„Polska nie ma być ani radykalna, ani liberalna, tylko normalna” – stwierdził w niedzielę pod pomnikiem Wincentego Witosa, goszczący w Tarnowie prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Waldemar Pawlak. Tym samym PSL jako kolejne ugrupowanie zainaugurowało (półoficjalnie) kampanię wyborczą. I choć w wystąpieniu byłego premiera nie brakowało słów o konstruktywnej pracy i „braku miejsca na złość i nienawiść”, to nie obeszło się też od ostrych, zacytowanych po kilkudziesięciu latach stwierdzeń w rodzaju „rozzuchwalone szumowiny społeczne z niektórych stronnictw”.