Źródło: inTARnet.pl

  Co dalej z ZAT ?    -   18/3/2006

Dobiega końca proces prywatyzacji Zakładów Azotowych S.A. w Tarnowie – Mościcach. 2 marca podpisano korzystny dla pracowników pakiet socjalny, zaś 10 marca doszło do parafowania umowy z inwestorem. W chwili obecnej „piłeczka” jest po stronie rządu – po akceptacji „Nafty Polskiej”, jeśli Rada Ministrów oraz Sejm wydadzą opinię pozytywną, prywatyzacja dojdzie do skutku; jeśli nie – „Azoty” wrócą do punktu wyjścia i cały proces rozpocznie się od nowa.

Ogloszenie

>

15 marca odbyło się posiedzenie Komitetu Sterującego przy Nafcie Polskiej, nadzorującego proces prywatyzacji czterech firm sektora Wielkiej Syntezy Chemicznej, w tym ZAT S.A. Nafta spodziewa się uzyskać kwotę kilkuset milionów złotych – najwyżej wycenione zostały tarnowskie „Azoty”. W ich przypadku Komitet zarekomendował inwestora PCC AG, proponując Zarządowi Nafty podpisanie parafowanych umów w terminie do 5 kwietnia. Jednocześnie uzgodniono, że Zakłady podejmą działania w sprawie zawarcia porozumienia dotyczącego zasad korzystania i udostępniania praw do technologii. Niepokój może budzić fakt, iż uzgodnienie te nie warunkują podpisania umowy – teoretycznie mogłoby więc dojść do sytuacji, w której inwestor koncentruje się na handlu technologiami. Jednak jak zapewnia prezes Zarządu Ryszard Ścigała, szereg zapisów w umowie dotyczących kwot za pakiet akcji, pakietu inwestycji gwarantowanych czy pakietu inwestycyjnego zapewnia Zakładom rozwój, a dokładne zbadanie inwestora przez szereg organów gwarantuje, iż nie ma mowy o późniejszym wydzieleniu z przedsiębiorstwa najatrakcyjniejszych jego elementów, czy odstąpieniu od inwestycji. W podobnym tonie wypowiadał się 13 marca prezes Nafty Polskiej Andrzej Madera, który stwierdził, iż „na wielu etapach procesu prywatyzacji firma PCC była przez nas sprawdzana wielokrotnie.” Jednak szegóły umowy prywatyzacyjnej są nadal utajnione.

Piątkowa konferencja prasowa w ZAT upłynęła w cieniu wypowiedzi premiera Kazimierza Marcinkiewicza, która padła podczas jego niedawnej bytności w Tarnowie; premier stwierdził wówczas, iż obecny inwestor jest sprawdzany i że tylko klarowny, przejrzysty proces pryatyzacji z udziałem wiarygodnego inwestora może liczyć na „tak” rządu. Inny „cień” rzucił swoisty szum polityczny, a tym samym medialny związany z głosami o wstrzymaniu prywatyzacji i ponownym „wejściu do gry” Anwilu S.A. / PKN Orlen. Pisał o tym m.in. „Puls Biznesu”. Wizyta prezesa Nafty Polskiej złożona w ZAT 13 marca, miała związek także z takimi spekulacjami oraz z „artykułami prasowymi, które poddawały w wątpliwość niektóre osoby z Zarządu”. Andrzej Madera stwierdził wówczas: „(...) absolutnie rzeczą niezbędną jest, aby ZAT S.A. miały inwestora strategicznego, który zagwarantuje stabilizację w tym trudnym okresie i rozwój na przyszłość. Takim inwestorem jest firma PCC. (...) Ta firma nie pojawiła się nagle, w prywatyzacji uczestniczyła od początku. (...) Wyznaczona przez rząd ścieżka prywatyzacji ZAT S.A. jest realizowana dokładnie i przejrzyście. (teraz) piłeczka jest po stronie właściciela i Skarb Państwa właściwie już postawi tę kropkę nad i, odpowiadając, czy PCC AG rekomendowana przez Naftę jest właściwym dla ZAT S.A. inwestorem strategicznym. (...) Nie wyobrażam sobie sytuacji, aby teraz, w tym momencie, te negocjacje i pewne już ustalenia zostały wywrócone. Oczywiście prawdą jest również to, że firma Anwil wysłała do nas jako do właściciela pismo, w którym sugeruje jakby ponowne zainteresowanie udziałem w prywatyzacji. (...) Skonsumowanie tego zainteresowania byłoby możliwe tylko i wyłącznie wówczas, gdyby Skarb Państwa wyraził dezaprobatę do firmy PCC. Jak na razie to się nie stało. (...) Jeżeli Anwil zgłaszał ofertę przejęcia czy zakupu ZAT S.A. za cenę ich rocznego zysku, no to mamy do czynienia z niepoważną sytuacją. Na tym etapie realizacji procesu, nie widzę jako Prezes Nafty Polskiej powodów, aby proces wywracać i coś zmieniać. Dla mnie, jako prawnika jest niewyobrażalne, by te negocjacje w jakiś sposób zostały wywrócone i nagle pojawiły się inne rozwiązania.”

Zaniepokojenie pogłoskami o próbach wstrzymania finalizowanego właśnie procesu prywatyzacji i zmianami personalnymi wyraziły także władze miasta. Podczas minionej sesji Rady Miejskiej na ręce prezydenta Mieczysława Bienia złożono apel, by wypracowane zostało stosowne oświadczenie w tej sprawie, adresowane do premiera i ministra skarbu. I o ile dzień później prezes Ryszard Ścigała nie dopatrywał się w całym zamieszaniu żadnych politycznych inspiracji, czy nawet gospodarczego lobbingu, o tyle prezydent Tarnowa stwierdził wyraźnie: „to co się dzieje w polityce, przekłada się na „Azoty”. (...) za mało tam ekonomii, a za dużo polityki”. (...) Przychodą tu osoby z zewnątrz, traktując przedsiębiorstwo jak folwark.”
Z kolei radny Marek Ciesielczyk wyraził opinię, że szum wokół „Azotów” wywołany został sztucznie a działania władz miasta mają na celu obronę nie największego pracodawcy w regionie, ale osoby prezesa Ryszarda Ścigały. Posłuchaj zapisu z sesji : (((mp3))).

Na konferencji prasowej w ZAT S.A. przedstawiono również sytuację ekonomiczno – finansową przedsiębiorstwa. Wynika z niej m.in., że zysk za rok ubiegły (przed badaniem biegłego rewidenta) wyniósł ponad 95 mln złotych, podczas gdy w roku 2001 Zakłady zanotowały przeszło 186 mln zł straty. W tym roku rentowność sprzedaży brutto wyniosła 13,97 (wzrost), zaś wskaźnik zadłużenia kapitału własnego – 60,75% (136,71% w roku 2004, 229,33 w roku 2002). W ostatnich dniach przedsiębiorstwo spłaciło kolejną ratę zadłużenia wobec wierzycieli, w wysokości 15 mln zł.
Podczas spotkania z dziennikarzami przedstawiono także nowego członka Zarządu, Wojciecha Konarskiego. Na prośbę zarządu przypominamy, iż wciąż trwa udostępnianie akcji uprawnionym pracownikom. Największą grupę stanowią tu byli pracownicy i ich spadkobiercy. Termin obejmowania akcji mija 15 grudnia 2006.

Prywatyzacja ZAT dobiega końca – jeżeli spółka znów nie wpadnie w tryby politycznej zawieruchy, finału procesu należy spodziewać się we wrześniu. Opinie na ten temat krążyły i krążą różne – pewne są jednak dwie kwestie: pierwsza to taka, że ZAT nie stać na wybór złego inwestora tak samo, jak nie stać przedsiębiorstwa na dalsze funkcjonowanie w niepewności. Druga kwestia – to już raczej wątpliwość, czy interesy Zakładów Azotowych, Nafty Polskiej i Skarbu Państwa rzeczywiście są tożsame...
Posłuchaj wypowiedzi nowego członka Zarządu Wojciecha Konarskiego oraz prezesa Zarządu Ryszarda Ścigały – m.in. na temat pakietu inwestycyjnego. PCC AG ma m.in. wykonać w Zakładach dwie okryte na razie tajemnicą instalacje, o łącznej wartości 360 mln zł : (((mp3))).

M. Poświatowski

MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Thu, April 25, 2024 12:33:28
IP          : 18.119.125.7
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html