
O północy z poniedziałku na wtorek minął oficjalny termin przyjmowania od rolników zgłoszeń o dopłaty obszarowe. Gdy w tarnowskim oddziale Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa trwała gorączka związana z upływem terminu, na konferencji prasowej w biurze posła Aleksandra Grada, sam poseł - rzecznik PO ds. rolnictwa, wspierany przez Pawła Augustyna, prezesa Małopolskiej Izby Rolniczej mówił o bałaganie towarzyszącym w tym roku składaniu wniosów. Nie z własnej winy - kilka tysięcy rolników w regionie nie zdąży ze złożeniem wniosku przed północą - mówili A.Grad i P.Augustyn. Protestowali też przeciw piętrzeniu przez rodzimą biurokrację przed małopolskimi rolnikami tych i innych problemów. Przekazali nam dwa listy w tej sprawie adresowane do ministra rolnictwa Andrzeja Leppera.