To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
  Waldemar Pawlak na Święcie Czynu Chłopskiego    -   21/8/2006
„Polska nie ma być ani radykalna, ani liberalna, tylko normalna” – stwierdził w niedzielę pod pomnikiem Wincentego Witosa, goszczący w Tarnowie prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Waldemar Pawlak. Tym samym PSL jako kolejne ugrupowanie zainaugurowało (półoficjalnie) kampanię wyborczą. I choć w wystąpieniu byłego premiera nie brakowało słów o konstruktywnej pracy i „braku miejsca na złość i nienawiść”, to nie obeszło się też od ostrych, zacytowanych po kilkudziesięciu latach stwierdzeń w rodzaju „rozzuchwalone szumowiny społeczne z niektórych stronnictw”.

Ogloszenie

Waldemar Pawlak, cytując słowa Wincentego Witosa wyraźnie pił do odłamowej, „umoczonej” w koalicji z PiS, formacji „PSL – Piast”. Precyzyjniej potwierdziły to jego wypowiedzi podczas naprędce zwołanej pod pomnikiem trzyktotnego premiera II RP konferencji prasowej. Wcześniej jednak licznie zebrani uczestnicy święta dowiedzieli się, że „przyszłość należy nie do tych, którzy głośno krzyczą, ale do tych, którzy potrafią się zorganizować i dobrze, mądrze pracować.” „Solidaryzm tak, ale nie solidaryzm instytucji – nam nie potrzeba być bliżej policji, bliżej prokuratury, nie potrzeba porządku policyjnego, gdzie każdy jest podejrzany i musi udowadniać, że jest uczciwy” – stwierdził były premier. W swym wystąpieniu odniósł się także do kuriozalnych prób majstrowania przy ordynacji wyborczej przez koalicję rządzącą. Prezes PSL przemawiając nie ustrzegł się jednak zakorzenionej w PRL-u retoryki i na dobrą sprawę roztoczone wizje i wypowiedziane życzenia z równym powodzeniem mogły paść z ust polityków SLD. W dodatku, wobec słabych sondaży PSL, któremu Samoobrona swego czasu podebrała elektorat, dość dwuznacznie zabrzmiały słowa „niech zagłosują sztandary”.
Ludowcy, mimo "dołowania" w sondażach ogólnopolskich, wciąż mają niemałe zaplecze na wsi i układ głosów w wyborach samorządowych wygląda tu zupełnie inaczej niż w wyborach parlamentarnych. Na terenach wiejskich głównym przeciwnikiem będzie Samoobrona, choć Waldemar Pawlak jako podstawowego wroga wskazał „obojętność”.
Witosowemu świętu (wcześniej uroczystości odbyły się w Wierzchosławicach), przypominającego - pomijaną zdaniem ludowców - rolę, jaką odegrał Rząd Obrony Narodowej, na czele którego stał W. Witos w roku 1920 (w trakcie m.in. Bitwy Warszawskiej), towarzyszyła oczywiście uroczystość złożenia wieńców i wręczenia okolicznościowych odznaczeń – przy dźwiękach orkiestry OSP z Woli Rzędzińskiej, a z towarzyszeniem zespołów, m.in. „Pogórzan” z Gorlic i „Otfinowian”. Obok posłów Wiesława Wody, Bronisława Dutki i wielu lokalnych działaczy samorządowych widać było także licznie przybyłych ludowców, którzy startowali w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych. Obchody zakończyły się Mszą Świętą w kościele księży Filipinów i okolicznościowym piknikiem.
MP

PS.
Prezes Pawlak dobrze wie, że o chłopskie dusze PSL stoczyć musi w nadchodzących wyborach decydującą bitwę z partią Andrzeja Leppera. Ale nie tylko, bo w gronie prentendentów do roli reprezentanta polskiej wsi jest dziś znacznie więcej chętnych. W naszym regionie PSL może się szczególnie obawiać kandydatów konkurencyjnego, nowego PSL-Piast, którzy zasiedlą listy PIS-u. Ci ostatni Panowie przelicytowują zresztą obecnie polityków spod znaku zielonej koniczynki w odwołaniach do witosowej tradycji.
Tradycyjnie już o głosy rolników zabiegać będzie lewica. Zawiedzione, czy może raczej „zwiedzione” co cztery lata przez kolejne ekipy rządzące nadzieje elektoratu potrafią nieźle przy wyborach namieszać – nieszczególnie powinno jednak martwić się o to kanapowe dziś SLD, które elektorat ma może m***rny, ale wi***rny i sojuszowi zawsze rośnie dzięki temu, że innym spada.
Natomiast nad pozostałymi szczątkami lewicy, które podobnie jak „ludowcy” pochylają się z troską nad losem rolników, PSL ma tę przewagę, że ma na kogo się powoływać; podczas gdy innym o Marksie przebąkiwać głupio, o tyle „Stronnictwo” ma swojego Wincentego Witosa, którego wciąż można reaktywować, a który ma tę niezaprzeczalną zaletę, że nie żyje, przez co żadnych więcej głupstw nie popełni, rozłamów nie dokona i poczynań PSL krytykować chciał nie będzie
.

M. Poświatowski

Posłuchaj fragmentów zaimprowizowanej konferencji prasowej i wypowiedzi presesa PSL na bieżące tematy poliityczne: (((mp3)))

Zobacz też krótki : (film)
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Tue, October 15, 2024 08:47:16
IP          : 35.173.48.18
Browser     : CCBot/2.0 (https://commoncrawl.org/faq/)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html