To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
  Quo vadis, Unio?    -   27/11/2005
Taki był tytuł konferencji – debaty zorganizowanej 25 listopada w tarnowskim oddziale MUW, pod auspicjami Wojewody Małopolskiego i Starostwa Powiatowego. Jaki jest nasz bilans dotychczasowego członkostwa w Unii Europejskiej? Jaka czeka nas przyszłość i jaki kształt przybierze Unia w nadchodzących latach? To tylko niektóre pytania, na które, pośrednio, starali się odpowiedzieć uczestnicy konferencji. Uwaga, felieton!

Ogloszenie
>

Już przed samym wejściem na konferencję zwracała uwagę ogromna ilość materiałów dotyczących różnych aspektów naszej bytności w Unii – od „Poradnika dla przedsiębiorców”, przez „Systemy edukacyjne w UE”, aż po opracowania poświęcone poszczególnym programom. Jedne z informatorów były dość ogólnikowe, inne zawierały praktyczne wiadomości mogące faktycznie zainteresować przedsiębiorcę, rolnika, studenta – Kowalskiego po prostu. Moje złośliwe oko wypatrzyło wydaną w 2003 roku, a teraz nadal udostępnianą broszurkę „Przyszłość Polski w Unii Europejskiej”; zawarte w niej wiadomości niechaj posłużą kiedyś jako „dowód rzeczowy numer 1”. Zdziwiłem się tytułowi jednej z notek: „Co nam da obywatelstwo Unii Europejskiej”. Moje zdziwienie wyniknęło z faktu, że o ile można być członkiem międzynarodowej czy ponadnarodowej organizacji, o tyle nie można być jej obywatelem. Póki co zaś nic nie słyszałem, abyśmy stali się obywatelami innego państwa. W każdym razie z broszury wynika, że obywatelstwo mamy podwójne i przebywając na obszarze np. Niemiec mamy prawo kandydowania i głosowania w niemieckich wyborach samorządowych. Trochę zadziwia tu brak konsekwencji – skoro jestem obywatelem państwa o nazwie Unia Europejska, to powinienem mieć także możliwość głosowania w wyborach parlamentarnych wszystkich europejskich prowincji, takich jak Niemcy, Francja itd. W takiej to sytuacji jedynie dzietność i mobilność danego narodu decydowałaby o potencjalnej, dajmy na to niemieckiej, polityczno – gospodarczej „Drag nach Osten” lub odwrotnie – polskiej „Drodze na zachód”. Nadzieje na możliwość zaistnienia w przyszłości takiego rozwiązania skutecznie przekreśla nie przyjęcie Traktatu Konstytucyjnego i jest to bodaj jedyna, związana z tym strata.

Ale porzućmy dygresje, złośliwostki i uprzedzenia. Debaty poświęcone korzyściom i stratom związanym z członkostwem Polski w UE potrzeba jak najbardziej, przy czym debata ma to do siebie, że polega na starciu przeciwstawnych poglądów i argumentów, dlatego też gwarantem przeprowadzenia prawdziwych debat są jedynie organizatorzy nieinstytucjonalni – instytucje mogą tu być po prostu kompetentnym partnerem. Jako że na całej konferencji nie byłem, trudno mi wyrokować, czy rzeczywiście miała ona charakter debaty i czy w związku z tym zaistniał na niej jakikolwiek spór lub dyskusja. W każdym razie sala wypełniona była po brzegi – przede wszystkim znudzoną młodzieżą, ożywiającą się jedynie przy anegdotach rzucanych czasem przez prelegentów.

A oto, jaka była planowana tematyka wystąpień: Część Pierwsza – „Unia dziś i jutro”: „Korzyści i koszty członkostwa Polski w Unii Europejskiej – bilans członkostwa”, a także „EURO – czy to się opłaca” – Dominik Jaśkowiec, Akademia Pedagogiczna w Krakowie; „Perspektywy rozwoju obszarów wiejskich w latach 2007 – 2013 w oparciu o projekt Programu Operacyjnego Rozwój Obszarów Wiejskich” – Wojciech Waśniowski, zastępca Dyrektora Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – Oddział w Krakowie; Część Druga: „Jak się żyje Kowalskiemu w Unii Europejskiej”: „Polski student w Unii Europejskiej” i „Polski konsument w Unii Europejskiej” – Bartosz Lipszyc, Małopolskie Centrum Informacji Europejskiej w Krakowie; „Polski pacjent w Unii Europejskiej” – Alicja Cygan, NFZ, Delegatura w Tarnowie.
Uczestnikom konferencji wręczono także ankiety, w których można było m.in. wyrazić chęć wzięcia udziału w debacie poświęconej przyszłości UE i Europy oraz wskazać zagadnienia, które w takiej debacie powinny być poruszone.

Mnie osobiście najbardziej zainteresowała tematyka wystąpienia pana Dominika Jaśkowca, dotycząca korzyści i kosztów członkostwa Polski w UE oraz ewentualności przyszłego przystąpienia naszego kraju do strefy Euro. Zapraszam do wysłuchania rozmowy z prelegentem – ogólnikowo (niestety – czas!) pytałem m.in. o straty wynikające z „harmonizacji prawa” polskiego z unijnym, o rzeczywiste korzyści z unijnych programów i „unijnych” pieniędzy, wędrujących długą drogą przez rozmaite biurokratyczne szczeble i w znacznej mierze pochłanianych nie przez rzeczywiste inwestycje, ale wymagane dokumentacje, doradztwa i opracowania – słowem, pytałem o to, „czego nie widać”. W świetle niedawnego skandalu, który wybuchł w kwestii różnic w sposobie naliczania wysokości wpłat do unijnego budżetu przez jeden z krajów europejskich, pytanie o rzeczywiste, wymierne korzyści, brzmi tu już nieco inaczej… W rozmowie poruszyliśmy też problem Euro i coraz bardziej zapóźnionej gospodarczo Europy, przegrywającej, wskutek nadmiaru regulacji i braku wolnego rynku, nie tylko z USA, ale także z „gospodarkami i rynkami wschodzącymi”, jak chociażby Chiny. Wobec coraz bardziej sprzecznych interesów państw członkowskich wstrząsanej skandalami Unii, a także ideowymi konfliktami, w których słowo katolicyzm i chrześcijaństwo źle się kojarzą, a problem „orientacji seksualnej” stał się nowym „znakiem tożsamości”, tabu i złotym cielcem Europy, pytanie quo vadis, Unio, jest jak najbardziej na miejscu… I choć nie wszystkie wątki zostały tu poruszone, a żaden na pewno nie został wyczerpany – zapraszam do wysłuchania tej rozmowy… (((mp3)))

Z ostatniej chwili, niejako a’pro pos: o tym, że krytyka „dzieła sztuki” przedstawiającego ukrzyżowane męskie genitalia jest przejawem nietolerancji i tłumieniem wolności słowa, wiedzieliśmy już od jakiegoś czasu. Teraz jednak, dzięki deputowanym Parlamentu Europejskiego dowiedzieliśmy się, że antyaborcyjna ekspozycja wystawiona w korytarzu PE, sięgająca metaforycznie ku zdjęciom dzieci w niemieckim obozie zagłady, „jest głęboko obraźliwa”. Jak podał m.in. „onet”, wystawę, po serii przepychanek i wyzwisk zlikwidowała parlamentarna straż… Zaiste, quo vadis, Unio, quo vadis…?

M. Poświatowski
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Wed, February 19, 2025 01:07:22
IP          : 18.97.14.83
Browser     : CCBot/2.0 (https://commoncrawl.org/faq/)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html