Źródło: Okay

   Mogli wygrać, przegrali ...   -   20/12/2003

Trzeciej porażki w tym sezonie Era Basket Liga zaznali w piątek koszykarze Unii/Wisły we Włocławku, przegrywając po bardzo zaciętym meczu z mistrzem Polski - Anwilem. "Jaskółcze smoki" bliskie były jednak wywiezienia dwóch punktów z Hali Mistrzów...

Ogloszenie

>

Anwil Włocławek - Unia/Wisła Tarnów 88-79 (25:21, 18:18, 20:26, 25:14).
Unia/Wisła : Michael Ansley 34, Lewis Lofton 18,Brandun Hughes 15, Mujo Tuljkovic 8, Piotr Szybilski 2, Jacek Sulowski i Wojciech Żurawski - po 1 oraz Krzysztof Mielczarek 0 i Łukasz Seweryn 0.

Relacja za serwisem internetowym EBL :

Mecz rozpoczął się dla gospodarzy rewelacyjnie. Wprawdzie kibiców zaskoczył fakt, iż Sharone Wright nie wyszedł w pierwszej piątce, to jednak braku Amerykanina nie dało się odczuć. W Anwilu punktowali wszyscy- powracający po chorobie Skele, będący w rewelacyjnej dyspozycji Bocevski, który pierwsze akcje zakończył wsadami a także Witka (2 razy za trzy) z Blumsem. Po pierwszych akcjach było, więc 14-4 dla włocławian i wydawać się mogło, że przewaga gospodarzy będzie rosła. W szeregach rywali gra jednak, nie kto inny jak Micheal Ansley. 36-letni Amerykanin niemal w pojedynkę walczył przeciwko Anwilowi i to głównie dzięki jego 12 punktom goście utrzymywali dystans do mistrza w pierwszej kwarcie. Ostatecznie ta część spotkania zakończyła się niewielkim prowadzeniem włocławian 25-21. Kolejne dziesięć minut gry rozpoczęło się od punktów Miszczuka, który w wyniku nieobecności Wrighta musiał na zmianę grać z Bocevskim na pozycji centra. Swoje jedyne punkty dołożył Kadziulis, Zavackas wykorzystał dwa celne rzuty wolne i Anwil odskoczył na 10 punktów (31-21). Od tego momentu trwała już walka kosz za kosz a dzięki dobrej grze Ansleya i Loftona gościom udało się zniwelować przewagę włocławian do 4 koszy (43-39).
W przerwie spotkania kibice snuli domysły na temat absencji Wrighta. Wątpliwości rozwiał sam Urlep tłumacząc na konferencji, iż zawodnik w ostatnich dniach przeszedł dwie operacje w wyniku utraty zęba w meczu z Polonią. Sam zawodnik, będąc na środkach przeciwbólowych zagrał jeszcze w meczu z BC Chimki, lecz w dzisiejszym spotkaniu po prostu przegrał z bólem.
Tymczasem mało kto spodziewał się, że mecz może przybrać inny przebieg niż prowadzenie gospodarzy. Po przerwie to jednak goście zaczęli nadawać ton grze. Do punktujących wcześniej Amerykanów w barwach Unii, dołączył kolejny - Brandun Hughes a także znany z występów w Anwilu Mujo Tujlković. Celną "trójką" Hughesa goście na 2 minuty przed zakończeniem 3 kwarty spotkania doprowadzili do remisu po 60, by po kolejnej akcji Amerykanina wyjść na prowadzenie. Tarnowianie również na początku 4 kwarty byli lepsi od mistrzów Polski. Gdy na sześć minut przed końcem Anwil nadal przegrywał (68-73) zdenerwowany Urlep poprosił o czas. Reprymendy szkoleniowca przyniosły zamierzony efekt. Włocławianie zacieśnili obronę i stopniowo zaczęli odrabiać straty. W końcu, po rzutach wolnych Zavackasa odzyskali prowadzenie by w kolejnych akcjach powiększyć je do bezpiecznych rozmiarów. Ostatecznie Anwil pokonał Unię 88-79 i tym samym czym sprawił swoim kibicom świąteczny upominek w postaci kolejnych dwóch punktów.

MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Fri, April 26, 2024 06:56:41
IP          : 18.218.70.93
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html