Źródło: inTARnet.pl

   „Stop korupcji”   -   28/4/2005

Na nasz wydawniczy rynek weszła właśnie nowa książka radnego „Uczciwości” Marka Ciesielczyka „Stop Korupcji”. Na promocyjny wieczór w restauracji „Bristol”, mimo sporej wielkości i ilości promujących spotkanie plakatów porozwieszanych po całym Tarnowie, przybyło około 20 zainteresowanych. Autor publikacji swoje wystąpienie tradycyjnie rozpoczął od zagadnienia „Białorusi medialnej w Tarnowie” i instruktażu „jak korumpuje się dziennikarza”.

Ogloszenie

Temat „tych niedobrych dziennikarzy” sam się narzucał, albowiem wśród nielicznego audytorium byłem jedynym przedstawicielem mediów zainteresowanym książką i gdyby nie fakt, iż szybko się znudziłem, to na pewno właśnie „ja” stałbym się bohaterem tego wieczoru. W końcu było nas dwóch – Marek C. – postać przybyłym sympatykom dobrze znana – i „ja”, Mirosław P., postać znana jeno ze słyszenia, postać demoniczna – bo wokół pana radnego „węsząca”.
Niestety, pan Marek Ciesielczyk skorumpować mnie nie chciał, choć usilnie nalegałem, by mi, biednemu dziennikarzowi, choć jeden egzemplarz swojej książki dał, celem przeczytania i zrecenzowania. Ba, mało tego! Okazuje się nawet, że „gdy wiatr z innej strony zawieje”, czyli „jak mnie już zwolnią”, to pan obecny radny, a przyszły prezydent, w swojej gazecie mnie nie zatrudni („jak ją już założy”). Cóż, żeby mnie zwolnić, to trzeba mnie najpierw zatrudnić, więc już się tego zwolnienia doczekać nie mogę. Nie dostanę także żadnej nagrody „złotego pióra”, gdyby taką, podążając za sugestiami pana radnego, Urząd Miejski, w swych korupcyjnych zapędach ufundować zechciał, albowiem liczba osób, którym nadepnąłem na odcisk, wciąż rośnie. Nikt też się nie kwapi, aby przyjąć mnie na rzecznika prasowego – choć dwoję się i troję, żeby wreszcie ktoś mnie skorumpował.
Tyle tytułem dygresji.
Co do samej książki, jako rzekłem – czytać jej nie czytałem; wypisałem jeno na chybił trafił tytuły niektórych rozdziałów i podrozdziałów, które niniejszym przytaczam: „Korupcjokracja polska”, „Wymiar Nie-Sprawiedliwości w Polsce” (a w nim: „Polowanie na Ciesielczyka”, czy „Straż Miejska znowu przegrywa”). Mamy też wspomniane „Jak skorumpować dziennikarza”, „Chamy w literaturze i polityce”, „Ale to już było” (tak tak, było); mamy tradycyjną „Białoruś medialną” (o taką dedykację chciałem w nie otrzymanej książce poprosić), mamy też mrożący krew w żyłach tytuł „Jak zabić radnego Ciesielczyka”. Dostaje się więc „TEMI”, dostaje prezydentowi Bieniowi („Dobry gospodarz pod tarnowskim niebem”) i o ile po pobieżnej lekturze samych tylko tytułów zorientować się mogłem – dostaje się wszystkim, którzy nie działają po myśli radnego. Doprawdy szkoda, że garść słusznych spostrzeżeń, jak choćby te, tyczące się ordynacji wyborczej – tonie pośród morza znanych bacznym obserwatorom miejskiego życia, „rytualnych gestów”. Tuż przed promującym książkę spotkaniem zapytałem się pana Marka C., czy nie obawia się procesów o pomówienia. –To są wszystko stare sprawy, w których procesy odbywają się jeszcze, lub już się odbyły – odpowiedział radny. –Tu nie ma pomówień. Od dziesięciu lat jestem ciągany po sądach i sądząc po wyrokach, okazuję się człowiekiem silnym – to inni są słabi. Okazuje się, że to ja jestem normalny.

Cóż można dodać… książki nie czytałem, więc trudno mi ją recenzować; osobiście jednak spodziewam się, że sprzedawać się będzie dobrze. Skandale zawsze dobrze się sprzedają. Nawet te dmuchane. W pośpiechu, przed opuszczeniem spotkania zdążyłem wynotować sobie jeszcze fragment biogramu autora, znajdującego się na okładce publikacji: „Ze względu na swoją bezkompromisowość jest prawdopodobnie najbardziej prześladowanym w Polsce lokalnym politykiem. Mówi się o nim: „sumienie Tarnowa”(sic!)

Na tarnowskiej promocji „Stop korupcji” się nie skończy. Marek Ciesielczyk swoją książkę – a za jej pośrednictwem (w dość oryginalny sposób) Tarnów – promować będzie także w USA, w Chicago, podczas zaplanowanego w dniu 7 maja spotkania, które odbędzie się w siedzibie Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej, o godzinie 17-tej miejscowego czasu.
W Tarnowie książkę nabyć można w kioskach należących do sieci „Ruch” oraz w księgarni „Oświatowa”.

M. Poświatowski

MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Tue, April 23, 2024 10:02:26
IP          : 13.59.82.167
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html