To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
  Na początku mojej pracy jest zawsze wzruszenie...   -   31/10/2005
Od czwartku, w galerii „Hortar” oglądać można wystawę prac Stanisława Rodzińskiego – artysty, pedagoga, wykładowcy uniwersyteckiego i znakomitego publicysty. O wernisażu i postaci pana profesora pisaliśmy już w zapowiedziach. Teraz zapraszamy do przeczytania recenzji z wystawy pióra R.Zaprzałki i do wysłuchania rozmowy przeprowadzonej z artystą przez M.Poświatowskiego.

Ogloszenie
>

A rozmawialiśmy zarówno o poddanym krytyce współczesnym budownictwie sakralnym, które zdaniem Stanisława Rodzińskiego oderwane jest od krajobrazu i wiele nowo powstałych „nowoczesnych” świątyń nie spełnia swojej funkcji, jak i o edukacji poprzez sztukę i umiejętności o sztuce tej rozmawiania. Rozmawiania - przede wszystkim – z tymi najmłodszymi, z naszymi dziećmi; bez wprowadzenia ich w świat kultury szybko stać się możemy barbarzyńcami.... Posłuchaj fragmentów tej rozmowy (((mp3)))
Sam wernisaż stał się okazją do przeprowadzenia wielu takich rozmów i „podsłuchując” pracę radiowców mogłem tylko pożałować, że zapewne żadna z nich, z oczywistych względów nie zostanie wyemitowana w całości. Na otwarciu wystawy, ku zaskoczeniu „niewtajemniczonych”, pojawił się ksiądz biskup Stanisław Budzik, niegdyś szef wydawnictwa Biblos, nakładem którego ukazała się pierwsza książka Stanisława Rodzińskiego; nawiasem mówiąc, dwie nowsze pozycje zapewne wciąż jeszcze nabyć można w galerii Hortar.
Recenzować eksponowanych prac tym razem się nie poważę, tym bardziej, że dobra krytyka nie na „krytykanctwie” się zasadza. Na pewno w pracach tych uwagę zwraca smutek, samotność, zadumanie; nie ma tu taniego epatowania odbiorcy czymś, co z braku lepszego określenia nazwać można efekciarstwem – jest za to znamię wewnętrznego przeżycia. Na początku mojej pracy zawsze jest wzruszenie - mówi sam artysta a wystawa dostarcza nam na to niezbitych dowodów.

M. Poświatowski

Ślady stóp


Coraz częściej bywa tak, że rzeczy naprawdę wartościowe, szczególnie w sztuce, z trudem przebijają się przez komercyjny chłam i pseudo artystyczną tandetę. Tarnowskim dowodem na tak postawioną tezę jest działająca od niedawna całkowicie prywatna i niezależna galeria sztuki HORTAR, której właścicielami są znani tarnowscy mecenasi kultury, państwo Kopczyńscy. Ten oryginalny salon wystawienniczy, zgrabnie połączony z kwiaciarnią i małym, ekskluzywnym centrum handlowym mieści się przy ulicy Legionów. Odbywające się tam rzadko, co jest celowym zamierzeniem gospodarzy Galerii, wernisaże i wystawy są za każdym razem znaczącym wydarzeniem kulturalnym i towarzyskim, gromadząc tłumnie tarnowskie elity.

Tak było i ostatnio, w czwartkowy wieczór 27 października podczas wernisażu znakomitego malarza i publicysty, profesora Stanisława Rodzińskiego. Nie często się zdarza, aby na otwarciu wystawy gościł biskup wraz z rektorem seminarium, nie licząc wielu innych znanych tarnowskich ludzi kultury i sztuki. Ale też i ranga artysty w pełni to uzasadniała. On sam jest człowiekiem niezwykle skromnym i obdarzonym tym rodzajem mądrości życiowej, który sprawia, że w sposób naturalny traktuje się go jak mistrza.. „ Na początku mojej pracy jest zawsze wzruszenie”. To artystyczne credo malarza i profesora, byłego dziekana i rektora krakowskiej ASP, Stanisława Rodzińskiego, udzieliło się chyba wszystkim uczestnikom tego niezwykłego wernisażu . Nie czuje, żebym należał naprawdę do tego życia, które dziś toczy się na naszej ulicy. Tak mówił mój mistrz Georges Rouault. Także obrazy i prace na papierze /pastele i gwasze/, które dzisiaj państwu pokazuję są właśnie częścią tego świata, który pragnę malować, który jest mi bliski, stanowiąc duży obszar mojej prywatności. To moje życie. Mój świat.

Gość Galerii „Hortar”, 65– letni wybitny artysta malarz, rodem z Krakowa, gdzie ukończył Wydział Malarstwa w pracowni prof. Emila Krchy, ma na swoim koncie ponad dwieście wystaw indywidualnych w kraju, m.in. w Krakowie, Wrocławiu, Łodzi, Lublinie i Częstochowie, oraz za granicą, m.in. w Wiedniu, Rzymie, Londynie, Paryżu i Dusseldorfie. Brał udział w wielu zbiorowych prezentacjach polskiego malarstwa, m.in. we Florencji i Moskwie, Brukseli i Norymberdze. Jest laureatem kilkudziesięciu prestiżowych nagród i wyróżnień, np. Fundacji A. Jurzykowskiego w Nowym Jorku. Był m.in. stypendystą Instytutu Kultury Chrześcijańskiej Jana Pawła II w Rzymie i Fundacji Janineum w Wiedniu. Jest cenionym wykładowcą akademickim i pedagogiem /w 1992 r. uzyskuje tytuł naukowy profesora zwyczajnego/, związanym przez lata z krakowskimi uczelniami: ASP, PAT i UJ, Członek rzeczywisty Polskiej Akademii Umiejętności i Rady Kultury przy premierze RP, sygnatariusz /1977/ deklaracji Towarzystwa Kursów Naukowych, tzw. latającego uniwersytetu, w latach 1981 – 1992 uczestnik Ruchu Kultury Niezależnej, a wcześniej przewodniczący sekcji malarstwa Zarządu Głównego ZASP. Równolegle z malarstwem i działalnością społeczną uprawia publicystykę i eseistykę w zakresie sztuki. Współpracuje m.in. z Tygodnikiem Powszechnym, ze Znakiem i Więzią, z paryską Kulturą i wrocławską Odrą, ale również z Dziennikiem Polskim i Gościem Niedzielnym.

Z Tarnowem zaprzyjaźniony jest od wielu lat, wystawiał tu i wykładał /tu „dopadła” go wiadomość o narodzinach córki/. W 1999 r. w tarnowskim Wydawnictwie Biblos ukazał się zbiór tekstów profesora Rodzińskiego o sztuce pt. „Sztuka na co dzień i od święta”. Tak się składa, że wtedy na czele tej oficyny stał obecny biskup pomocniczy Stanisław Budzik, obecny na wernisażu. Książki tej nie było na otwarciu wystawy, za to były dwie inne pióra prof. Rodzińskiego: „Obrazy czasu” /krakowska książka miesiąca – luty 2002/, i „Mój szkicownik”, które można było nabyć na tzw. „krechę”, płacąc za nie później. To absolutna nowość, którą warto by upowszechnić, zważywszy na ceny niektórych katalogów lub innych wydawnictw towarzyszących wernisażom. Ale to nie jedyne ślady prof. Rodzińskiego w Tarnowie. W październiku 2003 roku w Galerii Miejskiej BWA mogliśmy oglądać dużą wystawę prac tego artysty. Także wtedy gościła w Tarnowie pamiętana do dzisiaj wspaniała wystawa najciekawszych i najcenniejszych darów ofiarowanych naszemu Papieżowi, gromadzonych przez rzymski Ośrodek Dokumentacji Pontyfikatu Jana Pawła II. Był wśród nich m.in. przejmujący swą symboliką obraz „Ukrzyżowanie”, który przed laty profesor Rodziński podarował Ojcu Świętemu.

„Im dłużej maluję – zwierzał się profesor - tym bardziej malowanie staje się dla mnie czymś w rodzaju zapisywania kart pamiętnika. Oglądanie dzieł sztuki, słuchanie muzyki, lektury, patrzenie na krajobraz, wszystko to staje się materiałem i inspiracją do pracy”. I właśnie niektóre z tych kart z malarskiego pamiętnika profesora Stanisława Rodzińskiego, możemy prze najbliższe tygodnie oglądać w Galerii Państwa Kopczyńskich. Są one wyraźnym znakiem jego wspomnień, wdzięczności wobec miejsc, czasu i ludzi. Niektóre z obrazów opatrzone dedykacjami, m.in. dla Jerzego Geidroycia, Herlinga Grudzińskiego czy Jerzego Turowicza, są znakami przyjaźni i wskazówkami do ich interpretacji. Są niekiedy bardzo intymnym wyznaniem wiary malarza a nieraz wręcz teologicznym dyskursem ze swoim stwórcą. Te motywy religijne, to głównie „ukrzyżowania”, ciemne i mroczne oleje, z ledwie zarysowanymi postaciami. Szczególne wrażenie robią także tajemnicze i groźne pejzaże oraz metafizyczne leśne Katedry.

To znakomite malarstwo, pełne dziwnej energii i światła, jest dowodem na istnienie sztuki prawdziwej, nie poddającej się doraźnym modom i trendom, ponad czasowej. Tak przejmująco pięknej, że aż trudnej do opisania. Gorąco zachęcam do milczącej kontemplacji tych malarskich iluminacji - śladów stóp, także naszych.

Ryszard Zaprzałka
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Thu, April 18, 2024 03:49:07
IP          : 3.131.13.194
Browser     : claudebot
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html