To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
  Pegazem po Tarnowie   -   12/2/2006
Mój Boże, jak ten czas leci. To już po raz pięćdziesiąty galopujemy z moim skrzydlatym przyjacielem po naszym uroczym, mimo wszystko, galicyjskim miasteczku. Tych 50 felietonów to 50 tygodni spędzonych w portalowej stajni, często bez obroku, ale za to zawsze z „gombrowiczowską gębą” przyprawianą sobie nawzajem. I dla tych, jakże często różnej proweniencji, intelektualnych harców – warto było. A czy będzie nadal, tego chyba nawet święty Walenty nie wie. Ale gdyby nawet Pegaz "odleciał", to i tak Tarnów będzie ładniejszy. Tak przynajmniej zapewnia nowy plastyk miejski Jacek Adamczyk, zatrudniony dotychczas w biurze, z przeproszeniem, komunikacji społecznej tarnowskiego UM.

Ogloszenie
>

Wygrał on właśnie ogłoszony przez prezydenta Tarnowa konkurs i spośród pięciu ofert jego wizja wyglądu miasta spodobała się komisji konkursowej najbardziej. Jak zostanie ona przyjęta przez mieszkańców, to się dopiero okaże. Na razie okazało się, że w Tarnowie panuje estetyczny bałagan i plastyczna tandeta, co czas najwyższy zmienić. Szczególnie, że sezon wyborczy na szczeblu samorządowym już się rozpoczął. Tak więc porządki czas zacząć. A jaki będzie ten przedwyborczy Tarnów? Ano, będą w nim według wizji Jacka Adamczyka określone kolory elewacji budynków na Starówce – nie ma mowy o czerwonych lub żółtych ścianach, obowiązywać będą pastele. Generalnie też zmieni się wygląd wszelkiego rodzaju reklam. Osobiście określę ich rodzaj i konstrukcję, a także kolorystykę – grozi, pardon, zapowiada nowy plastyczny urzędnik. Nowe trafi też na tarnowskie osiedla mieszkaniowe. Pojawią się tam mapy, dzięki którym łatwo i szybko będzie można odnaleźć ulicę lub dany blok. Skwery maja być ładne i schludne, z równo przystrzyżoną trawą i ławeczkami, na których można będzie usiąść - rozmarzył się nasz „plastuś”. Jedno nas tylko z Pegazem zastanawia. Otóż w tym szeroko kolportowanym poprzez media expose nowego plastyka miejskiego nie ma ani słowa na temat środków finansowych zabezpieczających jego ambitny program. A tak na marginesie, to szeroko pojętego porządku na staromiejskich uliczkach i osiedlowych blokowiskach, także tego estetycznego, winny pilnować przede wszystkim różne komitety dzielnicowe, osiedlowe, blokowe i sami mieszkańcy, o gospodarzach domów nie zapominając. I nie potrzeba do tego specjalnego magistrackiego urzędnika. Wystarczy nowa, jeśli nie ma starej, uchwała Rady Miasta w tym względzie i prezydenccy pretorianie, czyli Straż Miejska do jej egzekwowania.

Jakby nie było jeden konkurs już za nami, ale za to kolejny przed nami. Tym razem prezydent Bień ogłosił konkurs na stanowisko dyrektora Tarnowskiego Centrum Kultury. Obecnie obowiązki te pełni Tomasz Kapturkiewicz, który zastąpił na dyrektorskim stolcu odwołanego w ubiegłym roku twórcę tej placówki Zbigniewa Guzika. Kulisy konkursu, którego termin zgłoszeń upływa wraz z walentynkami, owiane są szczelną tajemnicą, ale jedno wiadomo na pewno, to mianowicie, że kandydatem nr jeden jest aktualny p.o. szefa TCK.
To może dzięki temu nastąpiło tam wyraźne przyspieszenie – impreza goni imprezę. Jeszcze nie przebrzmiały dźwięki 12 perkusji i jednego basu, rewelacyjnego piwnicznego koncertu absolwentów tarnowskiego Zespołu Szkół Muzycznych z klasy perkusji. Pod „batutą” nauczyciela Jana Krawczyka grano tam na wszystkim w co można rytmicznie uderzać, m.in. marimbie, ksylofonie, wibrafonie, cow-bellu, wind-chinsach, wood-blocku, marakasach, a także na szczotkach, kijach, kubłach… Jeszcze w salach na górze wiszą 33 portrety i jeden reportaż – znakomite prace fotograficzne Piotra Małeckiego. Fotoreportera m.in. tygodnika „Wprost” i „Daily Telegrach”, polskiej agencji Forum, brytyjskiej Panos Picture oraz amerykańskiej agencji GettyImages /szkoda, że na wernisażu nie było naszych „fotografów”/. A już na piwnicznej scenie wystąpili „Straszni panowie trzej” – czyli Andrzej Jagodziński na fortepianie i Andrzej Łukasik na kontrabasie, akompaniujący Januszowi Szromowi wykonującemu znane i lubiane przeboje Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Przybory. Ci trzej z krwi i kości jazzmani zabrali nas w ostatni piątkowy wieczór w świat „w zupełnie starym stylu”, pełnym przedniego dowcipu i… jazzu. Jeszcze raz okazało się, że „piosenka jest dobra na wszystko”.

Aczkolwiek, nie koniecznie. I nie zawsze muzyka łagodzi obyczaje. Przynajmniej jeśli chodzi o wiodącą w naszym mieście instytucję muzyczną, czyli Centrum Paderewskiego Tarnów – Kąśna Dolna. Otóż, jak się dowiadujemy, tradycyjnie już organizowany od trzech lat wielki koncert poświęcony pamięci twórczyni muzycznej potęgi Kąśnej i wieloletniej dyrektor Centrum Paderewskiego – niezapomnianej Anny Knapik, nie odbędzie się, jak wszystkie poprzednie w lutym, ale dopiero we wrześniu. Ale to nie jedyna przykra zmiana. Inne będzie również miejsce, w którym zorganizowany zostanie koncert. Zamiast w Mościckiej Fundacji Kultury, mającej największą, profesjonalną scenę i widownię mogącą pomieścić wieleset osób, impreza odbędzie się w kameralnym dworku w Kąśnej, gdzie z trudem może pomieścić się nie więcej niż dwieście osób, a i warunki do grania są „domowe”. A w tych rocznicowych, muzycznych Zaduszkach – w lutym zmarła Ania - brała udział cała czołówka polskich kameralistów, z międzynarodowymi gwiazdami tej wielkości, co Konstanty Andrzej Kulka, Krzysztof Jabłoński, Vadim Brodski, Dorota Imiełowska, Waldemar Malicki, Tamara Granat, Krzysztof Jakowicz, Stefan Kamasa, Tomasz Strahl, Rafał Kwiatkowski, czy Klaudiusz Baran. Na każdym z trzech dotychczasowych koncertów sala MFK dosłownie pękała w szwach, ludzie stali pod ścianami, a nawet w holu... Teraz ten wyjątkowy pod każdym względem koncert – epitafium, w powszechnej opinii uchodzący za muzyczne wydarzenie roku w Tarnowie, arbitralną decyzją obecnej dyrektor Centrum Krystyny Szymańskiej sprowadzony został do małej kameralnej imprezy, jakich wiele odbywa się latem i jesienią w dworku mistrza I. J. Paderewskiego w Kąśnej Dolnej. I jakie by nie były powody tej kuriozalnej decyzji /finansowe, organizacyjne i kalendarzowe/, nijak się mają do rangi sprawy, której ten serdeczny koncert ma służyć. To pamięć o człowieku i jego dziele, „Pro Arte”, a nie partykularne interesy urzędników i muzyków, są najważniejsze. Ale o czym tu mówić, skoro do tej pory Ania Knapik nawet najskromniejszej tablicy pamiątkowej na swoim ukochanym dworku w Kąśnej się nie doczekała. Ale jeszcze nie wszystko stracone. Póki my z Pegazem żyjemy.

Żeby nie kończyć tak dramatycznie informujemy, że w kraju kwitnącej wiśni czyli w Japonii u schyłku ubiegłego roku powstało… Towarzystwo Zakochanych do Szaleństwa Mężów. Jak na poważną organizację przystało ma ona swój statut, a w nim takie m.in. zapisy: powrót do domu najpóźniej o godzinie 20, patrzenie żonie w oczy i zwracanie się do niej czule, najlepiej po imieniu. Japońscy mężowie mają także swoje święto – Dzień Ukochanych Żon, obchodzone kilka dni przed naszymi walentynkami. A może by tak i u nas wprowadzić podobne prorodzinne świętowanie ? Tylko z pewną demokratyczną poprawką, a mianowicie równolegle do Dnia Ukochanych Żon obchodzić Dzień Ukochanych Mężów. I zakładać koedukacyjne Towarzystwa Zakochanych do Szaleństwa Małżeństw oraz koła Młodych Singli płci obojga. Czego państwu walentynkowo serdecznie życzymy, będąc w tym czasie w … Strasbourgu, gdzie wizytować będziemy Parlament Europejski. Ale za tydzień wrócimy i znów będziemy „pegazować”.

Ryszard Zaprzałka
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Sat, April 27, 2024 01:08:55
IP          : 3.133.108.241
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html