Źródło: inTARnet.pl

  Filmowa podróż    -   23/5/2005

Tydzień temu zakończyła się dzięwiętnasta Tarnowska Nagroda Filmowa. To wystarczający czas, aby z dystansu spróbować pokusić się o małe podsumowanie „filmowej podróży”, którą zapewniło nam Tarnowskie Centrum Kultury. Zobaczyliśmy filmy dobre i znakomite, filmy ciekawe, z ambicjami – lub po prostu atrakcyjne wizualnie. Niestety, gros zapowiedzianych gości nie dojechało i nie wszystkie też spotkania z ludźmi kina mogły satysfakcjonować.

Ogloszenie

>

Kompletną porażką było na pewno spotkanie z Borysem Szycem, który oprócz szczeniackich popisów i naprawdę durnej fanfaronady nie miał nic do powiedzenia – choć przyznać trzeba, iż ogromne zainteresowanie młodym aktorem sprawiło, iż rozmowa z nim odbyła się nie w kawiarni, jak pierwotnie planowano - lecz na scenie kina. Owej fanfaronadzie, ku memu zaskoczeniu, naprzeciw wyszło fatalne zaurocznie zachwyconych pań, najwyraźniej oczarowanych osobowością „idola”. Chciałem zachować dla potomności i udostępnić tu chociaż fragment tego spotkania, ale niestety Borys Szyc nie dał szansy na ocalenie czegokolwiek z jego wypowiedzi; może to i lepiej, w przyszłości wstyd będzie mniejszy… Cóż, każdy chyba aktor ma w swoim życiu okres, gdy po paru dobrych recenzjach głowa sodowa do głowy uderza; tyle że jedni z tego wyrastają, inni nie i pozostaje życzyć Borysowi Szycowi, by trochę „ostygł” albo przerzucił się tylko i wyłącznie na seriale.

Zachwytu nie wzbudziły również niektóre etiudy filmowe młodych ludzi, stawiających w tym fachu (powołaniu?) pierwsze kroki – w niektórych przypadkach wydawałoby się, że spodziewać się można czegoś więcej niż serialowego aktorzenia, dramaturgicznych mielizn i schematycznej reżyserii; żeby mówić, trzeba mieć coś do powiedzenia.
Tyle, jeśli chodzi o niedosyty. Interesujące za to były inne, wokółfilmowe przedsięwzięcia – wśród nich cieszące się ogromnym zainteresowaniem spotkanie z Wojtkiem Smarzowskim, reżyserem „Wesela” oraz z aktorem Bartłomiejem Topą, do których widzowie mieli sporo, wcale interesujących pytań. Pytano m.in. o odbiór filmu w różnych kręgach; okazuje się, że np. wśród polonii amerykańskiej obraz spotyka się z niezrozumieniem i krytyką. – Teraz mamy niepodległość, ale nie mamy wartości; dlatego zrobiłem ten film – stwierdził reżyser, zapytany o aluzje do „Wesela” Wyspiańskiego. Fragmentu spotkania możesz odsłuchać tutaj ((mp3))) . Ciekawy był również wieczór spędzony w towarzystwie Marty Meszaros, reżysera filmu „Niepochowany” (pokaz przedpremierowy) oraz odtwórcy głównej roli Jana Nowickiego. – Życie to nie tylko narkomania i seks – stwierdziła Marta Meszaros, odnosząc się krytycznie do tematów podejmowanych przez współczesne kino. Goście spotkania rozmawiali m.in. o obecności historii w naszym życiu; jak stwierdził Jan Nowicki, „sześćdziesiąt lat w historii to zaledwie jeden oddech, to wszystko stało się wczoraj”. Opowiadając o swojej roli, aktor powiedział m.in. „nikogo nie interesuje ból premiera (…), mnie zainteresował ból człowieka. (…) Rozmawiać z drugim człowiekiem potrafi każdy idiota, natomiast być samemu ze sobą – to jest coś.” Fragmentu spotkania odsłuchać możesz tutaj ((mp3))).

Tarnowska Nagroda Filmowa zatem za nami, nagrody przyznane, filmy obejrzane, spotkania odbyte. Niektóre w pamięci pozostaną – tak jak w pamięci zostają rzeczy dobre; ich klasę weryfikuje czas. Z całą pewnością TNF jest ucztą dla miłośników polskiego kina i chciałoby się, aby ta obrosła w tradycje impreza mogła przybrać jeszcze na znaczeniu, jako wydarzenie o własnym, charakterystycznym obliczu.
M. Poświatowski

MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Wed, April 24, 2024 10:49:03
IP          : 13.59.82.167
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html