Stosunkowo spokojny (jak na polskie i tarnowskie warunki) przebieg miała dzisiejsza XLV sesja Rady Miejskiej. Być może radni tarnowscy wzięli sobie do serca powszechną krytykę, jaka ich spotkała po styczniowych obradach ... Nie znaczy to, że brakowało podczas sesji tzw. "momentów", tak ulubionych przez nas, dziennikarzy. Bodaj najwięcej emocji wzbudziła kwestia słynnego „podatku od deszczu i śniegu”, jak raczyli nazwać nowy punkt w taryfie Tarnowskich Wodociągów niektórzy radni. Nowa opłata za odprowadzanie wód opadowych do kanalizacji znalazła się w jednej z uchwał przyjętych podczas poprzedniej sesji. Wojewoda stwierdził w części jej nieważność. Teraz radni postanowili jednak zaskarżyć to rozstrzygnięcie.