Źródło: TEMI

   Kto jest winien śmierci dziecka?   -   15/3/2006

Nic nie zapowiadało tragedii i śmierci rocznego Kubusia. Czy "zbiegiem okoliczności" można nazwać fakt, że w szpitalnej izbie przyjęć nie było dyżurującego lekarza? Rodzice przeżyli prawdziwą gehennę, odsyłani od lekarza do lekarza tak długo, aż ich dziecko zmarło. O tym przerażającym przypadku dezorganizacji i braku odpowiedzialności w tarnowskiej służbie zdrowia, w najnowszym TEMI piszą Kornelia Koba i Ireneusz Kutrzuba.

Ogloszenie

>

W nocy Kubuś zaczął gorączkować, termometr wskazywał 39-40 stopni. Na pogotowiu rodzice usłyszeli, że nie ma potrzeby przyjechania z dzieckiem. Tymczasem jego stan pogarszał się z godziny na godzinę. Potem były kolejne telefony, odsyłania do lekarza rodzinnego, który w końcu nie przyjechał, wizyta w szpitalu Św. Łukasza i odmowa zbadania dziecka przez lekarza... Rodzicom zaproponowano zgłoszenie się do "Szczeklika". Tymczasem od pierwszej interwencji upłynęło już kilkanaście godzin. Dziecka nie udało się uratować... Śmierć trzynastomiesięcznego Kuby nie jest jedynym tego typu przypadkiem, jaki trafił w ostatnim czasie do tarnowskiej prokuratury. Przerażenie budzi fakt, iż rodzice wzywający lekarza do maleńkiego dziecka z 40-stopniową gorączką słyszą, że "nie ma takiej potrzeby". Takie są najwyraźniej tarnowskie standardy procedur medycznych. Więcej na ten temat - w artykule Kornelii Koby i Ireneusza Kutrzuby w najnowszym TEMI. MP

MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Fri, April 26, 2024 22:45:42
IP          : 3.128.199.210
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html