Źródło: inTARnet/ TEMI

  Akcja "Bezśnieżny dach"   -   02/2/2006

Chorzowska tragedia wywołała w całym kraju niecodzienne dotąd zjawisko, jakim jest widok osób uprzątających dachy "płaskich" budowli ze śniegu. Supermarkety, bloki, szkoły, hale, teatr - na dachach wszystkich tych obiektów od kilku dni obserwujemy ludzi z łopatą. Dopiero kilkadziesiąt śmiertelnych ofiar na Śląsku spowodowało, że zarówno odpowiednie władze jak i administratorzy budynków przypomnieli sobie o obowiązku, z którego nikt nigdy ich nie zwolnił, ale też - jak się okazuje - wyraźnie go nie sprecyzował. O tym jak akcja odśnieżania dachów rozpoczęła się w Tarnowie i okolicach pisze Dorota Jucha w najnowszym numerze TEMI.

Ogloszenie

>

Kontrole, pisma i apele, w wyjątkowych przypadkach mandaty. Tyle w sprawie śniegu zalegającego na dachach domów, dużych supermarketów czy innych obiektów mogą zrobić inspektorzy nadzoru budowlanego, straż pożarna czy strażnicy miejscy. Wszyscy zgodnie podkreślają, że obowiązek usuwania śniegu należy do właścicieli i administratorów poszczególnych obiektów, choć nie istnieją w Polsce przepisy, które by do tego formalnie obligowały.

W Tarnowie nie brakuje obiektów, których dachy to duże płaskie powierzchnie, a usunięcie z nich śniegu wymaga ingerencji człowieka. Jeden metr sześcienny śniegu waży około 800 kilogramów. W Polsce, zgodnie z normami, konstrukcja dachu musi być tak zaprojektowana, by mogła wytrzymać obciążenie 100 kg na metr kwadratowy. To pokrywa śnieżna grubości 20-30 cm, zalegająca na dachu. Inspektorzy nadzoru budowlanego przypomnieli niedawno o konieczności usuwania śniegu z dachów. - Wysłaliśmy pismo do wszystkich gmin w powiecie tarnowskim, by na swoim terenie władze gmin zwróciły uwagę administratorom budynków jak i inwestorom, że może wystąpić zagrożenie zawalenia się dachu, że należy usuwać śnieg. – mówi Michalina Nadczuk, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

Na szczęście na terenie powiatu tarnowskiego nie było przypadku ani zawalenia się dachu pod naporem śniegu, ani nie wystąpiło takie zagrożenie. Inspektorzy nie przeprowadzali specjalnych kontroli; rozesłane przez nich pismo ma wystarczyć. Jak dodaje Michalina Nadczuk, inspektorzy mogą nałożyć mandat za nieodpowiedni stan techniczny budynku, a jego wysokość może wynieść maksymalnie 500 złotych. Roman Górski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Tarnowie wyjaśnia, że ów mandat można nałożyć w sytuacji, kiedy to podczas kontroli inspektorzy stwierdzą brak dokumentów z obowiązkowego przeglądu ogólnobudowlanego danego obiektu, podczas którego sprawdzane są też elementy konstrukcji narażone na działanie czynników atmosferycznych, a więc także i dachy.

Inspektorzy zwracają więc tylko uwagę i przypominają o obowiązku, jaki ciąży na właścicielach i zarządcach budynków i innych obiektów. - Chodzimy, przypominamy, mieliśmy już kilka takich wizyt w różnych obiektach. Ich właściciele mają świadomość swoich obowiązków, ale jeszcze muszą chcieć je wykonywać. Sama wiedza i świadomość to za mało - dodaje Roman Górski.

Usuwaniem śniegu z dachów nie zamierza zajmować się straż pożarna. Strażacy są od działania w sytuacji zagrożenia, a nie od prewencji. Inaczej pewnie podczas tegorocznej zimy można by ich spotkać częściej na dachach niż w remizie. - Za to, by śnieg został usunięty z dachu, odpowiadają właściciele i zarządcy budynków. Tej zimy odnotowaliśmy jedną interwencję, gdzie potrzebna była nasza pomoc. Zdarzenie miało miejsce w sobotę, 21 stycznia. Na dachu jednego z budynków przy ulicy Szenwalda śniegu było zbyt dużo, ściany zaczęły przeciekać. - mówi młodszy kapitan Mariusz Janusz, rzecznik Komendy Straży Pożarnej w Tarnowie. – W Tarnowie przybywa obiektów wielkopowierzchniowych o płaskich dachach, ale to zadaniem tych, którzy je projektują, jest właściwe obliczenie wytrzymałości konstrukcji. Są specjalne firmy, które zajmują się usuwaniem śniegu z dachów i lodowych nawisów, ale wykonują to odpłatnie, stąd pewnie łatwiej wezwać straż. Ale powtarzam, my działamy w sytuacji zagrożenia, a nie prewencyjnie.

Strażnicy miejscy sprawdzają czy nawisy lodowe nie zagrażają bezpieczeństwu przechodniów. I w tej sprawie przyjmują zgłoszenia od tarnowian. - Nakładamy też mandaty i takie przypadki już odnotowaliśmy. Jednorazowy mandat to kwota około stu złotych. – dodaje Marek Futera, rzecznik Straży Miejskiej w Tarnowie.
Skoro śnieg na dachu to sprawa administratora, właściciela obiektu, to jak radzą sobie z nadmiarem śniegu odpowiedzialni za to w tarnowskich dużych sklepach? W supermarkecie przy ulicy Bitwy pod Monte Cassino poradzono sobie bez problemu. Usuwaniem śniegu zajęli się pracownicy sklepu, zajmujący się na co dzień sprawami porządkowymi. Śniegu było dużo, a usuniętego z dachu nie wywożono – został zrzucony w pobliżu sklepu. W centrum handlowym, położonym w północnej części miasta, główny dach zajmuje powierzchnię ponad 1 hektara. - Mieliśmy niedawno wizytę z inspektoratu nadzoru budowlanego, przypominano nam o usuwaniu śniegu z dachu. Robimy to na bieżąco własnymi siłami. Śnieg zrzucamy obok obiektu w miejsce, w którym nie będzie utrudniał ruchu wokół centrum handlowego i nie zablokuje dostępu do obiektu - mówi Janusz Litwin, administrator obiektu.

Niektóre większe obiekty handlowe lub sportowe w Tarnowie mają skośne dachy, a więc śnieg na nich zalega w większych ilościach i nie stanowi zagrożenia. Tak jest np. w przypadku dachu DH „Świt”, na którym śniegu prawie nie ma, czy w przypadku hali sportowej MKS „Tarnovia”.

Co bardziej przezorni z uwagą śledzą prognozy pogody, by w porę przygotować się na kolejne intensywne opady śniegu. A wtedy niebezpieczeństwo zawalenia się przeciążonych dachów znów powróci. (DJ)

MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Tue, April 16, 2024 03:55:02
IP          : 3.133.147.87
Browser     : claudebot
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html