Na ostatniej sesji Rady Miejskiej powrócił temat gospodarskiej wizyty, z którą nawiedził nasze miasto premier Kazimierz Marcinkiewicz. Nie rozpamiętywano wszystkich jej aspektów, z paraliżem miasta na czele. Rzecz w tym, że niektórzy spośród radnych chcieli poznać przyczyny, dla których nie doszło do oficjalnego spotkania władz miasta z premierem. Ta kuriozalna sytuacja podzieliła opinię publiczną – dla jednych skandalicznie zachował się Mieczysław Bień, dla innych postępowanie „dostojnego gościa” to kolejny przykład arogancji PiS.