To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
  Stefan Niesiołowski w Tarnowie    -   29/3/2006
Wychodzi na to, że w naszym mieście powstaje kolejny „salon” – tym razem polityczny. We wtorek 28 marca w restauracji hotelu „Bristol” zainaugurowany został przez posłankę Urszulę Augustyn cykl „POrozmawiajmy” – gościem wieczoru był senator Stefan Niesiołowski. Spotkanie upłynęło w atmosferze oceny obecnej sytuacji politycznej – w ocenie tej nie brakowało mocnych słów pod adresem PiS. Ciesząc się z nowego salonu, jednocześnie wyrażamy nadzieję, że nie umrze on zaraz po wyborach oraz że w podobnych inicjatywach głos w dyskusji odważnie zabierać będą także polityczni oponenci.

Ogloszenie

W spotkaniu udział wzięli także: senator Urszula Gacek i poseł Aleksander Grad, w tłumie widać było także reprezentantów władz naszego miasta. Wypowiedzi licznie przybyłej publiczności najczęściej sprowadzały się do wyrazów poparcia dla PO; nie brakowało zarazem głosów krytycznych pod adresem PiS. Widać było wyraźnie, że wybory już się rozpoczęły i w pewnej mierze przypominało to „przekonywanie przekonanych”. Niestety, okazuje się, że w tego rodzaju spotkaniach dojmujący jest brak osób sceptycznie nastawionych do tez i diagnoz stawianych przez gościa, czy też ludzi - reprezentantów innych opcji politycznych, „z drugiej strony barykady”; kiedy już się pojawiają, wyraźnie „mięknie im rura” i ognista dysputa, debata polityczna, której można by oczekiwać, przemienia się w przedwyborczy wiec. Zapewne wkrótce przyjdzie nam być gośćmi spotkania zorganizowanego przez PiS i tam też raczej nie należy spodziewać się kogoś, kto odmiennością poglądów odświeżyłby atmosferę.

Wśród pytań i wypowiedzi uczestników spotkania moją uwagę zwróciła ta o racjonalizmie PO i wyrazistości, którą Platforma powinna eksponować przed wyborami. Z odpowiedzi Stefana Niesiołowskiego wyłuskałem deklarację o „odpowiedzialności opozycji”. Od razu pożałowałem, że u nas tylko opozycja jest odpowiedzialna – praktyka polskiego parlamentaryzmu pokazuje, że zaraz po tym, jak staje się koalicją, przypadłość tą traci, dając popis nieodpowiedzialności i populizmu. Nad przedwyborczą strategią pochylił się także poseł Aleksander Grad przyznający się do tego to błędu, że PO przed wyborami miała przygotowany bardzo szczegółowy i skomplikowany plan rządzenia, który medialnie „źle się sprzedaje”, nie miała natomiast „programu politycznego”, który można sprzedać dobrze - a przecież żadna licząca na głosy wyborców partia nie może głośno mówić o tym, co niepopularne, a co trzeba zrobić. Istotnie, w tej wypowiedzi było coś na rzeczy, bo PiS jak widać „program polityczny” (czytaj: „wyborczy”) miała tak doskonały, że na normalny program gospodarczy - nie starczyło już czasu. –Cały czas patrzymy rządzącym na ręce poprzez nasz „gabinet cieni”, zadajemy im bardzo konkretne pytania – stwierdził Aleksander Grad. –Oni bardzo źle na to reagują; nie widziałem jeszcze rządu, który byłby tak nieodporny na krytykę i tak niekonstruktywny. Nie walczy się teraz na argumenty, tylko socjotechniką.

Z kolei wywołany do odpowiedzi senator Stefan Niesiołowski mówił m.in. o dotyczącej Polski i krajów dawnego bloku wschodniego polityce Władimira Putina, w której „im gorzej gdzieś się dzieje, tym lepiej”. Jednakowoż „dobre stosunki z prezydentem Putinem leżą w polskim interesie”. Najwięcej jednak było wypowiedzi dotyczących naszego rodzimego podwórka. –Fakt, że się kłócimy w Parlamencie oznacza, że nie strzelamy do siebie gdzie indziej – stwierdził senator. –Taka jest cena demokracji.
Oprócz PiS dostało się także Andrzejowi Lepperowi i jego pomysłom – „od renegocjacji traktatu akcesyjnego, łatwiej byłoby renegocjować z Panem Bogiem boskie wyroki” – usłyszeliśmy.

Swoimi wątpliwościami podzielił się podczas spotkania pan Zdzisław Janik, który zauważył, iż „w walce z patologiami, z korupcją, stosuje się niedemokratyczne mechanizmy, przez co „demokracja w Polsce jest zagrożona”. Wypowiedź ta wywołała z kolei reakcję senator Urszuli Gacek, która zauważyła, jak „senatorowie PiS często się miotają”: -Zgłaszają poprawki, które władze klubu następnie każą im wycofywać – powiedziała pani senator. -My te poprawki wówczas zgłaszamy, a oni muszą głosować przeciw własnym propozycjom. (…) W PiS jest wielu poważnych ludzi, którzy mogą się do nas przyłączyć. Ja jestem tylko ciekawa, kiedy „doły” tego wszystkiego nie wytrzymają. Państwo pytacie o demokrację – PiS już pogrzebało u siebie demokrację.
Przyczyn tego stanu rzeczy senator Stefan Niesiołowski upatrywał w charakterze braci Kaczyńskich. –Nawet SLD nie jest partią wodzowską, tak jak jest nią LPR, Samoobrona czy właśnie PiS. (…) Proszę sobie przypomnieć Porozumienie Centrum; ja już sam nie wiem, czy Kaczyński wyrzucił ostatniego PC-owca, czy ostatni PC-owiec wyrzucił Kaczyńskiego. I tak zapewne skończy PiS.
Zdaniem gościa wieczoru najbardziej niebezpieczne są dziś próby przejęcia kontroli nad rynkiem finansowym: -My nie jesteśmy niewrażliwi na biedę, ale biedy nie zlikwiduje drukowanie pieniędzy czy zasiłki, tylko rozwój gospodarczy – stwierdził. Senator odniósł się także do oskarżeń rzucanych pod adresem mediów: „w mojej ocenie nie ma takiego problemu, że społeczeństwo nie może się czegoś z gazet dowiedzieć, choć istnieją różne naciski na dziennikarzy. Każda orientacja polityczna jest reprezentowana w mediach, są czytelnicy programów telewizyjnych, „Gazety Wyborczej” czy nawet „Poznaj Żyda”. (..) To Państwo decydujecie o swoim wyborze, codziennie uczestniczycie w plebiscycie kupując taką, czy inną gazetę.”

Cóż, kampania wyborcza twa w najlepsze. Nie nagrywaliśmy całego spotkania. Zainteresowanych odsyłamy do przeprowadzonego ze Stefanem Niesiołowskim wywiadu (((mp3))).
Poglądy gospodarcze pana senatora okazują się być zaskakująco liberalne. Pytałem m.in., czy coś takiego jak „prawica” w ogóle w Polsce istnieje, skoro „prawicowe” ugrupowania szermują socjalistycznymi hasłami; pytałem, czy polskiej scenie politycznej nie dopomogłoby oczyszczenie atmosfery, jakim byłoby wymarcie polityków umoczonych w kolaborację z antyludzkim systemem za PRL z jednej strony, a zapatrzonych we własną „martyrologię” z drugiej; pytałem także o demokrację – system rządów doskonałej przeciętności oraz o to, jak to się stało, że członkiem partii deklarującej uprawianie konstruktywnej i odpowiedzialnej polityki jest człowiek, który w historii polskiego parlamentaryzmu zapisał się jako swoisty „grasant”, a chwilami wręcz folklor polityczny.
Oto garść zarejestrowanych wypowiedzi:
- „Biorę odpowiedzialność za III RP, w odróżnieniu od ludzi, którzy nie mają poczucia przyzwoitości i umywają ręce udając, że za nic nie odpowiadają – tak jak chociażby PiS i pan Kaczyński”.
- „Jestem optymistą i uważam, że w Polsce mimo wszystko plusy przeważają nad minusami. Nikt dziś z kraju nie ucieka”
- „Solidarność jest związkiem szkodliwym dla rozwoju gospodarczego, mówię to z ubolewaniem, bo go budowałem; jest kulą u nogi gospodarki, sprzyja bezrobociu. (…) To jest degeneracja Solidarności (…) Ta działalność sprowadza się to do tego, że pracodawca ma zapewnić związkowcom wysokie pobory np. w zakładzie energetycznym, co przekłada się na wysokie ceny energii dla nas wszystkich. (…) Nie można odpowiedzialności za własny los przerzucać na innych, wymuszać z łomem w ręce na państwie polskim podwyżki – to prowadzi do kryzysu gospodarczego, który dotknie także tych, którzy z tymi łomami pod parlament przychodzą.”
- „Ja rozumiem, że spory o przeszłość nie mogą oznaczać życia politycznego, ale pan Kaczyński ostatecznie zlikwidował podział na Polskę komunistyczną i Polskę solidarnościową, wchodząc w koalicję z Lepperem.”
- „Nie ma lepszego systemu niż demokracja; wiem, że ma ogromne mankamenty, że toleruje populistów i przestępców, kreuje przeciętność – ale ja wolę być w Szwajcarii, gdzie nie każdy wie jak się prezydent nazywa, niż w III Rzeszy, gdzie każdy wiedział, jak się nazywa fuhrer.”
- „Czy nie wolno mi krytykować ojca Rydzyka? Czy on jest już zapisany w konstytucji? To jest szkodnik, człowiek, który szkodzi Polsce, bezkarnie obraża i opluwa, który ma załgane radio i załganą gazetę, który w jednym z wywiadów bezczelnie porównał się do księdza Popiełuszki, którego media są pełne nienawiści.”
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy: (((mp3))).

M. Poświatowski
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Wed, December 11, 2024 05:34:59
IP          : 18.97.9.170
Browser     : CCBot/2.0 (https://commoncrawl.org/faq/)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html