W ubiegły piątek, 25 lutego miało miejsce w Tarnowie niezwykłe spotkanie, które nawet nas bywalców przeróżnych przedpokoi i salonów wprawiło w najwyższe zdumienie. Ten stan podwyższonych emocji wywołał u Pegaza atak melancholii a u mnie cholery. Rzecz cała, oczywiście chodzi o spotkanie a nie o nasze z Pegazem fiksacje, miała miejsce w reprezentacyjnych salonach Urzędu Miasta przy ul. Goldhammera, gdzie łaskawie nam panujący prezydent Mieczysław Bień podejmował naszego, byłego już sekretarza i przewodniczącego oraz ministra, a obecnie tylko zwykłego posła na Sejm RP – Krzysztofa Janika.