
Na możliwość w miarę swobodnego przejazdu przez Tarnów kierowcom przyjdzie jeszcze kilka lat poczekać – póki co do „standardowych” zatorów komunikacyjnych dołączyły nowe, związane z remontami dróg. Do końca roku ma powstać około 100 tysięcy metrów kwadratowych nowych nawierzchni. –Staramy się nie robić prowizorek, przez całą kadencję przygotowywaliśmy się do tego, by móc trwale wyremontować przynajmniej główne ulice; koniec z dorocznym, pozimowym i doraźnym łataniem dziur – stwierdza wiceprezydent Andrzej Sasak.
Ogloszenie |
|
Zakończyły się remonty m.in. ulicy Słonecznej, Starodąbrowskiej, Jana Pawła II; do końca roku prace obejmą jeszcze kilka ulic na terenie Mościc, niektóre drogi osiedlowe i pozostałą część ulicy Krzyskiej, od szkoły w kierunku granicy miasta. Niedawno rozstrzygnięto przetarg na tę budowę a inwestycja kilka dni temu ruszyła.
–Śmieszne jest stwierdzenie, że Krzyska jest „ulicą dla Sasaka”, bo równie dobrze można podobnie mówić o wybudowanej ulicy Matki Teresy z Kalkuty, gdzie mieszka pan Martyka, czy Świętego Wojciecha, gdzie mieszka pan Jacek Łabno i nikt rozsądny nie powie, że stało się tak dlatego, że przy tych ulicach mieszkają ci panowie radni – mówi Andrzej Sasak.
Poważne utrudnienia w ruchu komunikacyjnym związane są grożącym zawaleniem mostem na rzece Białej, o czym już pisaliśmy. Na terenie miasta jest też kilka punktów zapalnych, w których budynki „wchodzą” w ulicę. Tak jest m.in. z denerwującym pieszych i kierowców skrzyżowaniem ulicy Lwowskiej ze Starodąbrowską – miasto w przyszłości będzie musiało wychodzącą na drogę kamienicę wykupić i wyburzyć.
Posłuchaj rozmowy z wiceprezydentem Andrzejem Sasakiem :
(((mp3)))