, a te kwestie są podstawą projektu „Live Show".  

EŁW: Na koniec seria szybkich pytań: trzech artystów, których cenisz.
IP: Piet Mondrian, Paweł Althamer i Gerhard Richter, ale jest jeszcze wielu innych.

EŁW: Trzy rzeczy, które w polskiej kolei bezwzględnie należy zmienić.
IP: Sposób zarządzania, rozkład jazdy, podejście do klienta - więcej ulg i promocji, mniej komplikacji przy kupowaniu biletów różnych przewoźników.

EŁW: Trzy powody, dla których warto jeździć polskimi kolejami.
IP: Przemijający pejzaż, niezwykli ludzie w pociągach, możliwość biernego przemieszczania się.

EŁW: Zapraszamy na wystawę! „Live Show” Igora Przybylskiego na Dworcu PKP w Tarnowie 14.06.-22.07.2012.

Foto: zdjęcie lokomotywy 230-085 typu Laminatka z 1968r. Foto: I. Przybylski
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Sat, April 27, 2024 02:27:18
IP          : 3.144.28.50
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html