To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Tajemnicze zniknięcie A.Barwacza    -   10/11/2006
Trzeba przyznać, że tarnowski Sąd nie był w trakcie kończącej się właśnie kampanii wyborczej zatrudniany zbyt często do rozstrzygania konfliktów dotyczących kandydatów i orzekania w trybie "wyborczym". Najwięcej takich rozpraw pojawiło się w tym tygodniu, przy czym jedna, pozew Ryszarda Ścigały przeciw Antoniemu Barwaczowi nie mogła się dotychczas odbyć z powodu ... tajemniczego zniknięcia tego drugiego.

Ogloszenie

W tarnowskiej prasie ukazał się płatny tekst podpisany nazwiskiem A.Barwacza (na zdjęciu), prezesa Zarządu ZAT w latach 1999-2001, o0becnego doradcy zarządu ZAT ds. restrukturyzacji, zatytułowany "Czarna propaganda (czarny pijar) i propaganda sukcesu pod przywództwem Ryszarda Ścigały", godzący - zdaniem Ryszarda Ścigały - w jego dobre imię, o którego ochronę, jako kandydata na stanowisko Prezydenta Miasta, wystąpił do sądu w trybie wyborczym.
Niestety, do czwartkowego południa, kiedy to miała odbyć się rozprawa, panu Antoniemu Barwaczowi nie udało się wręczyć pozwu w tej sprawie wraz z wezwaniem na rozprawę i to mimo licznych prób podejmowanych przez kuriera sadowego w różnych miejscach. W związku z tym do rozprawy nie doszło. Kolejna rozprawa zaplanowana została na piątek 10 listopada o godzinie 11:45, o ile oczywiście Antoni Barwacz odbierze wezwanie i stawi się na rozprawie. Jeśli tak się nie stanie, sąd może oskarżyć A.Barwacza o "przestępstwo przeciwko wyborom".

Posłuchaj, co mówią na ten temat: Ryszard Ścigała (((mp3))) i prawnik Jerzy Hebda (((mp3))).

W innej sprawie wyborczej rozstrzyganej przez sąd w tym tygodniu Sąd Okręgowy w Tarnowie oddalił wniosek o pomówienie, jaki złożyła Małgorzata Podlasiewicz rzecznik komietu "Solidarny i Nowoczesny Tarnów", przeciwko Ryszardowi Ścigale za obraźliwy jej zdaniem tekst zamieszczony na stronie internetowej komitetu "Tarnowianie". W uzasadnieniu sąd orzekł, że Ryszard Ścigała nie był autorem felietonu, dlatego też nie może odpowiadać za jego treść. Niemniej jednak materiał dowodowy zebrany w sprawie, potwierdza wersje zdarzeń przedstawioną przez wnioskodawczynię. Małgorzata Podlasiewicz - jak donosi RDN-Małopolska - uważa to za połowiczny sukces odwołała się od wyroku. Rozprawa w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie odbędzie się w piątek wieczorem lub w sobotę.
Felieton napisała szefowa kampanii Ryszarda Ścigały Dotoa Skrzyniarz, był on reakcją na słowa wypowiedziane przez kandydata SINT na prezydenta Zbigniewa Martykę, podczas audycji radiowej "Punkt widzenia" w RDN Małopolska. Martyka powiedział, że "człowiek komitetu "Tarnowianie" został złapany przy usuwaniu reklamy SiNT i jest na to notatka policyjna".
- Dla mnie ta notatka jest bulwersująca. Pan Ścigała zarzuca mi, że postępuje nieetycznie, że prowadzę nieczystą kampanię, że mówię nieprawdę, ale fakty są takie, że pani Podlasiewicz, opłaciła to miejsce i swoje plakaty wieszała na pustym miejscu. Nie musiała nikogo o nic pytać, bo nie wiedziała, czy wcześniej coś innego tam wisiało czy nie. Miejsce jest puste, opłacone, wiec wiesza baner. Natomiast człowiek, który ściągał baner, nie miał go przy sobie, żeby go za chwilę powiesić, tylko odrzucił go kilkadziesiąt metrów dalej w trawę. Ktoś kto chciałby zawiesić baner, nie utrudniałby sobie w ten sposób pracy, baner zostawiłby koło siebie. W ostatecznej wersji, baner pani Małgorzaty Podlasiewicz wisi tam gdzie wisiał wcześniej, wiec wieszając baner pana Ścigały nie trzeba było ściągać baneru Podlasiewicz - tłumaczy Martyka.

Szefowa kampanii Ryszard Ścigały - Dorota Skrzyniarz tłumaczy, że plakat kandydatki SiNT został ściągnięty przez pracownika firmy reklamowej i przesunięty - ponieważ wcześniej na tym miejscu wisiał baner "Tarnowian", który został skradziony.
- Pracownik, który wykonywał zlecenie w ramach całej kampanii, wieszał nasze banery reklamowe na miejscu, w którym wisiały one po raz pierwszy. Ponieważ to wymagało przesunięcia baneru innego, który się pojawił, czyli plakatu 1m x 1,5m, właśnie dlatego dokonał tego przesunięcia. Jeżeli ktoś uważał, że dzieje się krzywda, że coś jest nie w porządku, można było wykonać telefon do komitetu i załatwić sprawę w bardziej cywilizowany sposób a nie kierować sprawy do sądu - mówi Dorota Skrzyniarz.

Pracownik firmy reklamowej mówi, że plakat kandydatki SiNT miał przywiesić, kiedy umieści baner Ryszarda Ścigały. - Tak to było uzgodnione. Próbowałem to spokojnie wyjaśnić, panu Podlasiewiczowi, ale nie za bardzo miałem możliwość, bo byłem zakrzykiwany. Kiedy chciałem wykonać telefon do szefa, byłem szarpany za rękaw. Państwo Podlasiewiczowie, stwierdzili, że zadzwonią po policję, ja się z tego bardzo ucieszyłem, bo wiedziałem, że działałem zgodnie z prawem i nie miałem nic do ukrycia.
Rzeczniczka SINT żądała sprostowania i przeprosin oraz 3 tysięcy zł. na rzecz azylu dla zwierząt w Tarnowie.(źródło: RDN- Małopolska)

Z ostatniej chwili: Antoni Barwacz stawił się na dzisiejszej rozprawie przed Sądem Okręgowym w Tarnowie. O werdykcie Sądu w sprawie R.ścigała vs. A.Barwacz poinformujemy jeszcze dziś.
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Thu, April 25, 2024 04:42:39
IP          : 18.188.152.162
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html