Źródło: inTARnet.pl

   Jeden procent podatku   -   03/2/2005

Jest jedna taka dziedzina, w której możemy sami zadecydować, do kogo trafi część zabieranego nam przez Państwo podatkowego haraczu. Wszystko kryje się pod magicznymi słowami „organizacja pożytku publicznego”. Jest i druga strona medalu – organizacją taką naprawdę być „warto”; ba – w świetle ustawy można nawet „z pożytkiem” prowadzić odpłatną działalność.

Ogloszenie

>

Osaczeni rozmaitymi podatkami i opłatami oraz ustawową działalnością posłów, którzy decydują za nas, jak wydać nasze pieniądze, raz w roku możemy jeden procent płaconego przez siebie podatku przeznaczyć na organizację pożytku publicznego. Z apelem o skorzystanie z tego prawa, zwrócił się niedawno UPR, argumentując, byśmy nie pozostawiali tej decyzji urzędnikom. Statystyczny Kowalski może więc przeznaczyć pewną kwotę na wybrany przez siebie cel, może np. sprawić, że pieniądze trafią do ściśle wskazanej przez niego organizacji, lub że np. pozostaną w Tarnowie.

Jak to zrobić

Po wyliczeniu podatku należnemu Urzędowi Skarbowemu, odliczamy jeden procent tej sumy, a następnie wpłacamy ją np. przelewem lub przekazem pocztowym na konto wybranej organizacji. Jednocześnie, wypełniając przy tym PIT 36 lub 37 ową kwotę wpisujemy odpowiednio w rubryce 180 (PIT 36) lub 110 (PIT 37) (tytuł rubryki: „kwota 1 procent zmniejszona z tytułu wpłaty na rzecz organizacji pożytku publicznego.”) Ów jeden procent zostanie nam zwrócony przez Urząd Skarbowy – ważne, by pieniądze przelać miedzy 1 stycznia a 30 kwietnia, a samo pokwitowanie wpłaty przechować przez taki sam czas jak PIT.

Kogo wybrać

Jeżeli chcemy, by pieniądze pozostały w Tarnowie, do wyboru mamy - według danych bazy „Klon – Jawor” - dziewięć organizacji pożytku publicznego (podaję je w kolejności rejestracji): Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Tarnowskiej (1 stycznia 2003). Stowarzyszenie „Bądźmy razem” Na Rzecz Integracji Osób Niepełnosprawnych, Robotnicze Stowarzyszenie Twórców Kultury w Tarnowie, Fundacja „Kromka chleba”, Towarzystwo Promocji Oświaty Ekologicznej, „Caritas” Diecezji Tarnowskiej, Fundacja „Zmieńmy świat” oraz najmłodsze w tym gronie – Stowarzyszenie Pomocy Dializowanym „Nadzieja” i Izba Przemysłowo Handlowa (styczeń 2005). Pełna lista działający w Polsce organizacji znajduje się na stronie http://bazy.ngo.pl .

„Pożytecznym” być warto…

Trochę dziwić może w tym gronie obecność Izby Przemysłowo – Handlowej, ale w definicji organizacji pożytku publicznego znajdują się rozmaite pola działalności, praktycznie wszystkie, jakie tylko można sobie wymarzyć – od „działalności charytatywnej”, przez „upowszechnianie i ochronę wolności i praw człowieka oraz swobód obywatelskich, a także działań wspomagających rozwój demokracji”, aż po „działania na rzecz integracji europejskiej oraz rozwijania kontaktów i współpracy między społeczeństwami”.
Wiele spośród zapisów ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U. 2003 Nr 96 poz. 873) wskazuje na fakt, że organizacją „pożytku” być warto. Taką organizację stanowić może nawet „stowarzyszenie jednostek samorządu terytorialnego”. „Pożyteczny” status uzyskuje się z chwila wpisania do Rejestru Sądowego informacji o spełnieniu wymagań określonych w ustawie. A nad prawidłowością tego wszystkie czuwać ma „właściwy minister” i „Rada Działalności Pożytku Publicznego”, której koszty funkcjonowania i obsługi pokrywa się z budżetu państwa.
Zaprawdę, „pożytecznym” być warto. Jest się zwolnionym od podatku dochodowego od osób prawnych, podatku od nieruchomości, podatku od czynności cywilnoprawnych, opłaty skarbowej, opłat sądowych – oczywiście „w odniesieniu do prowadzonej działalności pożytku publicznego”. W dodatku „jednostki publicznej radiofonii i telewizji umożliwiają organizacjom pożytku publicznego nieodpłatne informowanie o ich działalności”. Można startować w przetargach, lub wręcz zgłaszać samorządom chęć realizacji określonych zadań do tych samorządów przypisanych – czas odpowiedzi na ofertę nie może być tu dłuższy niż dwa miesiące. Żeby było milej, można także „prowadzić działalność gospodarczą w rozmiarach służących realizacji celów statutowych”. I w ogóle działalność organizacji pożytku publicznego może być jak najbardziej odpłatna, przy czym działalnością gospodarczą staje się w chwili, gdy „wynagrodzenie osób fizycznych z tytułu zatrudnienia przy wykonywaniu statutowej działalności nieodpłatnej oraz działalności odpłatnej przekracza 1,5-krotność przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w sektorze przedsiębiorstw ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego za rok poprzedni.”

Skorzystajmy ze swoich praw

Trochę to wszystko długie i zawiłe, a przecież przytoczyłem zaledwie wyimki z ustawy. Faktem jest jednak jedno: organizacją pożytku publicznego być warto, oj, warto. Wyścig o uzyskanie takiego statusu zaczął się jeszcze dwa lata temu i trwa nadal, podobnie jak wyścig o nasze pieniądze. Ale przecież ostateczny wybór należy do nas. A raczej może należeć. Jeśli zdecydujemy samodzielnie, na jaki cel chcemy przeznaczyć jeden procent płaconego przez nas podatku. Tyle narzekamy na niegospodarności polityków czy urzędników. Nie zostawiajmy decyzji w ich rękach. Choć w tej jednej małej – dużej sprawie, skorzystajmy z przysługującego nam, obywatelskiego prawa.

M. Poświatowski

MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Wed, April 24, 2024 23:37:39
IP          : 3.149.239.110
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html