Wiosna wkoło, lada chwila zakwitną bzy i wybuchnie maj, a wraz z nim tradycyjnie nastąpi wysyp różnego rodzaju imprez kulturalnych, w tym także plenerowych. Ale póki co, mimo, że to jeszcze kwiecień już pojawiają się pierwsze w tym względzie jaskółki. Tak było m.in. podczas obchodzonej w dużej mierze plenerowo 80. rocznicy śmierci Jana Szczepanika – polskiego Edisona, który przez całe lata pozostawał nieco w cieniu bieżącej historii, a teraz wreszcie doczekał się należnego mu uznania. Podobnie, jak związany nieco inaczej z Tarnowem, austriacki malarz Franz Hofer, którego pamięć przywracają właśnie nasi muzealnicy.